Komunikaty PR

10 legendarnych silników, które pokochali fani sportowych aut

2020-07-31  |  13:00
Biuro prasowe

Sekretem najlepszych samochodów sportowych są nie dynamiczne linie nadwozia czy głębokie fotele, a ich silniki. Niektóre są lekkie i zwracają uwagę sprytnymi rozwiązaniami, inne ogromne i po prostu zmiatają z powierzchni ziemi falą mocy i momentu obrotowego. Wybraliśmy 10 legendarnych motorów, które zapisały się w historii motoryzacji i sprawiły wiele radości fanom ostrej jazdy.

 

Toyota 2JZ-GTE

Trudno znaleźć silnik o większej rozpoznawalności wśród miłośników samochodów sportowych niż 2JZ. Historia tej 6-cylindrowej, 3-litrowej, rzędowej jednostki sięga początku lat 90., a motor jest najczęściej kojarzony z Toyotą Suprą 4. generacji. Jego najmocniejszym wariantem był motor oznaczony jako 2JZ-GTE z dwiema turbosprężarkami, którego fabryczna moc dochodziła do około 330 KM. Ale prawdziwą legendą 2JZ stał się dzięki ogromnym możliwościom tuningowym. Motor Toyoty jest tak wytrzymały, że wyciśnięcie z niego mocy na poziomie 1 000 KM nie stanowi wielkiego wyzwania. Silniki z rodziny 2JZ występowały jednak nie tylko w Suprze. Trafiły pod maski wielu modeli, w tym Toyot Soarer i Chaser, a także Lexusów IS oraz GS.

Nissan RB26DETT

Konstrukcją zbliżoną do słynnego silnika 2JZ Toyoty jest motor RB26DETT Nissana. To również rzędowa szóstka z aluminiową głowicą i żeliwnym blokiem wyposażona w dwie turbosprężarki. Silnik Nissana miał co prawda mniejszą pojemności – 2,6 l, ale fabrycznie też wytwarzał około 330 KM. Jednostka nie zdobyła co prawda tak dużego rozgłosu jak 2JZ-GTE, ale również cieszy się bardzo dużym uznaniem wśród tunerów. Popularności przysporzył jej również samochód, w którym była stosowana. To słynny Nissan Skyline GT-R.

Mazda 13B-REW

Na liście słynnych silników stosowanych w autach sportowych nie mogło zabraknąć jednostki Wankla. A skoro o silniku z wirującym tłokiem mowa, to na myśl od razu przychodzi Mazda i jej sportowy model RX-7. Prawdopodobnie najsłynniejszym motorem zastosowanym w tym aucie była jednostka o oznaczeniu 13B-REW. Silnik był stosunkowo nieduży (liczył 1,3 l pojemności) i lekki, ale nie brakowało mu mocy. W najmocniejszych wariantach ta dochodziła do niemal 300 KM. Ciekawostką w tej jednostce był system sekwencyjnego turbodoładowania. Mniejsza turbosprężarka zapewniała doładowanie przy niższych obrotach, a od 4 500 obrotów zadanie przejmowała większa. Dzięki takiemu systemowi Mazda RX-7 była pierwszym masowo produkowanym autem z doładowaniem sekwencyjnym.

Honda F20C

Honda słynie z bardzo dobrych silników oraz słynnego systemu zmiennych faz rozrządu VTEC. Jednym z najciekawszych motorów stworzonych przez japońskiego producenta jest ten zastosowany w Hondzie S2000. Wykonana z aluminium jednostka miała 4 cylindry ustawione w rzędzie i 2 l pojemności. Na pierwszy rzut oka takie parametry nie imponują, ale ten wolnossący silnik F20C miał ogromne możliwości. Jednostka kręciła się do 9 000 obrotów i wytwarzała nawet 250 KM. I to bez pomocy turbosprężarki. Dzięki takim parametrom silnik Hondy S2000 przez lata był rekordzistą wśród silników wolnossących, jeśli chodzi o liczbę koni przypadających na litr pojemności. Trudno też się dziwić, że przez długi czas pojawiał się na liście Wards' 10 Best Engines.

General Motors LS

Z Japonii przenosimy się do Stanów Zjednoczonych, czyli prawdziwego królestwa potężnych silników o widlastym układzie cylindrów. Właśnie taką architekturą cechują się silniki General Motors z linii LS. To bardzo obszerna rodzina udanych motorów V8, więc trudno wyróżnić konkretny model. Ich pojemność dochodzi do 7,4 l, a moc nawet do 650 KM. Silniki LS trafiły pod maski wielu amerykańskich aut, w tym Chevroletów Corvette i Camaro czy Pontiaca GTO. Dzięki bardzo solidnej konstrukcji motory z tej rodziny są chętnie wykorzystywane przez tunerów. Sprzyja temu również ich bardzo dobra dostępność.

Lexus 2UR-GSE

Pozostajemy w świecie V-ósemek. Z silników tego typu bardzo chętnie korzysta również Lexus. Japońska marka powszechnie stosuje takie motory w autach sportowych. Flagową jednostką Lexusa jest obecnie wolnossący motor 2UR-GSE 5.0. Rzędy cylindrów w tym motorze są umieszczone wobec siebie pod kątem 90 stopni, blok silnika został odlany z aluminium, a każdą panewkę mocują aż cztery śruby. Motor wyposażono również w dwukanałowy układ dolotowy i zawory ssące wykonane z tytanu. V-ósemka Lexusa osiąga maksymalnie około 480 KM i cechuje się świetnym brzmieniem. Początkowo motor można było spotkać pod maską Lexusa IS F, później trafił też do modeli RC F i GS F, a w ostatnich latach również LC 500 i LC 500 Convertible. Dzisiaj 2UR-GSE to jeden z ostatnich wolnossących silników V8 dostępnych na europejskim rynku.

Lexus 1LR-GUE

Skoro o Lexusie mowa, nie można nie wspomnieć o prawdopodobnie najbardziej zaawansowanym silniku w historii japońskiej marki, który trafił pod maskę najbardziej egzotycznego auta Lexusa. Mowa o jednostce V10 napędzającej słynnego Lexusa LFA. Silnik 1LR-GUE miał pojemność 4,8 l i moc osiągającą maksymalnie 570 KM. Motor kręcił się do 9500 obr./min, a uzyskanie maksymalnych obrotów na biegu jałowym zajmowało mu jedyne 0,6 s. Blok silnika i jego głowice wykonano z aluminium, a pokrywy głowic z magnezu. Jego kute korbowody stworzono przy wykorzystaniu tytanu, dzięki czemu były o 40 procent lżejsze od konwencjonalnych. A to tylko kilka z wielu zaawansowanych rozwiązań, jakie wprowadzili w tym motorze inżynierowie Lexusa. Mimo 10 cylindrów cała jednostka wymiarami przypominała silnik V8 i ważyła mniej niż typowy motor V6. Jednak tym, co chyba najbardziej imponuje w tym motorze, jest wyjątkowe brzmienie przypominające dawne samochody Formuły 1. 1LR-GUE jest bardzo rzadko spotykanym silnikiem. Trafił wyłącznie pod maski Lexusów LFA. A tych powstało jedynie 500 sztuk.

Ferrari F140

Wszyscy fani sportowych aut kochają silniki V12, a jednym z najsłynniejszych producentów motorów tego typu jest Ferrari. W swojej bogatej historii włoska marka stworzyła wiele jednostek o takim układzie i naprawdę trudno znaleźć ten najlepszy. Uwagę zwraca jednak model F140, który znajdziemy w bardzo wielu samochodach Ferrari (i nie tylko) z ostatnich lat. Ta V-dwunastka napędzała ekstremalne Enzo i hybrydowe LaFerrari, trafiła też pod maskę wyjątkowego Maserati MC12. A teraz znajdziemy ją w modelu 812 Superfast czy 4-miejscowym GTC4Lusso. Silnik F140 składa się z dwóch rzędów cylindrów ustawionych pod kątem 65 stopni. Wersja umieszczona pod maską modelu 812 ma 6,5 l pojemności i moc aż 800 KM. W efekcie jest jednym z najmocniejszych wolnossących motorów, jakie kiedykolwiek trafiły do regularniej produkcji.

Lamborghini V12

Z mocarnymi jednostkami V12 kojarzy się również największy konkurent Ferrari, czyli Lamborghini. Włosi stworzyli dwie generacje swojej słynnej V-dwunastki. Skupmy się na pierwszej, bo to ona w dużej mierze ukształtowała historię marki spod znaku byka. Lamborghini stworzyło swój pierwszy silnik V12 w 1963 roku. Początkowo konstrukcja liczyła 3,5 l pojemności i w drogowej wersji wytwarzała niespełna 300 KM. W kolejnych latach motor nieustannie ulepszano, a ten towarzyszył samochodom włoskiego producenta do 2011 roku. Po raz ostatni zastosowano go w modelu Murcielago LP 670–4 SuperVeloce. Miał już wtedy 6,5 l pojemności i moc aż 670 KM. Wcześniej silnik trafił do wielu innych słynnych modeli Lamborghini – Miury, Countacha, Diablo czy Reventona.

Volkswagen 8.0 WR16 64v4T

Na koniec zostawiliśmy coś naprawdę dużego kalibru. To silnik napędzający jedno z najszybszych aut drogowych w historii. Motor Bugatti Chirona to jedyny silnik W16 na świecie, który wszedł do seryjnej produkcji. Ma aż 16 cylindrów, 8 l pojemności i aż cztery turbosprężarki. Fabrycznie wytwarza zawrotne 1 600 KM i 1 600 Nm. A wszystko powstaje wewnątrz aluminiowego bloku zamkniętego głowicami również z aluminium. Motor znamy obecnie z modelu Chiron, ale wcześniej napędzał słynnego Veyrona. Znajdziemy go również w limitowanych modelach Centodieci i Divo.

 

Newseria nie ponosi odpowiedzialności za treści oraz inne materiały (np. infografiki, zdjęcia) przekazywane w „Biurze Prasowym”, których autorami są zarejestrowani użytkownicy tacy jak agencje PR, firmy czy instytucje państwowe.
Ostatnio dodane
komunikaty PR z wybranej przez Ciebie kategorii
Motoryzacja Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę Biuro prasowe
2024-12-20 | 15:50

Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę

To już pewne - międzynarodowy koncern branży motoryzacyjnej zainwestuje w Żagańskiej Strefie Gospodarczej. Mowa o firmie CEFA Poland, będącej częścią grupy Samvardhana
Motoryzacja Smarować, czy nie smarować? Kierowcy nadal popełniają ten błąd! Poradnik
2024-12-19 | 18:00

Smarować, czy nie smarować? Kierowcy nadal popełniają ten błąd! Poradnik

Prawidłowa obsługa kuli haka holowniczego wymaga podstawowej wiedzy technicznej. W zależności od tego, jaki rodzaj głowicy zaczepowej wybierzemy, ma ona wpływ na sposób eksploatacji
Motoryzacja Sezon motocyklowy w zawieszeniu, ale… kamera motocyklowa Mio MiVue M820WD pod ch
2024-12-18 | 11:50

Sezon motocyklowy w zawieszeniu, ale… kamera motocyklowa Mio MiVue M820WD pod ch

Inteligentne parkowanie Wyjątkową funkcjonalność w kamerze Mio MiVue M820WD zapewnia inteligentny tryb parkingowy, który włącza się automatycznie po wyłączeniu silnika motocykla

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

Przemysł

Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

Farmacja

Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.