Newsy

Wśród największych klimatycznych zagrożeń dla Polski są susze i niedobory wody pitnej. W czarnym scenariuszu może odczuć je nawet 15 mln Polaków

2022-03-09  |  06:20

Według opublikowanej pod koniec lutego drugiej części raportu Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) już w tej chwili nawet 3,6 mld ludzi na całym świecie odczuwa skutki zmian klimatycznych w postaci powodzi, suszy, klęsk żywiołowych, rekordowych upałów i pożarów. Te problemy nie omijają też Polski. Naukowcy prognozują, że w nadchodzących latach głównymi zagrożeniami związanymi ze zmianami klimatu będą w Polsce susze powodujące problemy z uprawami i spadek plonów, fale upałów i niedostatki wody pitnej, które w czarnym scenariuszu mogą dotykać nawet ok. 15 mln Polaków.

– W ciągu najbliższych kilkunastu lat najprawdopodobniej osiągniemy próg 1,5°C wzrostu globalnej temperatury i z tym wiążą się określone konsekwencje, których po prostu nie unikniemy. To się stanie. Natomiast wciąż możemy ograniczać emisję gazów cieplarnianych i tym samym wpływać na wzrost temperatury, zmniejszając m.in. liczbę osób dotkniętych negatywnymi skutkami zmian klimatu – mówi agencji Newseria Biznes Anna Sierpińska, popularyzatorka nauki specjalizująca się w tematyce klimatycznej, ekspertka portalu Nauka o klimacie.

Pod koniec lutego br. Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC), czyli utworzony przy ONZ panel ekspertów i naukowców, opublikował swoją najnowszą analizę „Zmiany klimatu 2022: Konsekwencje, adaptacja i zagrożenia”. Dokument uznawany za najbardziej rzetelną i wiarygodną ocenę tempa i skutków zmian klimatu liczy blisko 3,7 tys. stron i powstał na podstawie ponad 34 tys. badań naukowych. Pracowało nad nim w sumie 270 naukowców z 67 krajów świata. Opracowanie jest drugą częścią większego, szóstego raportu IPCC podsumowującego aktualny stan wiedzy naukowej na temat zmian klimatycznych.

Część pierwsza ukazała się w sierpniu ubiegłego roku i była skupiona na analizie przyczyn i skali zachodzących zmian. Naukowcy po raz pierwszy tak jednoznacznie i dobitnie wskazali, że to działalność człowieka odpowiada za ocieplenie klimatu i nie ma już co do tego żadnych wątpliwości. Co więcej, to ocieplenie przyspiesza – w porównaniu do epoki przedindustrialnej średnia temperatura na Ziemi wzrosła już o ok. 1,0˚C (z prawdopodobnym zakresem od 0,8°C do 1,2°C), a ostatnie lata były najgorętsze od 1850 roku. Z kolei globalny średni poziom morza podnosił się od 1900 roku szybciej niż w jakimkolwiek innym stuleciu na przestrzeni co najmniej 3 tys. lat. W klimacie zaszły zmiany, które są już zauważalne w każdym rejonie Ziemi, a wiele z nich jest niemożliwych do odwrócenia w skali stuleci lub tysiącleci.

Naukowcy wskazują, że jeśli globalne ocieplenie będzie nadal postępować w tym tempie, prawdopodobnie przekroczy bezpieczny próg 1,5°C już pomiędzy 2030 a 2050 rokiem. Jest to granica, po przekroczeniu której nie da się już uniknąć katastrofalnych skutków globalnego ocieplenia dla biosfery i ludzkości. IPCC szacuje, że w czarnym scenariuszu do końca tego stulecia średnia temperatura na Ziemi może wzrosnąć o ponad 2˚C do nawet 4,4˚C, co spowoduje m.in. wzrost poziomu mórz i oceanów o 3 m. To zaś będzie oznaczać katastrofę nie tylko klimatyczną, ale i cywilizacyjną.

Globalnie nie jesteśmy przygotowani na radzenie sobie ze skutkami zmiany klimatu. Niektóre regiony adaptują się do nich trochę lepiej, inne gorzej, a są też takie, gdzie w ogóle nie ma żadnych działań adaptacyjnych, więc rozkład jest nierównomierny. Natomiast patrząc ogółem, jesteśmy przygotowani bardzo słabo. Nie ma strategicznych, dużych planów, które pomogłyby nam się do tego przygotować w długim okresie  – ocenia Anna Sierpińska.

Druga część raportu IPCC pokazuje, że globalne ocieplenie ma negatywne konsekwencje nie tylko dla środowiska, ale także dla ludzkiego zdrowia fizycznego i psychicznego. Według naukowców już w tej chwili od 3,3 do 3,6 mld ludzi na całym świecie odczuwa skutki zmian klimatu w postaci powodzi, suszy, klęsk żywiołowych, rekordowych upałów i pożarów. Sekretarz generalny ONZ António Manuel de Oliveira Guterres nazwał opracowanie IPCC „atlasem ludzkiego cierpienia”.

– Najbardziej dotknięci skutkami zmian klimatu będą mieszkańcy najuboższych regionów naszej planety i generalnie osoby najuboższe. I to dzieje się już teraz. Oni już borykają się z różnymi skutkami zmiany klimatu. Natomiast im bardziej temperatura na Ziemi będzie rosła, tym więcej osób będzie dotkniętych tymi negatywnymi zjawiskami – podkreśla popularyzatorka nauki.

Według naukowców podatność ekosystemów i ludzi na efekty zmian klimatu różni się w zależności od regionu świata, na co wpływa głównie nierównomierny rozwój społeczno-gospodarczy. Postępujące zmiany klimatu będą te nierówności dodatkowo pogłębiać. Już w tej chwili biedne i najsłabiej rozwinięte kraje są najbardziej dotknięte skutkami tych zmian, choć w najmniejszym stopniu za nie odpowiadają.

W raporcie IPCC naukowcy wskazali, jakie zagrożenia związane ze zmianami klimatu będą mieć największe znaczenie dla poszczególnych regionów. W przypadku Europy, w tym Polski, są to cztery zjawiska. Po pierwsze, fale upałów, po drugie – wysokie temperatury i fale upałów w połączeniu z suszą, po trzecie – niedobory wody i po czwarte – powodzie i niszczenie wybrzeża morskiego. To są zjawiska, które już obserwujemy. Susze w Polsce są częstsze i bardziej dotkliwe, coraz częściej występują też wiosną, co jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było typowe – mówi Anna Sierpińska. – W tym roku mieliśmy już wichury, orkany, huragany, co jest w dużej mierze związane z tym, co dzieje się na Atlantyku. Na biegunie północnym topnieje lód, woda w Atlantyku jest cieplejsza i to generalnie wpływa na cyrkulację atmosferyczną.

Prognozy IPCC zakładają, że przy dużym wzroście temperatury liczba ofiar śmiertelnych z powodu upałów może wzrosnąć w Polsce trzykrotnie – do 3 tys. rocznie. Pojawi się też problem przeciążenia służby zdrowia. Eksperci wskazują, że w celu ograniczenia tego ryzyka konieczne będą m.in. zmiany w projektowaniu budynków i takie projektowanie miast, aby ograniczać ich nagrzewanie.

To, jaka będzie skala tych zjawisk, zależy oczywiście od scenariuszy emisji. Im wyższe będą emisje gazów cieplarnianych, z tym wyższym wzrostem temperatury musimy się liczyć i tym groźniejsze będą konsekwencje – podkreśla ekspertka.

W Polsce problemem mogą się okazać też niedobory wody dla ludzi i przemysłu skutkujące stratami ekonomicznymi. W przypadku wysokich emisji gazów cieplarnianych do końca wieku niedoborów wody pitnej może doświadczać nawet ok. 15 mln Polaków. Kolejnym zagrożeniem są powodzie i podnoszący się poziom Bałtyku. Opracowanie przygotowane przez portal naukowy Nauka o klimacie pokazuje, że do końca tego wieku zwiększy się obszar wybrzeża narażony na powodzie przybrzeżne i aż 10-krotnie wzrośnie liczba związanych z tym uszkodzeń. Tymczasem obecnie te regiony zamieszkuje ok. 210 tys. Polaków.

Przy wysokim poziomie emisji i wzroście ocieplenia naukowcy przewidują też wzrost liczby powodzi śródlądowych. W przypadku państw takich jak Słowacja, Węgry i Polska wysokość strat ekonomicznych związanych z powodziami rzecznymi i liczba poszkodowanych w związku z nimi osób może wzrosnąć nawet 10-krotnie w scenariuszu wzrostu średniej temperatury o 3℃.

My oczywiście możemy próbować złagodzić te negatywne skutki. Recepta jest cały czas ta sama – musimy bardzo szybko i skutecznie obcinać emisję gazów cieplarnianych. Tylko to pozwoli nam zahamować tempo zmian klimatu – podkreśla Anna Sierpińska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.