Ekspansja Toyoty i Panasonica na rynku baterii do samochodów elektrycznych
Japończycy walczą o pozycję lidera na rynku baterii. Lepsza produktywność we własnych fabrykach i niższe koszty produkcji baterii do samochodów elektrycznych i hybrydowych – to sposób Prime Planet Energy&Solutions, spółki joint-venture Toyoty i Panasonica, by odegrać poważną rolę na rynku zdominowanym przez firmy z Chin i Korei Południowej.
Prime Planet Energy&Solutions jest największym dostawcą baterii do samochodów hybrydowych, a jednocześnie dąży do zwiększenia udziału w rynku baterii do aut elektrycznych. Toyota i Panasonic podpisały umowę o założeniu tej spółki joint venture w styczniu 2019 roku, a działalność Prime Planet rozpoczęła w 2020 roku. Od tego czasu zajmuje się produkcją baterii pryzmatycznych, a także badaniami (R&D) nad bateriami nowej generacji oraz nową, obiecującą technologią akumulatorów ze stałym elektrolitem. W pierwszym roku fiskalnym działalności firma wyprodukowała 1,4 mln baterii do aut hybrydowych i elektrycznych. W dziedzinie akumulatorów trakcyjnych do aut hybrydowych ma już około 25 procent rynku i jest jego liderem. Inaczej sprawy się mają w kwestii baterii do aut elektrycznych, gdzie ponad połowa udziału w rynku należy do dwóch firm – chińskiego CATL and oraz koreańskiego LG Energy Solution.
Hiroaki Koda, prezes Prime Planet Energy&Solutions, zamierza jednak rzucić wyzwanie konkurentom. Jak? „10-krotne zwiększenie naszej produktywności to tylko jeden ze sposobów na nawiązanie walki z rywalami. Podejmujemy wiele środków takich jak zwiększenie możliwości samych baterii oraz rewizja naszych planów inwestycyjnych w fabrykach. Konkurencja na rynku jest bardzo zacięta, więc cały czas analizujemy nasze plany i wprowadzamy korekty” – mówił Koda w rozmowie z serwisem Bloomberg.
Prezes firmy należącej do Toyoty i Panasonica zapowiada otwarcie nowych linii produkcyjnych w Chinach i Japonii. Chce jednak przede wszystkim obniżyć koszty produkcji baterii o połowę, co sprawi, że będą bardziej konkurencyjne niż produkty rywali. 60 procent kosztów produkcji baterii do aut elektrycznych pochłaniają metale takie jak lit czy kobalt. Znalezienie sposobu na to, jak ograniczyć koszty jest o tyle istotne, że coraz większy popyt na auta elektryczne winduje ceny metali ziem rzadkich na niebotyczne poziomy.
Hiroaki Koda zamierza też powalczyć o redukcję pozostałych 40 procent kosztów, które związane są z badaniami, produkcją oraz inwestycjami w obiekty. Tam widzi największe pole do poprawy. „Możemy trzykrotnie poprawić naszą produktywność dzięki m.in. zwiększeniu cyfryzacji i wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Chcemy szybciej odpowiadać na potrzeby naszych klientów. Naszym ostatecznym celem jest 20-krotne zwiększenie produktywności. Korzystamy z atutów Toyoty i Panasonica, założycieli firmy Prime Planet, starając się połączyć siły nie tylko obu firm, ale całych grup” – dodał.
Lata doświadczeń z Toyota Production System
Koda jest zdeterminowany, by swoje założenia wprowadzić w życie. I to bardzo. „Japan Times” przypomina historię z 2019 roku, która najlepiej opisuje, jak bardzo zależy mu na tym, by plany realizować szybko i skutecznie.
Prezes Prime Planet Energy&Solutions i doświadczony manager Toyoty wybrał się wówczas na jeden dzień z Japonii do Chile do kopalni litu, by zgodnie z genchi genbutsu, jedną z zasad Toyota Production System, na miejscu przekonać się, jak funkcjonuje obiekt i wdrożyć rozwiązania, które usprawnią jego codzienną pracę. Poleciał z Tokio do Buenos Aires, następnie lokalnym, trzygodzinnym lotem udał się do Chile, a potem kolejnych kilka godzin spędził w aucie, które dowiozło go na wysokość 4000 m n.p.m., gdzie w okolicy słonych jezior wydobywany jest lit. Spędził tam jeden dzień, co i tak jest sporym wyczynem dla osób nie obytych z takimi wysokościami. Wizyta ta pomogła w znalezieniu około 100 sposobów na to, jak usprawnić funkcjonowanie obiektu, w czym nie przeszkodziły nawet gargantuiczne rozmiary kopalni, porównywalne z amerykańskimi metropoliami, ani to, że w nowym dla siebie miejscu spędził mniej czasu niż w podróży.
Koda jest skuteczny i dlatego Toyota i Panasonic powierzyły mu funkcję prezesa Prime Planet Energy&Solutions. Ma też ogromne doświadczenie. Wcześniej przez wiele lat odpowiadał w Toyocie za optymalizację procesów produkcji i zarządzanie cenami zakupów. Wiele jego technik, jak choćby genchi genbutsu, wywodzi się wprost z Toyota Production System, czyli filozofii, która koncentruje się na hiperefektywności na wszystkich etapach procesu. Koda ma jednak świadomość wyzwania, z jakim się mierzy.
„To bardzo konkurencyjne środowisko. Świat dąży do redukcji emisji CO2, a producenci przyspieszają elektryfikację aut. Bez względu na to, czy chodzi o hybrydy, czy w pełni elektryczne auta, chcemy zmieniać sposób, w jaki pracujemy, działać szybko, zwiększyć naszą produktywność i redukować koszty. Samochody elektryczne muszą osiągnąć pewien pułap cenowy, by były bardziej dostępne” – powtarza Koda.
Czy miasta są gotowe na nowe środki transportu? 55% Europejczyków uważa, że nie.
TomTom i CARIAD uruchamiają nawigację nowej generacji
Hak holowniczy Steinhof do chińskich samochodów BAIC
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Zdrowie
Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona
Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.
Konsument
Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.
Ochrona środowiska
Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.