W Polsce powstaje nowy dron, który ma szansę zrewolucjonizować świat
Krzysztof Król
Ultra Relations
Leśna 18b4
81-549 Gdynia
krzysztof|ultrareltions.com| |krzysztof|ultrareltions.com
728612070
ultrarelations.com
Materiały do pobrania: https://1drv.ms/u/s!Ak6vnk2kpo84i4ZFr6FdLlTTVvCADQ?e=sFTkIg
Polscy przedsiębiorcy opracowali całkowicie nową konstrukcję drona. Jego nazwa – IFO – nawiązuje do U.F.O., które od lat rozpalało wyobraźnię i wzbudzało zainteresowanie. Ale tak jak istnienie U.F.O jako unidentified flying object nigdy nie zostało potwierdzone, tak IFO – Identified Flying Object staje się rzeczywistością i wkrótce może trafić do produkcji.
IFO to całkowicie nowa koncepcja w pełni odpowiadająca na zapotrzebowanie rynku profesjonalnych dronów, który od lat czeka na rozwiązanie pozwalające bezpiecznie dostarczać przesyłki na etapie ostatniej mili, a docelowo przewozić ludzi. IFO to także konstrukcja, która radzi sobie z mankamentami dotychczasowych bezzałogowych obiektów latających:
- Bezpieczeństwo – konstrukcja pozbawiona jest łopat, które często ograniczają możliwość wykorzystania dronów w przestrzeni miejskiej
- Odporna konstrukcja na wypadek kontaktu z jakimkolwiek obiektem zapewnia bezpieczeństwo przewożonych obiektów i ogranicza ryzyko uszkodzenia drona w zetknięciu się z drzewami, liniami wysokiego napięcia czy jakimikolwiek innymi obiektami
- Walory akustyczne – konstrukcja IFO jest znacznie cichsza niż standardowe drony, zatem jego możliwości zastosowania ulegają zwielokrotnieniu w takich branżach jak obronność, bezpieczeństwo, monitoring i praca wszelkiego rodzaju służb państwowych i samorządowych
- Wewnętrzna przestrzeń ładunkowa – IFO zapewni możliwość transportu towarów w bezpiecznej przestrzeni ładunkowej
- Uwolnienie obiektu latającego od dotychczas znanych na rynku dronów trajektorii lotu – IFO będzie mógł się poruszać po kątach prostych, zarówno w ujęciu horyzontalnym, jak i wertykalnym dzięki całkowitej stabilności poziomej lotu.
- IFO przygotowywany jest do wykonywania autonomicznych lotów w oparciu o aplikację smartfonów, aby umożliwić transport towarów, a docelowo również ludzi bez potrzeby zdobywania licencji pilota. W tym obszarze również pomoże pełna stabilność pozioma lotu IFO.
- W pełni skalowalna konstrukcja pozwala wprowadzić na rynek zarówno niewielkich rozmiarów drony przeznaczone do przewozu drobnych przesyłek, jak i obiektów latających dużych rozmiarów, pozwalających na masowy transport powietrzny
Tym projektem chcemy otworzyć niebo dla człowieka i pozwolić, aby każdy rodzaj transportu – czy to towarowego, czy osobowego oderwał się od ziemi – mówi Tymoteusz Olszewski, pomysłodawca IFO. IFO ma szansę zmienić świat.
Przenosząc transport nad ziemię uczynimy świat bezpieczniejszym, ekologicznym i bardziej przyjaznym człowiekowi. Potencjał projektu jest olbrzymi. Odpowiadamy na każdego rodzaju zapotrzebowanie rynku obiektów latających, obecnie wartego 38 mld dolarów rocznie, a wierzymy, że nowa konstrukcja pozwoli otworzyćprzestworza na całkowicie nowe rynki, co w naszych analizach może nawet podwoić wielkość rynku. Wprowadzana przez nas konstrukcja zapewnia dużą siłę nośnąprzy niewielkim poborze energii, zatem będzie to także przyjazna środowisku forma transportu. Odrywając transport od ziemi ograniczamy ilość pojazdów poruszających się po ulicach, zatem przyczyniamy się do bezpieczeństwa ruchu drogowego, ograniczamy emisję spalin i zmniejszamy korki w miastach. Świat czekałna taki projekt od wielu lat. IFO odmieni myślenie o dronach w taki sam sposób, jak smartfony zmieniły rynek telefonii komórkowej.
W jakich branżach IFO znajdzie zainteresowanie:
- Transport – przewóz każdej wielkości przesyłek, a docelowo również pasażerów
- Rolnictwo i farmerstwo – monitoring stanu upraw, stanu i lokalizacji stad zwierząt
- Ekologia – monitoring wód, emisji, skażeń
- Leśnictwo – monitoring wód, lasów, zwierzyny (również w trudnodostępnych miejscach)
- Medycyna – transport organów, materiału badawczego
- Ratownictwo – dostawa defibrylatorów i sprzętu ratunkowego nad morzem i w górach zanim na miejsce dotrze człowiek
- Militaria – możliwość przenoszenia ładunków
- Obronność i bezpieczeństwo – monitoring wydarzeń i terenu
Przygotowania do produkcji IFO trwały od 20 lat. Na początku wieku zetknęły się ścieżki dwóch pomysłodawców projektu: Tymoteusza Olszewskiego – przedsiębiorcy, wizjonera, miłośnika nowych technologii oraz Tomasza Zakrzewskiego – konstruktora. Jednak dzisiaj zespół odpowiedzialny za przygotowanie IFO składa sięnaukowców, konstruktorów i ekspertów aerodynamiki, którzy ostatnie 3 lata poświęcili na badania, analizy, testy i budowę wersji testowej obiektu.
Zbudowany przez nas egzemplarz testowy potwierdził wszystkie założenia projektu i doprowadził do weryfikacji parametrów, określenia materiałów i komponentów, które pozwolą na budowę prototypu – mówi Tymoteusz Olszewski. Za projekt odpowiedzialna jest spółka akcyjna Letus Capital, rozpoczynająca 2 marca projekt tokenizacji IFO na platformie Mosaico. W ten sposób spółka chce pozyskać środki na budowę prototypu, oprogramowania do sterowania dronem i międzynarodowąpromocję IFO, a także pozyskanie inwestora strategicznego, z którego wsparciem będzie możliwe uruchomienie produkcji nowego rodzaju dronów.
Biznes od lat poszukuje możliwości dostarczania przesyłek za pomocą dronów – ocenia Małgorzata Darowska, ekspert w zakresie przełomowych technologii, były Pełnomocnik Ministerstwa Infrastruktury d.s. dronów. Pracują nad tym zarówno giganci, jak Amazon czy Google, jak i start-upy. Trwające blisko dekadę prace nad wprowadzeniem regulacji i infrastruktury cyfrowej dały efekt w postaci podwalin tzw. U-space czy UTM, które umożliwiają transport dronami. Komisja Europejska w ramach swojej Drone Strategy 2.0 ogłosiła poszukiwanie rozwiązań umożliwiających nie tylko powszechne wykorzystanie dronów w transporcie towarów, ale i ludzi do 2030 roku. To element zielonej transformacji transportu. Założenia określone przez twórców IFO na wstępnym etapie pozwalają założyć, że obiekt ten może być uniwersalny i ma szanse odpowiedzieć na zapotrzebowanie wszystkich branż. Jak każdy deep-tech, skoncentrowany na hardware, wymaga jeszcze dużych nakładów, testów i certyfikacji, aby mógł wejść do użytku.
Kontakt dla mediów:
Krzysztof Król
tel: 728612070
krzysztof@ultrarelations.com
ultrarelations.com
5 najczęstszych mitów o pracy w IT. Sprawdź, jak jest naprawdę!
realme prezentuje 14 Pro - smartfon zmieniający kolor pod wpływem zimna
Świąteczna oferta EZVIZ: niezwykłe promocje na urządzenia smart home!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.