Newsy

Pandemia przyspieszyła rozwój e-usług medycznych. Dzięki cyfrowej weryfikacji tożsamości z Internetowego Konta Pacjenta korzysta ponad 8,5 mln osób

2021-07-05  |  06:25

W trakcie pandemii COVID-19 rozwój e-usług w sektorze medycznym znacząco przyspieszył. Według NFZ w połowie maja br. liczba użytkowników Internetowego Konta Pacjenta sięgnęła już 8,5 mln osób, podczas gdy jeszcze w październiku 2020 roku było ich 3,5 mln. Wiele przesłanek wskazuje, że ten model korzystania ze służby zdrowia zostanie z nami również po ustaniu pandemii. To jednak oznacza wiele wyzwań związanych z koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów i ochrony wrażliwych danych. Oferowana przez KIR usługa mojeID, która pozwala na zdalne potwierdzanie tożsamości, umożliwia pacjentom korzystanie z teleporad czy odbieranie wyników badań bez konieczności wizyty w placówce, a także zapewnia bezpieczeństwo dokumentacji medycznej online. Na tak zaawansowane technologicznie usługi stawiają zarówno publiczne, jak i prywatne placówki służby zdrowia. 

– W świecie cyfrowym jesteśmy do pewnego stopnia anonimowi, dlatego zaistniała potrzeba utworzenia tzw. cyfrowej identyfikacji. I właśnie takie cyfrowe potwierdzenie tożsamości osoby fizycznej zapewnia usługa mojeID – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Tomasik, dyrektor Biura Sprzedaży Centralnej w KIR.

mojeID, czyli narzędzie zarządzane przez KIR – międzysektorowego partnera technologicznego dla podmiotów z rynku komercyjnego oraz publicznego – pozwala potwierdzać tożsamość w sposób zdalny, z wykorzystaniem zaufanych kanałów bankowości elektronicznej. Tym samym mojeID zapewnia łatwy dostęp do wszelkiego rodzaju usług świadczonych cyfrowo, których popularność w Polsce skokowo rośnie. Widać to chociażby na przykładzie administracji. Jak podaje KPRM, z Profilu Zaufanego, który jest kluczem do usług online, korzysta już 11,3 mln Polaków. Tylko w maju tego roku założyło go ponad 405 tys. osób, czyli średnio ponad 13 tys. dziennie. Z kolei według danych GUS w 2020 roku z usług administracji publicznej przez internet skorzystało prawie 42 proc. Polaków i ten odsetek z każdym rokiem rośnie.

– Zdalny, w pełni wiarygodny system potwierdzania tożsamości ma duże znaczenie dla gospodarki. Chodzi tutaj przede wszystkim o wzrost jej innowacyjności, konkurencyjności i efektywności. mojeID wychodzi też naprzeciw społecznym potrzebom i oczekiwaniom w zakresie zapewnienia – nie tylko przez państwo, ale także przez podmioty prywatne – dostępu do usług oferowanych cyfrowo – mówi Piotr Tomasik.

mojeID pozwala potwierdzić tożsamość użytkownika z wykorzystaniem bankowości internetowej. Dzięki temu eliminuje konieczność posiadania wielu loginów i haseł do różnych serwisów. Narzędzie przekierowuje klienta do bezpiecznego środowiska bankowości internetowej, a po uwierzytelnieniu dokonanym przez bank przenosi go z powrotem na stronę usługodawcy. Usługa umożliwia realizację formalności, które dotychczas wymagały osobistej wizyty w siedzibie dostawcy z wielu różnych branż sektora komercyjnego, w tym ubezpieczeniowej, ochrony zdrowia, finansowej, energetycznej, telekomunikacyjnej czy rozrywkowej. Wykorzystując mojeID, klienci mogą m.in. rejestrować się w celu uzyskania dostępu do portali, zawierać umowy oraz ustanawiać polecenie zapłaty.

Dzięki integracji z systemami administracji publicznej mojeID zapewnia też dostęp do systemów i usług sektora publicznego. Przykładowo jest wykorzystywane do rejestracji i logowania do Internetowego Konta Pacjenta czy ePUAP. Stosując uwierzytelnienie poprzez mojeID, użytkownik może również założyć i wykorzystywać Profil Zaufany w usługach e-administracji.

W usługach medycznych świadczonych online zdalna weryfikacja tożsamości pozwala zadbać zarówno o komfort obsługi pacjenta, jak i bezpieczeństwo danych zawartych w jego dokumentacji medycznej.

– W sektorze medycznym możliwość zdalnego dostępu do usług systematycznie zyskuje na znaczeniu. Pierwszym czynnikiem, który na to wpływa, jest bezpieczeństwo regulacyjne. Sektor medyczny jest prawdopodobnie jednym z najbardziej restrykcyjnie uregulowanych, dlatego mojeID ma bardzo duże znaczenie dla bezpieczeństwa dokumentacji medycznej – wyjaśnia ekspert KIR. – Drugą fundamentalną sprawą jest wygoda i możliwość wyboru, czy udamy się do danej placówki osobiście, czy zostaniemy domu i skorzystamy z usług medycznych online.

Dzięki cyfrowemu potwierdzaniu tożsamości, bez konieczności odwiedzania przychodni, pacjenci mogą m.in. umówić wizytę, skorzystać z teleporady, uzyskać dostęp do wyników swoich badań oraz mieć stały wgląd w historię leczenia, co przekłada się na większą wygodę i oszczędność czasu. Z kolei po stronie systemu opieki medycznej takie rozwiązanie poprawia jego efektywność, daje możliwość obsłużenia większej liczby pacjentów oraz umożliwia optymalizację procesów biznesowych.

Sektor opieki zdrowotnej w ostatnich latach mocno rozwijał ofertę e-usług, a sytuacja epidemiczna ten trend dodatkowo przyspieszyła. Otwartość na usługi medyczne świadczone online widać też po stronie samych pacjentów. Według NFZ w połowie maja br. liczba użytkowników Internetowego Konta Pacjenta sięgnęła już 8,5 mln osób – to ponad dwa razy więcej niż w październiku ub.r. Tradycyjne, papierowe recepty w Polsce zostały już niemal całkowicie wyparte przez elektroniczne, które funkcjonują dopiero od stycznia 2020 roku, ale w ciągu czterech miesięcy ich odsetek w całym wolumenie recept wystawianych przez lekarzy wyniósł 95 proc. Kolejny etap cyfryzacji nadszedł wraz z początkiem tego roku, kiedy wszystkie placówki medyczne w Polsce zaczęły w pełni korzystać z e-skierowań.

 Zdalne potwierdzenie tożsamości, które umożliwia mojeID, ma duży potencjał. W tej chwili jesteśmy obecni w takich sektorach jak ubezpieczenia, energetyka, telekomunikacja czy właśnie medycyna. Rozwój tej usługi idzie przede wszystkim w dwóch kierunkach: zdobywania nowych sektorów, rynków i klientów, jako dostawców usług, ale także w kierunku zapewnienia użytkownikom kolejnych opcji zastosowania tej usługi – mówi Piotr Tomasik.

Jak pokazało ubiegłoroczne badanie Kantar, przeprowadzone dla KIR i ZBP, Polacy chcą mieć możliwość korzystania z narzędzi do cyfrowej weryfikacji tożsamości przy logowaniu do różnych serwisów (38 proc.), autoryzowaniu dyspozycji i oświadczeń (35 proc.), potwierdzaniu swojej tożsamości w serwisach internetowych (32 proc.) oraz rejestracji w celu dostępu do usług (28 proc.). Co trzeci Polak, który aktywnie korzysta z bankowości internetowej, chce również móc zdalnie potwierdzać swoją tożsamość w kontaktach z administracją publiczną (32 proc.).

Czytaj także

Transmisje online

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Energia i klimat dla samorządów lokalnych

XXXI Welconomy Forum in Toruń

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych

Niemal 75 proc. Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową. Podobny odsetek uważa, że firmy powinny publicznie informować o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. W ślad za rosnącą świadomością społeczną firmy coraz częściej rezygnują ze sprzedaży jaj od kur w klatkach. Do końca 2023 r. 161 firm działających w Polsce, w tym wszystkie największe sieci sklepów, zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39 proc. z nich wdrożyło już swoje zobowiązania w życie – wynika z raportu Stowarzyszenia Otwarte Klatki i Fundacji Alberta Schweitzera.

Handel

Związek Przedsiębiorców Ukraińskich: Granica musi być odblokowana bezwarunkowo. Dopiero wtedy możemy przystąpić do negocjacji

– Protesty polskich rolników mają duży składnik emocjonalny, a na zamieszaniu korzysta Rosja – uważa dyrektor wykonawcza Związku Przedsiębiorców Ukraińskich Kateryna Glazkova. Przekonuje, że granica musi być odblokowana bezwarunkowo i dopiero wtedy można przystąpić do konstruktywnej rozmowy i negocjacji. Na obecnej sytuacji tracą ukraińskie przedsiębiorstwa, w tym przemysł obronny. Blokady szlaków komunikacyjnych z przyjaznym krajem, jakim jest Polska, są określane za naszą wschodnią granicą mianem „katastrofy”.

Ochrona środowiska

Sprzedaż pomp ciepła spadła o 1/3. Branża liczy na odbicie dzięki aktywnej polityce rządu

Ubiegły rok nie był udany dla branży urządzeń grzewczych – przyznaje Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Sprzedaż w tym sektorze spadła o ponad 30 proc., a w przypadku domów jednorodzinnych o około 40 proc. Prezes zarządu tej organizacji liczy na aktywną politykę rządu. Wśród możliwych rozwiązań wymienia m.in. wprowadzenie specjalnej taryfy dla pomp ciepła oraz obniżenie VAT–u na energię elektryczną. Ocenia, że przy sprzyjających okolicznościach sprzedaż pomp ciepła w 2024 roku może wzrosnąć o 20 proc.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.