Komunikaty PR

Rozwiązania w naszych samochodach, które zawdzięczamy sportom motorowym

2020-03-25  |  15:00
Biuro prasowe

Nieważne, czy jeździsz rodzinnym vanem czy sportowym coupé. Twoje auto ma w sobie więcej z samochodu rajdowego lub wyścigowego, niż może Ci się wydawać. To lusterko wsteczne, turbosprężarka albo hamulce tarczowe. Oto rozwiązania, których pewnie nie znaleźlibyśmy we współczesnych samochodach, gdyby nie sporty motorowe.

 

Silnik o układzie DOHC

Producenci aut od zawsze głowili się nad tym, jak z silnika spalinowego wycisnąć jak najwięcej. I już na początku XX w. stworzyli jednostkę z dwoma wałkami rozrządu w głowicy, a więc o układzie DOHC. W takim motorze jeden wałek steruje zaworami ssącymi, a drugi wydechowymi. To z kolei pozwala na zastosowanie większej liczby zaworów, usprawnia przepływ gazów i zmniejsza bezwładność elementów rozrządu. Początkowo rozwiązanie było kojarzone głównie ze sportami motorowymi, ale pod koniec XX wieku jego popularność zaczęła rosnąć. Dzisiaj silniki DOHC znajdziemy praktycznie w każdym aucie – od miejskiej Toyoty Aygo do potwornie szybkiego Koenigsegga Agery czy brzmiącego niesamowicie Lexusa LFA.

Turbosprężarka

W pogoni za osiągami producenci samochodów sportowych sięgnęli również po turbosprężarki. To rozwiązanie nie wywodzi się co prawda bezpośrednio z motorsportu, ale to właśnie dzięki niemu zdobyło tak dużą popularność w przemyśle motoryzacyjnym. Pierwszym samochodem wyścigowym z turbosprężarką była Toyota 7 z 1970 roku, a w latach 80. turbodoładowanie zdobyło ogromną popularność w światowych rajdach. To właśnie dzięki niemu szalone auta Grupy B były… tak szalone i osiągały moce przekraczające 500 KM z około dwóch litrów pojemności.

Napęd 4x4

Grupie B zawdzięczamy w dużym stopniu też obecność systemów napędu na cztery koła w zwykłych autach osobowych. Za popularyzację takiego rozwiązania odpowiada przede wszystkim Audi, które w 1980 roku zaprezentowało model Quattro. Inżynierowie projektujący auto od początku myśleli o wykorzystaniu samochodu na rajdowych odcinkach. Plan się powiódł i później za pomocą rajdowej wersji modelu niemiecka marka rozpoczęła erę aut 4x4 w Rajdowych Mistrzostwach Świata. A także przyczyniła się do obecności takiej konfiguracji napędu w wielu współczesnych samochodach drogowych.

Sekwencyjna automatyczna skrzynia biegów

Pozostajemy przy układach przeniesienia napędu. Dzisiaj w wielu samochodach z automatem – zwłaszcza tych o bardziej sportowym charakterze – można przejąć kontrolę nad zmianą biegów dzięki manetkom przy kierownicy. Ale za pierwsze auto, w którym kierowca sam zmieniał biegi, jednocześnie nie używając sprzęgła, uznaje się wyścigowe Porsche 962 z 1984 roku.

Mocne hybrydy

Sporty motorowe odegrały też istotną rolę w rozwoju napędów hybrydowych. Chociaż historia takich układów nie rozpoczyna się na torach czy odcinkach specjalnych, sportowa rywalizacja okazała się świetnym sposobem na testowanie i zwiększanie ich możliwości. Dużo do powiedzenia w tej kwestii miały oczywiście Toyota i Lexus. W 2005 roku Lexus RX stał się pierwszym autem hybrydowym, które ukończyło istotny 24-godzinny wyścig – Nürburgring 24h. Dwa lata później zmodyfikowana Toyota Supra ze spalinowo-elektrycznym układem wygrała długodystansową próbę w Japonii i przeszła do historii jako pierwszy samochód hybrydowy, który zwyciężył w oficjalnej rywalizacji.

Te i wiele innych prób wpłynęły na powstanie napędów hybrydowych, które zwracają uwagę nie tylko niskim spalaniem, ale i osiągami. Bez nich pewnie nie mielibyśmy Lexusa LC w wersji 500h z prawie 360-konną hybrydą pod maską. Inni producenci też połączyli doświadczenia ze sportów motorowych z napędem hybrydowym. Tak powstały hiperauta Porsche 918 Spyder, McLaren P1 czy Ferrari LaFerrari.

Hamulce tarczowe

Równolegle z podnoszeniem mocy wyścigowych i torowych aut, inżynierowie myśleli również o skutecznych sposobach ich zatrzymywania. Z pomocą przyszły hamulce tarczowe, dużo bardziej wydajne od bębnowych, przede wszystkim dzięki lepszemu chłodzeniu. To kolejne rozwiązanie, które wywodzi się z motorsportu. Po raz pierwszy hamulców tarczowych w samochodzie użyto w połowie XX w. System rozpromował Jaguar, a konkretnie model C-Type, który w 1953 roku wygrał wyścig 24 Hours of Le Mans. Dzisiaj hamulce tarczowe znajdziemy w każdym nowym samochodzie.

ABS

Na torze wyścigowym możemy szukać też korzeni systemów zapobiegających blokowaniu się kół w czasie hamowania. Po raz pierwszy takie rozwiązanie zastosowano w 1961 roku w samochodzie Ferguson P99 – aucie Formuły 1. Pojazd był wyposażony w układ mechaniczny, znany już wcześniej z samolotów. Na popularyzację ABS-u w znanej dziś formie trzeba było jednak poczekać wiele lat, aż na jego rozwój pozwoliła postępująca miniaturyzacja komputerów.

Aktywne zawieszenie

Miniaturyzacja elektroniki pozwoliła również na stworzenie skomplikowanych systemów aktywnego zawieszenia. Takie rozwiązanie na drogi przeniosła Toyota przy pomocy układu TEMS (Toyota Electronic Modulated Suspension). Innowacyjny system, sterowany przy pomocy mikroprocesora zainstalowano po raz pierwszy w 1983 roku w Toyocie Soarer. Ale już nieco wcześniej podobne systemy testowano w samochodach wyścigowych. Inżynierowie poszukiwali rozwiązania, które pozwoli zachować jak najlepszą przyczepność w zakrętach. Wtedy w prace nad takim układem intensywnie angażował się Lotus.

Elementy z włókna węglowego

Samochód wyścigowy czy rajdowy musi być lekki. Ale jednocześnie wystarczająco wytrzymały. Dlatego równolegle z rozwijaniem lepszych silników i dopracowywaniem zawieszenia, twórcy aut wyczynowych szukają nowych materiałów. Jednym z ich ulubionych jest włókno węglowe. Materiał wynaleziono już w XIX w., ale dopiero w latach 80. ubiegłego stulecia trafił do świata motoryzacji. Prekursorem był zespół wyścigowy McLarena. Jego inżynierowie stworzyli pierwszy w historii samochód Formuły 1 z nadwoziem wykonanym z włókna węglowego.

Później Jaguar wprowadził ten materiał na rynek aut cywilnych, za sprawą modelu XJR-15 – pierwszego samochodu drogowego o konstrukcji w całości wykonanej z carbonu. Tą drogą szybko podążyli inni producenci aut sportowych. Włókno węglowe znalazło szerokie zastosowanie w nadwoziach takich samochodów jak Lexus LFA, Ferrari F50 czy Alfa Romeo 4C. A dzisiaj znajdziemy je nawet w klapie bagażnika hybrydowej Toyoty Prius Plug-in Hybrid.

Lusterko wsteczne

Powstanie lusterka wstecznego nie wymagało pracy sztabu inżynierów czy intensywnych testów. Ale i jego historia rozpoczyna się w świecie sportów motorowych. A konkretnie w 1911 roku, od pierwszego w historii wyścigu Indianapolis 500. W tamtych czasach załoga samochodu wyścigowego zwykle składała się z dwóch osób – kierowcy i spottera, który informował, jak blisko znajdują się rywale. Ale zawodnik Ray Harroun podszedł do sprawy inaczej. Postanowił w pojedynkę poprowadzić auto, a jego partnerem było lżejsze i bardziej kompaktowe lusterko, umieszczone nad deską rozdzielczą. Harroun wygrał, a lusterka wsteczne zaczęły szybko trafiać do aut cywilnych. I chociaż znane były już wcześniej z powozów konnych, to właśnie motorsport uczynił je popularnymi.

Zresztą nawet dzisiaj sporty motorowe wpływają na to, jak postrzegamy świat za sobą. W najlepszych autach wyścigowych od lat stosowane są kamery, które zastępują klasyczne lusterko wsteczne. Producenci powoli przenoszą tę technologię do aut cywilnych. Robi to na przykład Audi, ale też Toyota. A należący do niej Lexus stworzył pierwszy na świecie seryjnie produkowany samochód z cyfrowymi lusterkami bocznymi. Takie miano nosi od 2018 roku Lexus ES.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja Czy miasta są gotowe na nowe środki transportu? 55% Europejczyków uważa, że nie. Biuro prasowe
2024-11-20 | 01:00

Czy miasta są gotowe na nowe środki transportu? 55% Europejczyków uważa, że nie.

Hulajnogi, deskorolki, hooverboardy lub monocykle elektryczne, segwaye, samochody autonomiczne – na chodnikach i drogach można znaleźć coraz więcej nowych pojazdów, choć drogi
Motoryzacja TomTom i CARIAD uruchamiają nawigację nowej generacji
2024-11-07 | 11:50

TomTom i CARIAD uruchamiają nawigację nowej generacji

TomTom (TOM2), specjalista w dziedzinie technologii geolokalizacji, ogłosił dziś, że na drogi wyjeżdżają pierwsze modele marek Grupy Volkswagen wyposażone we wspólnie opracowane
Motoryzacja Hak holowniczy Steinhof do chińskich samochodów BAIC
2024-10-31 | 23:45

Hak holowniczy Steinhof do chińskich samochodów BAIC

Europejska scena motoryzacyjna w ostatnim czasie ma nowych graczy prosto z Azji. Chińska marka BAIC budzi zainteresowanie kierowców. Steinhof dostosowuje się do tego trendu i oferuje nowe

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

Firma

Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych

Szanse i zagrożenia związane z nowymi technologiami, w szczególności rozwój sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa oraz zrównoważonego rozwoju i zmienność geopolityczna – to te tematy zyskują na znaczeniu na agendzie zarządów oraz rad nadzorczych działających w Europie spółek giełdowych. Jak wskazuje Raport Board Monitor Europe 2024, rola tych organów w firmach rośnie. Podobnie jak zaangażowanie pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych.

Zdrowie

Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.