Newsy

Przybywa użytkowników BLIK-a wśród przedsiębiorców. Firmy pozazdrościły wygody klientom bankowości indywidualnej

2022-06-13  |  06:20

Płatności bezgotówkowe w Polsce stały się już standardem, czego przykładem jest chociażby BLIK, który z każdym kwartałem bije rekordy popularności, a na koniec marca br. korzystało z niego już 10,5 mln osób. Dotąd takie narzędzia były dostępne głównie w segmencie klientów indywidualnych. Coraz częściej szukają ich jednak przedsiębiorcy, którzy chcą bankować równie wygodnie i szybko. Dlatego ING Bank Śląski jako pierwszy bank w Polsce udostępnił BLIK-a klientom biznesowym. Jak podkreślają przedstawiciele banku, BLIK doskonale uzupełnia funkcjonalność kart służbowych i upraszcza firmowe wydatki. To kolejne po eTerminalu, czyli możliwości przyjmowania płatności tabletem lub telefonem, rozwiązanie banku, które ma usprawnić płatności w biznesie.

– Popularność płatności bezgotówkowych rośnie mocno we wszystkich segmentach rynku, także wśród przedsiębiorstw. Klienci coraz częściej korzystają z portfeli płatniczych takich jak Google Pay czy Apple Pay, a my widzimy, że firmy w ING dodały do tych portfeli o ponad 50 proc. więcej kart w ciągu ostatniego roku, więc ta metoda płatności bardzo się upowszechnia. Na znaczeniu zyskuje też BLIK – w naszej bramce płatniczej imoje ponad 60 proc. wszystkich transakcji jest dokonywanych właśnie tym sposobem – mówi agencji Newseria Biznes Ewa Łuniewska, wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego.

BLIK do tej pory bił rekordy popularności przede wszystkim wśród klientów indywidualnych. Tylko w I kwartale br. zrealizowano nim 250 mln transakcji o wartości 32,6 mld zł. W tym samym okresie nastąpił też skokowy wzrost liczby przelewów na telefon BLIK oraz płatności w terminalach POS – odpowiednio o 136 proc. i 172 proc. rok do roku. Również w e-sklepach liczba płatności BLIK-iem wzrosła dynamicznie (38 proc. r/r) i jest ona o 230 proc. wyższa niż liczba transakcji kartami. Na koniec marca br. z BLIK-a aktywnie korzystało 10,5 mln osób (rok temu 7,6 mln).

Na rynku brakowało jednak dotąd takiego rozwiązania dla firm. Dlatego na początku maja br. ING Bank Śląski jako pierwszy uruchomił usługę płatności BLIK-iem dla klientów korporacyjnych w ING Business.

– W ING Banku Śląskim BLIK-iem mogą płacić od 2015 roku klienci indywidualni oraz jednoosobowe działalności gospodarcze – czyli klienci korzystający z aplikacji Moje ING. Jednak do tej pory ta usługa nie była dostępna dla firm – nie tylko u nas, nie dostarczał jej żaden bank w Polsce. Dlatego postanowiliśmy wdrożyć ją dla wyższych segmentów, czyli wszelkiego rodzaju spółek i bardziej złożonych form działalności – mówi Ewa Łuniewska.

Tylko w ciągu pierwszego tygodnia liczba aktywacji BLIK-a dla biznesu w ING Business przekroczyła 1,5 tys., a wartość zrealizowanych nim transakcji wyniosła ponad 1 mln zł.

– Firmy mają podobne potrzeby jak klienci indywidualni. Też kupują w internecie, płacą również za produkty i usługi w sklepach czy restauracjach. Ta metoda płatności idealnie nadaje się do tego typu transakcji – mówi wiceprezes zarządu ING Banku Śląskiego.

Bank wskazuje, że nowa funkcjonalność w ING Business została wprowadzona na prośbę samych klientów korporacyjnych, którzy na co dzień chętnie posługują się BLIK-iem w życiu prywatnym. Prowadząc firmę, chcą mieć ten sam poziom wygody. Zwłaszcza że w segmencie korporacyjnym BLIK można wykorzystać jako alternatywę dla kart służbowych i elastycznie udostępniać go różnym przedstawicielom firmy. Jego funkcjonalność i sposób działania są dokładnie takie same jak w segmencie indywidualnym – kod BLIK generuje się w aplikacji mobilnej ING Business, a transakcję potwierdza kodem PIN. Za pomocą BLIK-a można płacić w internecie, na terminalach, wypłacać gotówkę w oznaczonych bankomatach oraz wpłacać ją we wpłatomatach ING i sieci Planet Cash.

– Digitalizujemy praktycznie wszystkie nasze produkty i usługi – podkreśla Ewa Łuniewska. – W obszarze płatności zależało nam, żeby transakcje były dostępne 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. To dotyczy też wymiany walut i generalnie dostępności wszystkich usług w trybie ciągłym, również w niedziele i święta. To są przyzwyczajenia klientów z bankowości indywidualnej, do których i firmy chcą mieć dostęp.

Jak podkreśla, w odpowiedzi na te oczekiwania ze strony biznesu ING Bank Śląski wydłużył godziny przyjmowania przelewów Elixir i SEPA, a wiele transakcji jest realizowanych w trybie 24/7.

– W ostatnim czasie wdrożyliśmy także eTerminal, czyli nowe rozwiązanie, które umożliwia firmom przyjmowanie płatności zbliżeniowych za pomocą urządzeń mobilnych. Już nie trzeba mieć dodatkowego urządzenia w postaci terminalu płatniczego. Dzięki aplikacji eTerminal przedsiębiorca może przyjąć płatność od swojego klienta za pomocą telefonu lub tabletu – mówi wiceprezes ING Banku Śląskiego.

Telefon lub tablet musi mieć system operacyjny Android 8.0 lub wyższy i antenę NFC. Po zalogowaniu do aplikacji eTerminal sprzedawca wpisuje kwotę transakcji, a płacący zbliża kartę, telefon lub zegarek do czytnika NFC wbudowanego w tylną obudowę urządzenia sprzedawcy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.