Newsy

Polska nie wykorzystuje potencjału LED-ów. W całej UE oszczędności z wymiany oświetlenia mogłyby sięgnąć 40 mld euro rocznie

2021-08-03  |  06:20
Mówi:Bogdan Ślęk
Funkcja:dyrektor ds. Public & Governmental Affairs na Polskę i Kraje Europy Środkowo-Wschodniej
Firma:Signify
  • MP4
  • Oświetlenie LED-owe jest najbardziej dynamicznie rozwijającym się segmentem rynku oświetleniowego, a polska branża oświetleniowa jest uważana za jedną z silniejszych w Europie. Mimo tego zmiana oświetlenia tradycyjnego na LED-owe postępuje w Polsce wolno w porównaniu z innymi europejskimi krajami. Szczególnie niski udział oświetlenia tego typu​ dotyczy instalacji w budynkach publicznych oraz oświetlenia dróg i ulic. – Szacuje się, że w tym ostatnim segmencie w Europie Centralnej i Wschodniej stopień ledyfikacji jest na poziomie 27 proc., a w Polsce wynosi on około 20 proc. – mówi Bogdan Ślęk z Signify Poland.

    W segmencie publicznym, mimo że technologia LED-owa istnieje na rynku od wielu lat, modernizacja oświetlenia jest stosunkowo wolna. Wynika to ze standardowego cyklu renowacji, który średnio wynosi 1,5 proc. w sektorze publicznym. Niestety nie sprzyja to upowszechnieniu oświetlenia LED-owego. Szacuje się, że jego udział w budynkach publicznych nie przekracza 10 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Bogdan Ślęk, dyrektor ds. Public & Government Affairs na Polskę i kraje Europy Środkowo-Wschodniej Signify Poland.

    Pozytywnym przykładem może być za to oświetlenie drogowe i uliczne. Signify szacuje, że co piąta oprawa jest LED-owa, choć nadal pozostaje ok. 4 mln konwencjonalnych opraw, które wymagają modernizacji.

    – Dużą rolę w transformacji rynku infrastruktury oświetleniowej w sektorze publicznym odgrywa wsparcie różnego rodzaju programami. Mam na myśli m.in. program SOWA Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którego dwie edycje już się odbyły i który przyczynił się do tego, że ten proces modernizacji był szybszy – ocenia dyrektor w Signify Poland. – Mamy tutaj fundusze europejskie, fundusz spójności, również Krajowy Plan Odbudowy. To jest ogromna szansa również na to, żeby wspomóc proces transformacji oświetlenia w sektorze publicznym, dlatego że korzyści są wymierne i uzyskujemy je w dosyć krótkim czasie.

    Jak wynika z badań Signify, oświetlenie może odpowiadać nawet za połowę wydatków samorządu na energię elektryczną. Oszczędności wynikające z przejścia na LED-y mogą sięgać nawet 80 proc.

    – Za zaoszczędzony budżet można lepiej planować modernizacje właśnie w tym obszarze – mówi Bogdan Ślęk.

    Jak podkreśla, polska branża oświetleniowa jest jedną z najsilniejszych w Europie i najbardziej rozpoznawanych w świecie. Mimo że energooszczędne technologie mamy w zasięgu ręki, pod kątem ich wykorzystania plasujemy się pośrodku stawki.

    – Badania wskazują, że w Europie Centralnej i Wschodniej stopień ledyfikacji w oświetleniu ulicznym i drogowym jest na poziomie 27 proc. W Polsce on wynosi około 20 proc., czyli jesteśmy poniżej średniej – mówi ekspert Signify Poland. – Są kraje jak Chorwacja, w których ledyfikacja dróg i ulic przekroczyła już 70 proc., czy Słowenia, w której też ponad połowa oświetlenia drogowego i ulicznego to LED-y, czy nawet Litwa, która zbliża się do 40 proc.

    Jak wynika z badania Signify, w całej UE wymiana 2,3 mld konwencjonalnych opraw oświetleniowych pozwoliłaby zaoszczędzić rocznie 40 mld euro na kosztach elektryczności. Dodatkowo przyspieszyłaby dążenie do neutralności klimatycznej przed 2050 rokiem – redukcja emisji dwutlenku węgla szacowana jest na prawie 51 mln ton (w tym 42 mln w biurach, na drogach, w parkach, sklepach i hotelach oraz 8,9 mln w budynkach mieszkalnych). Odpowiada to ilości CO2 pochłanianej przez 2,3 mld drzew w ciągu roku (stworzyłyby one las większy niż terytorium Wielkiej Brytanii).

    Technologia LED to nie jest tylko oszczędność energii. Daje ona zupełnie nowe możliwości, które możemy wykorzystać. Przykładem może być znacznie łatwiejsze sterowanie oświetleniem, czyli coś, co potocznie określane jest jako ściemnianie. Oświetlenie konwencjonalne świeci na 100 proc. przez całą noc, nawet kiedy ruch jest niewielki. Sterowanie oświetleniem przez inteligentne systemy mogłoby przynosić dodatkowe oszczędności – podsumowuje Bogdan Ślęk. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Regionalne

    Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

    Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

    Transport

    Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

    Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

    Polityka

    Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

    Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.