Mówi: | Monika Wyciechowska |
Funkcja: | education marketing manager |
Firma: | RLG Systems Polska |
W okresie okołoświątecznym Polacy generują duże ilości elektroodpadów. Połowa nie wie, że nie można ich wyrzucić do śmietnika
Polacy mają problem z prawidłowym wskazaniem elektroodpadów i nie do końca wiedzą, gdzie oddawać takie zużyte sprzęty – pokazuje badanie agencji badawczej Zymetria na zlecenie RLG. 34 proc. badanych przyznało, że zdarzyło im się źle zutylizować wyrzucane elektroodpady. Odpady, które najczęściej trafiają w nieodpowiednie miejsce, to m.in. kable, ładowarki czy słuchawki. – Podobnie jest z różnego rodzaju golarkami, lokówkami, zabawkami na baterie i innymi małymi sprzętami, czyli tym, co niebawem będziemy kupować pod choinkę – zauważa Monika Wyciechowska z RLG w Polsce. Jak wskazuje, ponad połowa Polaków nie wie, że starych sprzętów nie wolno wyrzucać do pięciu frakcji, ale trzeba je oddać do specjalnych punktów zbiórki.
– W okresie przedświątecznym ludzie robią porządki w domach, wyrzucają duże ilości odpadów – w tym również elektroodpadów, więc dobrze by było, aby wiedzieli, gdzie mogą oddać takie zużyte sprzęty – mówi agencji Newseria Biznes Monika Wyciechowska, education marketing manager RLG w Polsce. – Potem będziemy kupować gwiazdkowe prezenty i warto się zastanowić, czy naprawdę potrzebujemy nowej elektroniki. Natomiast w momencie, kiedy będziemy wyrzucali starą, powinniśmy wiedzieć, co z nią zrobić.
Elektroodpady to wszystkie popsute, nieużywane i niepotrzebne urządzenia elektryczne i elektroniczne, działające kiedyś na prąd lub baterie. W domach Polaków zalegają najczęściej telefony komórkowe, czajniki elektryczne, telewizory, stare żelazka i odkurzacze, tostery czy suszarki do włosów, które można znaleźć w szufladach, garażach i piwnicach.
– Z badań przeprowadzonych na zlecenie RLG przez agencję badawczą Zymetria wynika, że niemal 80 proc. Polaków w ciągu ostatnich 12 miesięcy zakupiło nowy sprzęt elektryczny i elektroniczny, jednak tylko 40 proc. sprzętów wymienionych na nowe zostało prawidłowo zagospodarowane. Na dodatek lubimy chomikować taki sprzęt w domu. 64 proc. respondentów odpowiada, że wciąż przetrzymuje w szufladzie stary telefon bądź inny sprzęt elektroniczny – mówi ekspertka RLG w Polsce.
Elektroodpady to grupa odpadów, która – obok plastiku – stanowi ogromne zagrożenie środowiskowe. Z drugiej strony ze zużytej elektroniki można odzyskać cenne surowce i metale, takie jak złoto, srebro i miedź, które następnie można ponownie wykorzystać np. do wytwarzania czajników, plomb dentystycznych, a nawet instrumentów muzycznych. Badanie Zymetrii wskazuje, że Polacy mają tego świadomość. Prawie 90 proc. badanych wie, że elektroodpady zawierają cenne i rzadkie surowce, które można odzyskać w procesie recyklingu. Tyle samo ma świadomość, że zawierają one substancje szkodliwe dla zdrowia i życia.
– W starych, zużytych sprzętach mogą się znajdować substancje niebezpieczne, m.in. rtęć, kadm, związki bromu. Jeżeli one dostaną się do środowiska, a jest to możliwe w przypadku, gdy zużyte sprzęty nie trafią do profesjonalnego zakładu przetwarzania, takie związki mogą zanieczyścić wody gruntowe, zanieczyścić glebę i powietrze, co odbije się na środowisku i na naszym zdrowiu – przestrzega Monika Wyciechowska.
Jeśli już Polacy segregują elektroodpady, to głównie ze względu na troskę o środowisko naturalne – tę motywację wskazała blisko połowa badanych. Z kolei 17 proc. ma też na uwadze wysokie koszty pozyskiwania nowych surowców. Zdaniem ekspertki te dane dobrze wyglądają tylko w teorii.
– 80 proc. respondentów wie, że należy segregować zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, natomiast już tylko 66 proc. deklaruje, że to faktycznie robi – mówi Monika Wyciechowska. – Czy to jest prawda? Myślę, że nie do końca, ponieważ ponad 50 proc. badanych nie wiedziało, że takiego sprzętu nie należy wrzucać do żadnego z pojemników na pięć frakcji. Podobny odsetek nie miał pojęcia o tym, że zużyty sprzęt można oddać np. do PSZOK-u albo do sklepu w momencie zakupu nowego urządzenia.
Kolejnym problemem jest też fakt, że Polacy nie do końca potrafią właściwie zidentyfikować elektroodpady. Najbardziej problematyczne są takie gadżety jak świecące buty, grające książeczki albo kartki czy mówiące przytulanki, dość powszechnie kupowane dzieciom pod choinkę.
– Między 40 a 60 proc. respondentów nie potrafi zidentyfikować zabawki na baterie albo grającego pluszaka czy książeczki jako elektroodpad – mówi ekspertka.
W przypadku prezentów dla dorosłych też nie jest dużo lepiej – dla ok. 35 proc. badanych elektroodpadem nie jest zepsuty pendrive, a 20–30 proc. respondentów nie wie, że kabel, ładowarka czy słuchawki też zaliczają się do zużytych sprzętów elektrycznych i elektronicznych.
– W momencie, kiedy przestaną działać, należy je oddać do odpowiedniego punktu zbiórki. Podobnie jest z różnego rodzaju golarkami, lokówkami i tego rodzaju małymi sprzętami, czyli tym, co niebawem będziemy kupować pod choinkę i wymieniać na nowe – tłumaczy Monika Wyciechowska. – W naszym badaniu tylko 24 proc. respondentów poprawnie zidentyfikowało wszystkie elektroodpady.
Elektroodpady można wrzucić do przeznaczonych na nie pojemników albo oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK) w gminie. Jednak duży odsetek Polaków nie ma świadomości, że można je też oddać w sklepie przy zakupie nowego sprzętu tego samego rodzaju (sprzedawca ma obowiązek przyjęcia sprzętu 1:1, czyli np. starą suszarkę oddamy, jeśli kupujemy nową) albo w momencie dostawy nowego sprzętu zamówionego online (sklepy internetowe nie są zwolnione z obowiązku przyjęcia starego sprzętu, ale należy to wcześniej zgłosić sprzedawcy).
– W wielu polskich miastach pojawiają się specjalne pojemniki na elektroodpady małogabarytowe. Warto też wiedzieć, że w sklepach wielkopowierzchniowych sprzedających elektronikę – takich, których powierzchnia sprzedaży przekracza 400 mkw. – również mamy możliwość bezpłatnie oddać sprzęty do 25 cm – wymienia ekspertka RLG.
Czytaj także
- 2025-03-27: Drugie życie zużytego oleju spożywczego. Można go wykorzystać do produkcji biopaliw, ale też kosmetyków czy farb
- 2025-02-19: Zasada 3R może ograniczyć liczbę elektroodpadów. Recykling nie rozwiąże wszystkich problemów
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-04: Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów
- 2025-02-10: Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci
- 2025-03-04: W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu
- 2025-01-28: Powstała koalicja na rzecz zmniejszenia dopuszczalnego limitu alkoholu u kierowców do 0,0 promila. Jest wniosek o zmiany prawne w tym zakresie
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-03: UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Enea zapowiada kolejne zielone inwestycje. Do 2035 roku chce mieć prawie 5 GW mocy zainstalowanej w OZE
Sześć farm wiatrowych o mocy 83,5 MW znalazło się w portfolio Grupy Enea. Spółka Enea Nowa Energia kupiła je od European Energy Polska i zapowiada, że to nie koniec tego typu transakcji. Ten rok ma być intensywny dla spółki pod względem rozwoju OZE. Celem strategicznym jest osiągnięcie 2,1 GW mocy zainstalowanej w zielonych źródłach w 2030 roku i 4,9 GW pięć lat później.
Przemysł
Brak krajowej polityki kosmicznej blokuje możliwości współpracy międzynarodowej. Wspólne projekty mogłyby być katalizatorem rozwoju sektora

Sektor kosmiczny jest jednym z najbardziej innowacyjnych i zaawansowanych technologicznie obszarów w gospodarce. Zapotrzebowanie na kosmiczne technologie napędzają niestabilność gospodarczo-polityczna oraz kryzys klimatyczny. Rozwój polskiego sektora kosmicznego mocno przyspieszył po przystąpieniu Polski do ESA, jednak brak przyjętej polityki kosmicznej sprawia, że nie wykorzystujemy do końca związanego z tym potencjału. Brak jasnych przepisów utrudnia też współpracę bilateralną z innymi krajami.
Problemy społeczne
Wrocław najczęściej wskazywanym miejscem na ewentualną przeprowadzkę. To przekłada się na potencjał gospodarczy

40 proc. Polaków planujących w najbliższych latach przeprowadzkę wybrałoby Wrocław – wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych. Stolica Dolnego Śląska jest postrzegana jako miejsce, w którym można znaleźć dobrą pracę i mieszkanie, a komunikacja miejska działa w satysfakcjonujący sposób. Miasto jest również doceniane za walory turystyczne i chętnie odwiedzane przez podróżujących. Postrzeganie miasta przez mieszkańców i pracowników przekłada się również na potencjał inwestycyjny i zainteresowanie biznesu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.