Toyota szkoli roboty w laboratorium urządzonym jak mieszkanie
Toyota mocno inwestuje w robotykę i sztuczną inteligencję, jednak nie tylko z myślą o autonomicznych samochodach. Marzeniem prezydenta koncernu, Akio Toyody, jest by standardowym wyposażeniem naszych domów stały się roboty pomagające w sprzątaniu i innych pracach domowych. Zespół robotyczny Toyota Research Institute – pokazał niedawno swoje nowe osiągnięcia – laboratorium symulujące mieszkanie i robota do sprzątania podwieszonego pod sufitem.
Toyota jako największy producent samochodów na świecie przeznacza ogromne nakłady na badania i rozwój. Spora część tych prac koncentruje się na technologiach motoryzacyjnych, takich jak elektryfikacja napędów czy systemy wsparcia kierowcy i autonomicznej jazdy. Japoński koncern nie zamierza się jednak ograniczać i inwestuje także w inne dziedziny – przede wszystkim w robotykę i technologie służące ekologii oraz urbanistyce. Wśród projektów rozwojowych Toyoty znajdują się zarówno ogromne przedsięwzięcia, np. budowane w Japonii miasto przyszłości Woven City, jak i mniejsze projekty o zastosowaniu praktycznym lub rozrywkowym – jak choćby robot kosmonauta Kirobo, robot koszykarz czy seria robotów do pomocy w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Roboty domowe to ambitny projekt firmy badawczej Toyota Research Institute, który w przyszłości zmieni naszą codzienność.
Toyota Research Institute buduje specjalne laboratorium do szkolenia robotów domowych w funkcjonowaniu w zmiennym i chaotycznym otoczeniu prywatnego mieszkania. Są w nim testowane między innymi najnowsze prototypy robota sufitowego i robotycznego chwytaka do przenoszenia delikatnych przedmiotów. Toyota pracuje nad uniwersalnymi robotami do prac domowych z myślą o tym, by amplifikowały one umiejętności ludzi, zamiast ich zastępować, aby nie odbierać ludziom starszym czy niepełnosprawnym możliwości samorealizacji.
W siedzibie Toyota Research Institute (TRI) w Los Altos w Kalifornii zespół badawczy kierowany przez Jeremy'ego Ma i Dana Helmicka konstruuje nowe laboratorium imitujące mieszkanie. Będzie to innowacyjne środowisko badawcze, w którym będzie można zmieniać układ podłóg i przesuwać obiekty. Pomoże ono rozwinąć umiejętności robotów przed przetestowaniem ich w prawdziwych domach. W laboratorium znajdują się kuchnia, jadalnia, łazienka i salon urządzone tak jak w prawdziwym domu.
„Model domu jest stosunkowo nowym dodatkiem do naszego laboratorium, który daje naszemu zespołowi możliwość szybkiego i wydajnego testowania różnych pomysłów” – powiedział Jeremy Ma, starszy menedżer TRI Robotics. – „Planujemy zakończyć jego budowę do końca tego roku i oczekujemy, że będzie kluczowym elementem, na którym oprzemy dalszy rozwój robotyki w Toyocie”.
Odpowiedź na realne potrzeby użytkowników
Zdaniem naukowców TRI, aby roboty sprawdziły się jako pomoc w prowadzeniu domu, konieczne jest rozpoznawanie i branie pod uwagę indywidualnych potrzeb, przyzwyczajeń i stylów życia różnych ludzi. Zamiast po prostu rozwijać możliwości, które naukowcy uważają za interesujące lub sądzą, że popchną tę dziedzinę do przodu, TRI opiera swoje działania na współpracy działu User Experience z działem wzornictwa przemysłowego, aby wypracowywać rozwiązania odpowiadające na rzeczywiste potrzeby użytkowników. Dzięki temu efekty pracy TRI mogą szybciej wywrzeć pozytywny wpływ na życie ludzi.
„W dużej mierze polegamy na obserwacyjnych metodach badawczych, takich jak zapytania kontekstowe” – powiedziała Steffi Paepcke, kierownik zespołu User Experience w TRI. – „Jeszcze przed epidemią COVID-19 pojechaliśmy do Japonii, gdzie odwiedzaliśmy domy osób starszych i obserwowaliśmy ich codzienne życie. Zauważyliśmy, że gotowanie jest ulubionym zajęciem wielu osób, choć z wiekiem może stać się bardziej uciążliwe. Dzielenie się posiłkami i karmienie bliskich również jest dla nich bardzo ważne i pomaga im wzmacniać więzi z rodziną. Dlatego zapewnienie osobom w podeszłym wieku zautomatyzowanego robota do gotowania może stanowić fizyczną pomoc, ale powodować fatalne skutki dla jakości ich życia od strony emocjonalnej i społecznej”.
Wyzwanie polega na tym, aby naprawdę zrozumieć, jak rozwijać robotykę zorientowaną na człowieka, pamiętając o tym, że każdy z nas jest indywidualnością. Celem jest nie tyle dawanie ludziom gadżetów, ale znalezienie sposobów, aby umożliwić im prowadzenie szczęśliwego, spełnionego życia – dla dobra całego społeczeństwa.
Nie wystarczy zaprogramować robota
Aby robot domowy radził sobie w zmiennym, pełnym niespodzianek otoczeniu prywatnego mieszkania, nie da się go po prostu zaprogramować do wykonywania określonych zadań. Praca robotów przy linii produkcyjnej jest ściśle zdefiniowana i jednoznacznie zaprogramowana, zaś ich otoczenie całkowicie kontrolowane. Natomiast mieszkania to z tego punktu widzenia prawdziwy żywioł – każde jest inne i wciąż się zmienia. Robot domowy musi się nauczyć elastycznego łączenia tego, co akurat widzi, z działaniami, które my rozumiemy jako sprzątanie. Za każdym razem sytuacja może być inna i scenariusz działania będzie inny, ale efekt powinien być taki sam – porządek w domu.
W TRI roboty uczą się od ludzi zarówno w rzeczywistej przestrzeni, jak i na symulatorach. Korzystając z wirtualnej rzeczywistości, trener – widząc to samo, co widzi robot – wydaje mu polecenia wykonania szeregu różnych czynności. Zespół robotyki w TRI pracuje nad uogólnieniem tego typu uczenia się, aby nauczenie się wycierania blatów w jednej kuchni pozwoliło wykonywać to samo zadanie w każdej kuchni. Co więcej, umiejętności powinny być dzielone przez całą flotę robotów danego rodzaju. Kiedy jeden robot nauczy się nowej umiejętności, to jednocześnie nauczą się jej wszystkie pozostałe.
Robot sufitowy i chwytający delikatne przedmioty
Pomysł na robota sufitowego to kolejny efekt odwiedzin inżynierów Toyoty w japońskich domach. Naukowcy zdali sobie sprawę, że ciasne mieszkania i wąskie przejścia mogą bardzo ograniczać roboty w działaniu, zmniejszając ich przydatność w gospodarstwie domowym. Rozwiązaniem okazał się robot poruszający się po szynie zamontowanej pod sufitem. Na tym etapie rozwoju prototyp ten potrafi czyścić blaty i wkładać naczynia do zmywarki.
TRI opracowało również robota z miękkim chwytakiem, który wykorzystuje poduszki wypełnione powietrzem do delikatnego chwytania różnych przedmiotów, takich jak kieliszki, a także robota sprzątającego poruszającego się po podłodze, o tych samych umiejętnościach co robot sufitowy.
Toyota nie jest jedyną firmą rozwijającą roboty domowe, ale dziedzina ta jest nadal niezwykle trudna i daje pole do popisu dla wielu ośrodków badawczych. Okazuje się bowiem, że umiejętności wykonywane bezbłędnie w laboratorium trudno jest przenieść do prawdziwych domów, w których nie każdy aspekt nawet prostych zadań można zmierzyć, wymodelować i przewidzieć.
Toyota wyróżnia się w tej nowatorskiej branży empatycznym podejściem, skupionym na wspieraniu ludzkich potrzeb i oczekiwań, a nie na ich zastępowaniu bezduszną automatyzacją. Jak podkreśla dyrektor generalny TRI, Gill Pratt, chodzi o wzmocnienie, a nie zastąpienie ludzkich zdolności. „Oznacza to budowanie technologii, która pozwala nam dalej żyć i pracować, jakbyśmy byli młodsi niż jesteśmy” – powiedział Pratt.

Polki najbardziej przedsiębiorczymi kobietami w Unii Europejskiej. Jak w biznesie może pomóc im AI?

Trendy w branży elektrotechnicznej – jakie rozwiązania dominują na rynku?

Emitel zbudował sieć do monitorowania lotu dronów na 8 lotniskach w całej Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Polityka

Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Polityka
PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.