Newsy

Koronawirus spowoduje wzrost rynku rozwiązań chmurowych o 32 proc. w ciągu dwóch lat. Inwestycje już zaczynają się spłacać

2020-05-18  |  06:00

Polski rynek usług chmurowych stanowi zaledwie 0,1 proc. globalnego, ale to właśnie w Polsce Microsoft zlokalizuje swoją wartą miliard dolarów inwestycję w tym zakresie. Tymczasem firmy, które zdecydowały się na wdrożenie chmury, notują oszczędności sięgające nawet 30 proc. Pandemia koronawirusa spowoduje wzrost światowego rynku rozwiązań chmurowych o 32 proc. w zaledwie dwa lata.

– Proces wdrażania rozwiązań chmurowych w Polsce przebiegał do tej pory wolniej niż w Europie Zachodniej. W tej chwili obserwujemy zwiększone zainteresowanie rozwiązaniami tego typu. Abstrahując od partykularnej przyczyny, to dobra wiadomość, ponieważ chmura sprzyja cyfrowej transformacji gospodarki. Główną barierą jest niestety brak kompetencji po stronie firm zainteresowanych przejściem do chmury i jednocześnie zbyt rzadkie sięganie po kompetencje zewnętrzne w tym zakresie – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Michał Paschalis-Jakubowicz, CEO Oktawave, największej polskiej chmury obliczeniowej.

Na początku maja amerykański gigant technologiczny Microsoft ogłosił, że zainwestuje miliard złotych w regionalne centrum przetwarzania danych w chmurze, które powstanie w Polsce. Projekt inwestycyjny ma trwać siedem lat. Dwa lata temu w naszym kraju z inicjatywy PKO Banku Polskiego i Polskiego Funduszu Rozwoju powstała natomiast Chmura Krajowa. Celem jej powstania miało być przyspieszenie cyfrowej transformacji w polskiej gospodarce. Okazuje się, że rozwiązania chmurowe pomagają przedsiębiorcom nie tylko zoptymalizować pracę, lecz także wypracować znaczne oszczędności, co jest szczególnie istotne w dobie pandemii koronawirusa.

– W firmach, w których wdrażamy chmurę z założeniem redukcji wydatków ponoszonych na IT, całkowity koszt korzystania z infrastruktury spada średnio o 30 proc. Jest to całkiem wysoki wynik, zwłaszcza że mówimy o dość stałym koszcie, jakim jest infrastruktura IT. W czasach pandemii firmy, które już teraz korzystają z rozwiązań chmurowych, są beneficjentami tego faktu. Przedsiębiorstwa działające w branży e-commerce, u których ruch ostatnio się zwiększył, korzystają ze skalowalności chmury i są w stanie ten ruch przenieść. Z kolei te firmy, których biznes został negatywnie dotknięty, korzystają ze skalowalności chmury w dół, więc mniejszy ruch oznacza dla nich mniejsze koszty – tłumaczy Michał Paschalis-Jakubowicz.

Według analityków MarketsandMarkets wpływ pandemii SARS-CoV-2 na rynek przetwarzania danych w chmurze doprowadzi do jego wzrostu z 233 mld dol. notowanych w 2019 roku do 295 mld dol. estymowanych na rok 2021 (raport „COVID-19 Impact on Cloud Computing Market by Service Type (Infrastructure as a Service (IaaS), Platform as a Service (PaaS) and Software as a Service (SaaS)), Vertical and Region - Global Forecast to 2021”). Głównym czynnikiem napędzającym rozwój rynku ma być wspieranie pracy zdalnej i konieczność przestawienia części biznesów na online.

Jednak przedsiębiorcy, którzy nie zdecydowali się na tego typu inwestycję przed wybuchem pandemii, teraz niechętnie wydają duże kwoty na wdrożenia.

– Wdrażając chmurę w obecnej sytuacji, warto zdecydować się na wsparcie zewnętrzne, które przeprowadzi nas przez proces migracji do niej w sposób znacznie bezpieczniejszy dla ciągłości naszego biznesu. Praca zdalna zostanie z nami na dłużej i w większym wymiarze, niż miało to miejsce do tej pory. Te czynniki powodują, że nadchodzą ciekawe czasy dla chmury, ponieważ jest ona najlepszym rozwiązaniem w trudnych dla biznesu okresach – przekonuje CEO Oktawave.

Z raportu Computerworld TOP200 Edycja 2019 wynika, że polski rynek usług chmurowych przekroczył w 2018 roku wartość 1 mld dol. Oznacza to jednak zaledwie 0,1 proc. rynku światowego. Tymczasem z najnowszego raportu IDC wynika, że 70 proc. firm planuje w tym roku zainwestować w rozwiązania chmurowe.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Konsument

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.