Newsy

Zakupy poprzez voice commerce za kilka lat również w Polsce. Potrzebne polskojęzyczne wersje asystentów głosowych

2018-01-15  |  06:00

Za kilka lat Polacy będą mogli dokonać zakupów przez internet poprzez polecenia głosowe. Potrzebne są jednak polskojęzyczne wersje asystentów głosowych. Zdaniem ekspertów voice commerce upowszechni się w Polsce w ciągu dwóch lat od momentu ich pojawienia się w Polsce polskich wersji asystentów Google Home czy Amazon Alexa. Podobne rozwiązania zyskują coraz większą popularność na świecie, a zakupy przez internet za pomocą poleceń głosowych określa się mianem voice commerce.

W 2017 roku 54 proc. polskich internautów kupowało online. Niebawem polscy internauci będą mogli robić zakupy w jeszcze prostszy sposób, a to za sprawą usługi voice commerce, czyli zakupów dokonywanych za pomocą głosu. Takie rozwiązanie sprawdza się już na całym świecie, dzięki smart głośnikom Amazon Echo dostarczanym przez Amazona, które zawierają rozwiązanie asystenta głosowego Alexa oraz Google Home.

– Szacuje się, że w tej chwili na świecie jest sprzedanych około 20 mln tego typu głośników. Nie ma jednak precyzyjnych danych. Wiemy, że Amazon ma 75 proc. udział w tym rynku. Drugi za nim jest Google ze swoim głośnikiem Google Home, który ma udział około 24 proc. Właśnie za sprawą tych dwóch dostawców zauważyliśmy, że ludzie kupują poprzez tego typu urządzenia. Moment złożenia zamówienia czegokolwiek w internecie poprzez polecenie głosowe jest określany pojęciem voice commerce – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Monika Mikowska, współwłaścicielka Mobee Dick.

W ubiegłym roku 57 proc. posiadaczy Amazon Echo i Google Home dokonało zakupów w internecie poprzez inteligentny głośnik. Popularność v-commerce bierze się przede wszystkim z prostoty obsługi. Klasyczny zakup w e-sklepie nie jest obecnie najszybszą formą zamówienia czegoś w sieci.

– Wystarczy wywołać Alexę, żeby coś kupiła, a ona tylko potwierdza ofertę, która jest dostępna w zasobach Amazona. Pyta na przykład o historię ostatnich zakupów i potwierdza, czy kupić ten sam produkt, który był kupiony wcześniej. Do tego podaje cenę i prosi o potwierdzenie. Tak naprawdę to tyle. W porównaniu do procesu klasycznego, kiedy musimy się zalogować do sklepu internetowego, podać swoje dane i dopiero zrealizować płatność, po prostu zajmuje to o wiele mniej czasu – twierdzi Monika Mikowska.

Niestety, usługi v-commerce jeszcze nie są dostępne na polskim rynku. Zdaniem przedstawicielki Mobee Dick w ciągu kilku lat powinniśmy jednak nadrobić te zaległości. Chodzi przede wszystkim o brak polskich wersji językowych asystentów głosowych.

– Od momentu, kiedy się one pojawią, minie od 1,5 do 2 lat do momentu, gdy będą powszechne w naszych domach. Na razie trzymamy kciuki za rychły start polskiej wersji asystenta głosowego, obstawiam, że pierwszy będzie Google, drugi Amazon – przewiduje ekspertka.

Amazon w I kwartale 2017 roku osiągnął przychód sięgający niemal 36 miliardów dolarów, co pozwoliło mu na zysk netto przekraczający 720 milionów dolarów. To obecnie jedna z najdrożej wycenianych marek na świecie, a jej twórca, Jeff Bezos, jest obecnie najbogatszym człowiekiem świata,

Wartość polskiego rynku e-commerce jest szacowana na 36–40 miliardów złotych – wynika z raportu „E-commerce w Polsce 2017. Gemius dla e-Commerce Polska”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Transport

Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

Farmacja

Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.