Mówi: | Piotr Koral |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Grupa INVESTIN |
Polski start-up wspiera proces badań klinicznych i redukuje miliardowe koszty wprowadzania nowych leków na rynek
Głównym celem projektu Monitor jest obniżenie wysokich kosztów wprowadzania nowych leków na rynek. Będzie to możliwe dzięki zdalnemu dostępowi do danych pacjentów, którzy są zaangażowani w badania kliniczne. Przy okazji jednak to także wymowny dowód na to, że inwestowanie w start-upy coraz bardziej się opłaca.
Wprowadzenie nowego leku na rynek może kosztować blisko 500–600 mln dol., a więc w przeliczeniu na złotówki daje to miliardowe kwoty. Jest to między innymi związane z koniecznością zaangażowania wielu specjalistów prowadzących badania kliniczne, a także dodatkowe osoby, które im w tym pomagają i nadzorują cały proces. Dużo środków i czasu pochłania również prowadzenie szczegółowej dokumentacji badań, więc w sumie już etap badań klinicznych stanowić może do 40 proc. wszystkich kosztów wdrożenia leku. Dodatkowo jest on też często odpowiedzialny za opóźnienie, wydłużenie całego procesu.
Polski start-up Monitor CR chce szukać oszczędności właśnie na etapie badań klinicznych leku. Ma to być możliwe dzięki zastosowaniu specjalnie opracowanego oprogramowania, które w znacznym stopniu zautomatyzuje kwestię nadzoru nad ośrodkami badawczymi zajmującymi się nowym lekiem.
Projekt Monitor wchodzi w proces przygotowywania nowych leków do wprowadzenia na rynek jeszcze na etapie badań klinicznych. To one stanowią nawet 40 proc. całkowitych kosztów wdrożenia leku, a na dodatek często opóźniają cały proces. Powód jest prosty – zajmujący się nimi eksperci to lekarze, obarczeni na co dzień wieloma innymi obowiązkami i zadaniami, którzy z trudem znajdują czas na dodatkowe działania.
Dzięki uproszczeniu procedur i zdalnemu dostępowi do danych pacjentów redukuje miliardowe koszty wprowadzania nowych leków na rynek. Innowacyjny system ma się sprawdzić zarówno w Polsce, jak i całej Europie.
— Chodzi o bardzo istotny i kosztowny element w działaniach, na który przeznaczane są setki milionów dolarów. Mam na myśli proces wprowadzania nowego leku na rynek. Koszt takiego przedsięwzięcia to ponad miliard dolarów. Około 70 proc. tej wartości zajmują badania kliniczne nad lekiem, które są prowadzone w szeregu ośrodków, często rozlokowanych w różnych krajach. Z kolei koszty monitorowania badań klinicznych stanowią ok. 40 proc.
Wcześniej tego typu projekt pomimo potencjału nie miał szans powodzenia, bowiem problem stanowiły zarówno przepisy prawne, jak i kiepska organizacja służby zdrowia.
– Zmiany legislacyjne, postępująca cyfryzacja czy digitalizacja szpitali, także w Polsce, umożliwiły wprowadzanie na rynek produktu, którego biznesowa sensowność była potencjalnie identyfikowana znacznie wcześniej. Niestety, z różnych powodów prawnych oraz trwającego do dzisiaj tradycyjnego analogowego prowadzenia dokumentacji przez szpitale tego typu projekt po prostu nie mógł się udać – twierdzi Piotr Koral.
Wciąż obowiązujący stary model polega na delegowaniu osób fizycznych, tzw. monitorów, którzy kursują z różnego rodzaju dokumentacją pomiędzy szpitalem, w którym są prowadzone badania kliniczne, a zleceniodawcą badania lub sponsorem, u którego składają raport. Aby to zmienić, na zlecenie spółki Monitor CR zostało opracowane oprogramowanie, które w połączeniu z aplikacjami wykorzystywanymi w szpitalu umożliwi zdalny dostęp do danych pacjentów zaangażowanych w badania kliniczne.
– Wszystko jest oczywiście anonimowe, stąd wszelkie kwestie prawne zostały zachowane. Krótko mówiąc, całkowita eliminacja monitorów nie jest możliwa, natomiast znaczące ograniczenie jak najbardziej. Co równie istotne, oprogramowanie znacząco przyspieszy te wszystkie mozolne procesy, a tym samym pozwoli oszczędzić bardzo dużo pieniędzy — mówi Piotr Koral.
Projekt Monitor już na starcie został dostrzeżony i doceniony. Finalny produkt ma szansę trafić do największych potentatów na rynku.
– Stopniowo zaczynamy wchodzić na rynek z gotowym produktem, zyskując zainteresowanie wielu poważnych graczy. Nie jest kwestią przypadku, że spółka Monitor CR w ubiegłym roku otrzymała dofinansowanie z programu Horyzont 2020, została zidentyfikowana jako jeden z najbardziej interesujących startupowych projektów w Europie – podsumowuje Piotr Koral.
Aby projekt dobrnął do końcowego etapu, musiał przejść długą i krętą drogę. Dopiero teraz, po niespełna trzech latach, produkt jest w pełni gotowy do tego, by zaprezentować go potencjalnym nabywcom.
– Projekt Monitor z formalnego punktu widzenia obejmuje dwie spółki: Monitor CR i Monitor SM. Projekt, którego inwestor zgłosił się do Investin pięć lat temu, startował na poziomie surowego pomysłu. Obecnie jesteśmy na dobrej drodze do gotowego produktu i prowadzimy już rozmowy z pierwszymi poważnymi klientami zainteresowanymi jego odbiorem – podsumowuje Piotr Koral.
Czytaj także
- 2024-04-11: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski: Regularne badania profilaktyczne stawiamy sobie za punkt honoru. Chcemy być zdrowi i aktywni
- 2024-04-10: Badania kliniczne są często jedyną szansą na dostęp do innowacyjnego leczenia. Polska notuje dynamiczny wzrost liczby ich rejestracji
- 2024-04-15: Piotr Zelt: Zmiany klimatyczne nabrały już gigantycznego rozpędu. Na każdym kroku trzeba pamiętać o segregacji śmieci, oszczędzaniu wody i recyklingu ubrań
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2024-03-13: K. Gawkowski: Cyfryzacja powinna być głównym tematem polskiej prezydencji w UE. Chcemy być liderem cyfrowych przemian
- 2024-04-05: Cyfryzacja polskiej energetyki mocno spowolniła. Pilną potrzebą jest wdrożenie rozwiązań z zakresu cyberbezpieczeństwa
- 2024-04-04: Enej: Poprzez płytę „Vesna” chcieliśmy dać fanom pewien powiew świeżości. Pierwszy raz stworzyliśmy duet z ukraińskim raperem
- 2024-01-08: Lisha & The Men: Praktycznie mamy już 2/3 materiału na płytę. Będziemy się nim zajmować w styczniu
- 2023-12-18: Polska chemia na światowym poziomie. Kreowane przez nią innowacje są niezbędne dla przemysłu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem
Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.
Ochrona środowiska
Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat
Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.
Finanse
72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.