Indie – coraz ważniejszy zawodnik w wyścigu o sztuczną inteligencję
Z Indii napływają coraz to kolejne wiadomości dotyczące tamtejszego mocnego zainteresowania sztuczną inteligencją – zarówno jej rozwojem, jak i wdrażaniem. Kraj ten już teraz jest jednym z najszybciej wprowadzających AI i jak się okazuje, nie zamierza zwalniać. Indie w końcu zaczynają być zauważane pod tym względem przez resztę świata. Tematowi przyjrzeli się analitycy EMIS.
Eksperci EMIS (ISI Emerging Markets Group) w raporcie „Foresight 2023 – Darkness Before Dawn” przeanalizowali, jak Indie stały się globalnym centrum sztucznej inteligencji. Potwierdzają to m.in. ostatnie wydarzenia. W czerwcu Indie odwiedził Sam Altman, dyrektor generalny odpowiedzialnej za ChatGPT firmy OpenAI, a w lipcu świat obiegła informacja o zastąpieniu 90 proc. pracowników jednej z tamtejszych firm botem AI.
Dane z rynku
Wielkość indyjskiego rynku sztucznej inteligencji w 2022 roku wyniosła 9,4 mld USD. Przewiduje się, że w zaledwie 4 lata wzrośnie do 23 mld USD. Eksperci EMIS zaznaczają, że wspomniany rozwój będą napędzać przede wszystkim rozwiązania AI w ramach trzech obszarów: handlu detalicznego i e-commerce, układów scalonych i czujników półprzewodnikowych, a także technologii inżynieryjnej. Przy czym zaznaczają, że sama wartość AI w handlu i e-commerce już w 2031 roku osiągnie 6 mld USD, wzrastając w ciągu dekady ponad 13-krotnie – z 448 mln USD w 2021 roku.
Zaawansowane wdrażanie AI ma swoje wady i zalety
Indie były nieprzypadkowym przystankiem na światowej trasie Sama Altmana, której celem było ugruntowanie znaczenia sztucznej inteligencji dla przyszłości ludzkości. Bowiem to właśnie tam, jak w raporcie zauważyli analitycy EMIS, w 2020 roku większość firm wdrożyło pewną formę sztucznej inteligencji. Kraj wysunął się wówczas na prowadzenie wśród głównych gospodarek takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Japonia. W 2021 roku to Indie miały największy odsetek firm, które zaczęły używać rozwiązań AI, większy nawet niż w Chinach.
Jednym z możliwych skutków intensywnego wprowadzania sztucznej inteligencji jest jej wpływ na rynek pracy. Pojawiają się duże obawy, że AI zastąpi ludzkich pracowników. I choć Sam Altman uspokaja, że ludzie zawsze dostosowywali się do zmian technologicznych, a ponadto mogą powstać nowe, wręcz lepsze stanowiska, to sztuczna inteligencja zaczęła już wprowadzać zamęt na indyjskim rynku pracy. Indyjski przedsiębiorca Suumit Shah w lipcu br. obwieścił, że zwolnił 90 proc. pracowników na rzecz stworzonego w 2 dni bota AI. Jak twierdzi, chatbot może natychmiast odpowiadać na zapytania klientów, podczas gdy pierwsze odpowiedzi jego pracowników były wysyłane średnio po 1 minucie i 44 sekundach. Niecałe 2 minuty – tyle wystarczyło, aby podjąć decyzję o zwolnieniu 23 osób.
– Techno-optymiści mają oczywiście rację, że rynki pracy prędzej czy później zawsze dostosowywały się do zmian technologicznych. W ciągu ostatnich stu lat wiele tradycyjnych zawodów zostało zastąpionych przez maszyny i komputery, a mimo to dziś pracuje więcej ludzi niż kiedykolwiek w historii. Jednak krótkookresowo, taka rewolucja może być bolesna – komentuje Andrzej Żurawski, ekonomista EMIS.
Świat już mierzył się z podobnymi problemami
W I połowie XIX wieku świat miał do czynienia z czymś, co ekonomiści nazywają „pauzą Engelsa”, czyli wzrostem gospodarczym przy jednoczesnej stagnacji wynagrodzeń. Nim rynek pracy dostosował się do zmian wywołanych przez rewolucję przemysłową musiało minąć pół wieku.
– Wynikało to między innymi z tego, że zadania, które wcześniej wykonywali tylko wysoko wykwalifikowani i najlepiej opłacani rzemieślnicy, z pomocą rewolucyjnych wynalazków mógł wykonywać już każdy. Sztuczna inteligencja ma w wielu aspektach podobny charakter. Potrafi tworzyć kod, pisać wiersze i obrabiać grafikę, a więc wykonuje te zadania, które wymagają wysokich kompetencji. Różnice strukturalne między gospodarką XIX-wieczną a XXI-wieczną powodują, że ryzyko powtórzenia „pauzy Engelsa” nie jest duże, ale nie można go zaniedbywać. EMIS jest platformą, która pozwala śledzić tego typu zmiany i przygotować się na to ryzyko – dodaje Andrzej Żurawski.
Najważniejsza sprawa na najbliższe miesiące
Analitycy EMIS na podstawie przychodzących z Indii danych i informacji, zapowiadają, że w najbliższych latach uchwalone zostaną tam nowe przepisy dotyczące rozwoju najnowszych technologii. Szczególnie pilną kwestią jest teraz ochrona danych osobowych, a zwłaszcza przepisy dotyczące ich przechowywania oraz przetwarzania z wykorzystaniem narzędzi AI. Ze względu na charakter gospodarki Indii, będącej centrum outsourcingu usług IT dla całego świata, ochrona danych osobowych jest problemem o zasięgu globalnym. Pozostaje teraz uważnie obserwować, jak Indie będą coraz odważniej przystępować do wyścigu o najlepsze narzędzia AI – podsumowują eksperci EMIS.
Źródła:
ISI Emerging Markets Group „Foresight 2023 – Darkness Before Dawn” (dostępny w zakładce Więcej informacji)
Blog EMIS „India’s pace of AI adoption one of the fastest”
O ISI Emerging Markets Polska:
ISI Emerging Markets Group – wiodący dostawca informacji (danych, analiz, badań, raportów) makroekonomicznych, spółkowych i branżowych na temat rynków wschodzących i rozwiniętych. Firma posiada 20 biur na całym świecie oraz profesjonalny zespół konsultantów, analityków, programistów, inżynierów, specjalistów od danych i treści (ponad 500 osób zatrudnionych).
ISI Emerging Markets Group składa się z trzech marek: EMIS (wrażliwe i trudno dostępne dane o firmach, branżach i krajach rynków wschodzących), CEIC (od ponad 30 lat dostarcza kompleksowe i dokładne dane makroekonomiczne ze źródeł tradycyjnych oraz alternatywnych, dotyczące ponad 200 gospodarek rynków wschodzących i rozwiniętych, analizy i badania dla ekonomistów, analityków, inwestorów, korporacji i uniwersytetów z całego świata) oraz REDD (istotne informacje o katalizatorach transakcyjnych z rynków wschodzących).

Wyzwania związane z cyfryzacją firm - jak je pokonać?

Nowy system wykrywania i sygnalizacji pożaru w Data Centre w Warszawie

Chatbot AI w kuchni – rewolucyjne narzędzie od Maspex na Uwielbiam.pl
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał
Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.
Media
Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Handel
Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.