Newsy

Trwa indeksowanie Ziemi za pomocą monitoringu satelitarnego. Pozwala m.in. wykryć zagrożenia dotyczące osiadania terenu czy rozpoznawać obiekty wojskowe

2021-06-10  |  06:00

Dzięki indeksowaniu Ziemi za pomocą monitoringu satelitarnego można dokonywać niezwykle precyzyjnych pomiarów. Polska firma specjalizuje się np. w badaniu osiadania terenów górniczych. Stworzone przez nią oprogramowanie umożliwia szybką detekcję i podniesienie alarmu w przypadku zmian mogących nieść ryzyko katastrofy. Monitoring satelitarny pozwala jednak również kontrolować transport morski, rozpoznawać obiekty wojskowe, a także maksymalizować plony w gospodarstwach rolnych.

– Zaindeksować Ziemię to opisać przestrzeń, opisać obiekty, które znajdują się na danym terenie, tak, żeby znać ich położenie, znać ich charakterystykę, wygląd, kształt. Indeksowanie to można wykorzystać do celów cywilnych, jak i wojskowych – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Mateusz Maślanka z SATIM Monitoring Satelitarny.

Monitoring satelitarny będzie podstawą budowy systemu ASMoW przeznaczonego do monitoringu wstrząsów sejsmicznych o podłożu naturalnym i tych, które wynikają z działalności człowieka. Celem jest stworzenie zautomatyzowanego systemu pomiarowego, umożliwiającego wizualizację wpływu wysokoenergetycznych wstrząsów sejsmicznych na powierzchnię terenu. To rozwiązanie będzie przeznaczone dla rejonów górniczych, których eksploatacji towarzyszy właśnie aktywność sejsmiczna.

– Obecnie dostarczamy precyzyjne raporty o środowisku, a konkretnie o zagrożeniach tego środowiska, głównie związanych z osiadaniem terenu i monitoringiem osuwisk. Dostarczamy raporty osiadań terenu na Górnym Śląsku mieszkańcom, gminom, ale także firmom, które są zainteresowane, co się dzieje w najbliższym otoczeniu. Opracowaliśmy portal internetowy, poprzez który każda osoba, każdy klient może pobrać informacje o osuwisku, o osiadaniu terenu, wystarczy, że wskaże podaną działkę i dostanie na ten temat raport – mówi Mateusz Maślanka.

MineSAR to oprogramowanie służące wykrywaniu i analizie deformacji terenu powstających na obszarach działalności górnictwa podziemnego. System automatycznie generuje mapy osiadań terenu, a w przypadku gdy wartości obniżeń terenu przekraczają wartości progowe – wysyła alarm lub ostrzeżenie.

– W przypadku monitoringu osiadania terenu wykorzystujemy dane radarowe, które są porównywane co sześć dni, czyli wtedy, kiedy nad danym terenem przelatuje satelita. Mając do dyspozycji dane porównawcze, możemy zweryfikować, jak szybko w stosunku do poprzedniego okresu powraca fala elektromagnetyczna, żeby określić odległość od satelity w kierunku Ziemi. Jeżeli zmienia się ta odległość, to oczywiście również zmienia się wartość osiadania terenu i wiemy, że dany teren osiadł – tłumaczy ekspert.

Firma pracowała też przy projekcie monitoringu powolnych deformacji terenu na obszarach zurbanizowanych. Dzięki temu możliwe było zebranie doświadczeń eksperymentalnych w zakresie monitoringu budynków znajdujących się wzdłuż drugiej linii warszawskiego metra. W ramach projektu udało się ustalić związek powstałych deformacji z przebiegiem tunelu. Zastosowań tej technologii może być jednak znacznie więcej.

– Urzędy miejskie czy też inne firmy, instytucje są zainteresowane analizami Big Data. Już teraz istnieje wiele firm, które wykorzystują tego typu dane. Głównie są to firmy analityczne, które badają np. ceny ropy naftowej, ale także firmy, które analizują, co i gdzie transportuje się drogą morską. Oprócz tego wykorzystujemy tego typu dane do celów wojskowych, na przykład w celu rozpoznania obcego terenu czy też obcych wojsk na froncie – wymienia Mateusz Maślanka.

Dane satelitarne mogą też wspierać precyzyjne rolnictwo. Wykorzystanie tego typu danych pozwala na określenie dokładnych zabiegów agrotechnicznych, jakie rolnik musi stosować, by zoptymalizować plony. Monitoring satelitarny jest też dobrym narzędziem do oceny pokrywy lodowej na rzekach, zagrożeń związanych z wichurami i detekcją szkód powstałych w ich wyniku, a także zagrożeń powodziowych. 

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Firma

Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

Prawo

Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

Transport

Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.