Co można zyskać, stawiając na karierę w branży elektromobilności?
Sektor elektromobilności jest jednym z najszybciej rozwijających się na świecie. I jak prognozują eksperci w najbliższych latach tak pozostanie. Wynika to z wymogów legislacyjnych, a także rosnącej świadomości i nacisku klientów na ograniczanie śladu węglowego. Decyzją Komisji Europejskiej po 2035 r. w krajach należących do UE nie będzie można sprzedawać nowych samochodów spalinowych. Czy w związku z prognozowanym szybkim rozwojem branża będzie chłonąć pracowników niczym sektor IT? Jakie talenty są dla niej szczególnie cenne? Gdzie pozyskiwać osoby do pracy w branży?
Z danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu[1] wynika, że w lutym br. w Polsce zarejestrowanych było blisko 20 tys. w pełni elektrycznych samochodów i istniało ponad 300 ogólnodostępnych stacji ich ładowania. Sam sektor e-mobility to jednak nie tylko auta osobowe, ale również autobusy, samoloty, transport szynowy, hulajnogi, skutery czy rowery. Elektrorewolucja dzieje się tu i teraz i choć niepokoje ostatnich lat (pandemia, wojna, kryzys gospodarczy) nieco ją spowolniły, nie da się jej zatrzymać. Branża do dalszego rozwoju potrzebuje sprawnych managerów, o tych jednak dość trudno. Sektor jest stosunkowo młody, a pracownicy w nim zatrudnieni raczej niechętnie zmieniają pracodawcę. Skąd ich w takim razie pozyskać?
Praca szuka eksperta
Branża e-mobility potrzebuje managerów, którzy potrafią budować biznesy w skrajnie konkurencyjnym segmencie, w czasach niepewności i niestabilności łańcucha dostaw – zauważa Jan Iskrzycki, Head of Energy w Wyser. Walka o rynek już się zaczęła na kilku poziomach: fundusze inwestycyjne poszukują firm do nabycia. Zazwyczaj tego typu akwizycje kreują szanse dla kadry zarządzającej, bowiem ambitne plany rozwojowe wymagają reorganizacji dotychczasowych struktur firmy. Rozwój zazwyczaj przychodzi z zewnątrz. Wiele dzieje się również w segmencie sieci ładowania, w którym firmy starają się aktualnie zabezpieczyć jak najwięcej obiecujących lokalizacji. Segment ten premiuje osoby, które znają sieć energetyczną (wyzwaniem są w nim warunki przyłączenia). Rynek elektromobilności budzi zainteresowanie podmiotów właśnie z branży energetyki odnawialnej, które szukają możliwości dywersyfikacji biznesu i po sukcesach w rozwoju farm fotowoltaicznych mają apetyt na ekspansję czy to na inne kraje, czy właśnie do segmentu elektromobliności – zauważa ekspert.
W czasach niepewności pracownicy szukają empatii u swoich managerów
Nowe szybko rozwijające się rynki takie jak elektromobilność zawsze wywołują w powstających organizacjach chaos, sprzeczności i zwroty akcji. Należy to wziąć pod uwagę dobierając pierwsze zespoły i poszukiwać pracowników, którzy lubią takie środowisko. Jednak, gdy nałożymy na to obecne potrzeby psychologiczne ludzi, którzy dziś jak nigdy wcześniej szukają empatii i wsparcia emocjonalnego u swoich przełożonych oraz ogólnie mniej chętnie zmieniają pracę, to mamy nietypowe wyzwanie dla managerów.
Zarządzający zespołami w branży e-mobility powinni odznaczać się wysokim ilorazem inteligencji emocjonalnej, a jednocześnie potrafić zarządzać rozproszonymi strukturami, pracować w chaosie, nie obawiać się ryzyka. Obecnie liczy się elastyczne podejście do pracy i chęć poszukiwania nowych rozwiązań. Branża jest stosunkowo młoda, w obliczu różnych wyzwań nie zawsze jest możliwość sięgnięcia do uprzednio wypracowanych sposobów postępowania, stąd liczy się kreatywne myślenie. Gdy szukam talentów, nie ograniczam się jedynie do pracowników tego sektora. Po pierwsze zauważyłem, że nie są oni skłonni do częstej zmiany pracy. Trudno jest ich przejąć lub przejęcie jest nieopłacalne dla pracodawcy, bowiem premia za ryzyko, której oczekują osoby już osadzone w branży jest bardzo wysoka. Lepiej jest sięgnąć po osoby z rynków blisko spokrewnionych. Równie cenni okazują się ci, którzy nabyli już doświadczenie w automotive, sprzedaży usług czy energetyce – dodaje.
Według eksperta praca na stanowisku managerskim w sektorze elektromobilności daje możliwość zmierzenia się z licznymi wyzwaniami. W wykonywaniu codziennych obowiązków pomaga rozumienie procesów inwestycyjnych, znajomość prawa, zdolność wyszukiwania lokalizacji czy umiejętność aktywizacji gruntów. Nie bez znaczenia jest również znajomość funkcjonowania sieci elektroenergetycznej w kraju.
Na co mogą liczyć zatrudnieni w sektorze?
Jak podkreśla Jan Iskrzycki, sektor e-mobility preferuje zatrudnienie na umowę o pracę. I jest to wola wyrażana przez obie strony – pracownicy czują wówczas większe bezpieczeństwo, pracodawcy z kolei chcą mieć załogę na wyłączność. Z moich obserwacji wynika, że nie tylko subiektywne poczucie ryzyka idzie w parze z wysokością wynagrodzenia, ale również obiektywne ryzyko związane z nowymi przedsięwzięciami. Najwięcej mogą zyskać ci, którzy dołączają do nowych przedsięwzięć czy start-upów. Wynagrodzenie w tych firmach dla kluczowych osób może wynosić od 130% do 160% dotychczasowego wynagrodzenia pracownika. To jakbyśmy 2-3 krotnie awansowali w ciągu jednego miesiąca.
Jednak nie tylko finanse są powodem zmiany. Manager negocjując warunki z nowym pracodawcą często otrzymuje na wejściu to, o co bezskutecznie musiał zabiegać u obecnego pracodawcy. Wiele osób jest zaskoczonych tym, jak dziś wygląda rynek transferów zawodowych i jak wiele korzyści może przynieść otwarcie się na nowe wyzwania. Szczególnie warto podjąć ryzyko na młodych rynkach, na których popyt przedsiębiorców na know-how branżowy kandydatów jest wyższy niż podaż tej wiedzy. Dołączenie do organizacji na etapie jej tworzenia sprawia, że firma o wiele bardziej liczy się
z oczekiwaniami nowozatrudnionych osób, i to wokół nich buduje zasady funkcjonowania. Przejście do firmy z branży, która dopiero się rozwija, otwiera zatem szereg możliwości. Co ciekawe, firmy te, stawiając na wiedzę ekspercką, póki co są w stanie wybaczać braki managerskie – dodaje Iskrzycki.
***
O Wyser
Międzynarodowa firma zajmująca się rekrutacją średniej i wyższej kadry menedżerskiej – prowadzi usługi konsultingowe w obszarze HR i zarządzania biznesem. Wyser partneruje polskim przedsiębiorcom w podejmowaniu decyzji biznesowych, związanych z profesjonalizacją zarządów i transformacją biznesów. Firma realizuje rocznie kilkadziesiąt projektów dla spółek właścicielskich z zakresu rekrutacji na kluczowe stanowiska menedżerskie.
[1] Raport Elektromobilność w Polsce – Inwestycje, trendy, zatrudnienie. 2021 r.
Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę
Smarować, czy nie smarować? Kierowcy nadal popełniają ten błąd! Poradnik
Sezon motocyklowy w zawieszeniu, ale… kamera motocyklowa Mio MiVue M820WD pod ch
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.