Newsy

Do 2021 roku blisko 16 mld urządzeń będzie podłączonych do internetu rzeczy. Umiejętność programowania staje się koniecznością

2017-10-03  |  06:00

Każdego dnia do sieci podłączanych jest ok. 5,5 mln różnego rodzaju nowych przedmiotów codziennego użytku. W 2021 roku na 28 mld urządzeń podłączonych do internetu, ponad połowę będą stanowiły urządzenia internetu rzeczy. Każdy przedmiot może się stać inteligentnym urządzeniem pod warunkiem odpowiedniego oprogramowania. Dlatego istotne jest to, by język programowania był traktowany jako trzeci język. Im szybciej kontakt z programowaniem będą mieć dzieci, tym stanie się to dla nich bardziej naturalne.

– Wszystko, co nas otacza, może być inteligentnym otoczeniem: drzwi, okno, samochód, komputer, monitor, oświetlenie. O czymkolwiek pomyślimy, można traktować to jako inteligentne urządzenie, jeżeli tylko odpowiednio je zaprogramujemy – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria innowacje Mateusz Jarus, prezes zarządu Expansio Software House, twórcy oprogramowania CodeAll, które pozwala w prosty sposób zaprogramować urządzenia internetu rzeczy..

Jak wynika z raportu analityków amerykańskiej firmy doradczej Gartner, na koniec 2016 roku w ramach internetu rzeczy podłączonych było 6,4 miliarda urządzeń. Szacuje się, że każdego dnia do sieci podłączanych jest ok. 5,5 mln różnego rodzaju nowych przedmiotów codziennego użytku. Firma Ericsson wskazuje zaś, że w 2021 roku na 28 mld urządzeń podłączonych do internetu, blisko 16 mld będą stanowiły urządzenia IoT (Internet of Things). Liczba urządzeń, które można podłączyć do sieci, jest nieograniczona.

– Za pomocą programowania można łączyć czujniki ze sobą, rozwiązując codzienne problemy: np. włączyć alarm w domu, kiedy nikogo w nim nie ma, a ktoś wchodzi o później godzinie, stworzyć czujnik cofania w samochodzie, sterować oświetleniem w domu, zbierać informacje o tym, jakie osoby wchodzą do pomieszczeń, włączać zdalnie czajnik elektryczny, np. na klaśnięcie – wymienia Jarus.

Jak podkreśla ekspert, coraz większa liczba urządzeń podłączonych do internetu rzeczy sprawia, że nauka programowania stała się koniecznością. Dzięki pojawiającym się programom czy robotom programowanie może być bardzo intuicyjne, a dzięki przeprowadzaniu przez zagadnienia programistyczne na bazie przykładów – także zabawą. Rozwiązaniem, które pozwala w prosty, intuicyjny sposób zaprogramować urządzenia internetu rzeczy, jest narzędzie CodeAll. 

– Logujemy się do naszego portalu w internecie, gdzie inteligentny asystent przeprowadza nas krok po kroku przez kolejne zagadnienia programistyczne na bazie przykładów. Jeśli chcemy włączyć światło na klaśnięcie, asystent informuje nas, co należy wpisać w istniejącym programie, aby dana akcja się wydarzyła. Po napisaniu tego programu, trafia on na specjalne urządzenie podłączone do komputera i bezprzewodowo komunikuje się z czujnikami i nimi zarządza – tłumaczy Mateusz Jarus.

Jak wynika z raportu Edu-Tech z 2016 roku, opracowanego na bazie danych Eurostatu, Polska plasuje się w ogonie państw OECD pod względem kompetencji cyfrowych uczniów, a nauka programowania jest jedną z najsłabiej rozwiniętych umiejętności. Odsetek młodzieży, która korzystając ze specjalistycznego języka kodowania, napisała przynajmniej jeden program, wynosi w Polsce 14 proc., podczas gdy np. w Finlandii jest kilkukrotnie wyższy i sięga prawie 40 proc.

– W dzisiejszych czasach każdy powinien nauczyć się programowania, podobnie jak niemal każdy zna już jakiś język obcy. Tak jak nikogo nie dziwi, że rozmawiamy w języku obcym, tak w przyszłości moim zdaniem każdy powinien znać chociaż podstawy programistyczne. Jesteśmy otoczeni inteligentnymi urządzeniami, technologią, będziemy jeździć autonomicznymi samochodami, mamy inteligentne pralki, lodówki, korzystamy z bankomatu, z telefonów komórkowych, a nikt dokładnie nie wie, jak one działają. W każdym z tych urządzeń jest przecież program, warto, abyśmy wiedzieli, jak to funkcjonuje, jeżeli nie chcemy zostać w tyle za technologią – ocenia prezes Expansio Software House

Sytuacja w polskim szkolnictwie pod kątem nauki programowania powoli jednak się zmienia. Od tego roku szkolnego naukę programowania rozpoczęły już dzieci w najmłodszych klasach szkół podstawowych.

– Bardzo mnie cieszy to, że coraz młodsze dzieci stykają się z programowaniem. Dzisiaj naturalne jest, że nawet dziewięciolatek zaczyna stawiać pierwsze kroki w kodowaniu czy programowaniu tak jak w językach obcych. Im szybciej, tym lepiej. Im szybciej dzieci będą miały styczność z programowaniem, tym łatwiej ta nauka im przyjdzie, tym bardziej naturalne to dla nich będzie. Im później zaczynamy naukę, tym jest to dla nas trudniejsze, ale każdy może się nauczyć programować i warto, aby każdy znał chociaż podstawy – przekonuje Mateusz Jarus.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Transport

Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

Infrastruktura

Polskie rolnictwo potrzebuje inwestycji infrastrukturalnych. Niezbędna jest budowa agroportów i rozwój połączeń kolejowych

Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał eksportu rolnego, oznacza też problem z tranzytem ukraińskiego zboża. Konieczna jest przede wszystkim budowa agroportów. – Mierzymy się z dużą nadwyżką zboża, którą trzeba wywieźć jak najszybciej, żeby zwolnić powierzchnie magazynowe do żniw na kolejny sezon, i w związku z tym potrzebne jest coraz szybsze tempo wywożenia – mówi Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. Część ekspertów zastanawia się jednak nad długofalowym uzasadnieniem takich inwestycji.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.