Newsy

Dostęp do zdjęć satelitarnych dla każdego dzięki nowej platformie. Codziennie z kosmosu przybywa dwadzieścia terabajtów nowych danych satelitarnych

2018-07-09  |  06:05

Dane satelitarne są coraz bardziej dostępne dla zwykłych użytkowników i firm. Ułatwienia dostępu do danych z obserwacji Ziemi wszystkim zainteresowanym ma stymulować rozwój usług, które bazują na wykorzystaniu danych satelitarnych. Konstelacji satelitarnych, które przynoszą takie dane, jest coraz więcej, w tym Copernicus, wysyłany w kosmos przez Europejską Agencję Kosmiczną. Codziennie dostarczanych jest nawet dwadzieścia terabajtów danych, których jak dotąd wyzwaniem było odpowiednie wykorzystanie, a wciąż problemem jest ich przechowywanie.

Dane satelitarne zyskują na znaczeniu. Już teraz szacuje się, że 60 proc. rynku kosmicznego stanowi właśnie wykorzystanie danych satelitarnych przez użytkowników. Służą do nawigacji, ale pomagają też obserwować Ziemię, zmieniające się środowisko, umożliwiają przewidzenie zjawisk naturalnych i zminimalizowanie ewentualnych strat. Problemem jednak jest ogromna liczba danych, które spływają każdego dnia.

– Jest mnóstwo rzeczy, które można zrobić z danymi satelitarnymi. Program DIAS polega na tym, żeby te dane łatwo udostępnić użytkownikom i wszystkim tym, którzy mogą mieć jakieś nowe pomysły. Większości zastosowań tych danych jeszcze nie znamy, nie zostały jeszcze wymyślone. Po to właśnie jest platforma, która ma ułatwić dostęp do nich, żeby wszystko, co spływa z tych satelitów, było łatwe do użycia – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro.

Dane zgromadzone na platformie, której operatorem i dostawcą technicznym jest CloudFerro, to miliony gigabajtów. Wykonywane na bieżąco przez satelity zdjęcia, które trafiają do repozytorium, mają powiększać jego rozmiar o ponad dwa petabajty (dwa tysiące terabajtów) rocznie. Satelity generują olbrzymie ilości danych – dostarczając zarówno zdjęcia optyczne, w bliskiej podczerwieni, w bliskim nadfiolecie, jak i obserwacje radarowe. Wielkość zgromadzonych danych może ostatecznie przekroczyć nawet 30 PB.

– Dane satelitarne zbierane są przez satelity systemu Copernicus – europejski system obserwacji satelitarnej. Obecnie są trzy rodzaje satelitów: radarowe, obserwacyjne i meteorologiczne, zaraz będą kolejne. Tych danych spływa bardzo dużo, 20 TB dziennie. To około 40 laptopów spadających codziennie z nieba. W tej chwili danych na platformie mamy już 7,5 PB, czyli 7,5 tys. TB, czyli 15 tys. laptopów. Danych cały czas przybywa, więc niezwykle ważna jest dostępność tych danych, żeby można było ich łatwo użyć i żeby wszyscy, którzy mają dobre pomysły, mogli to zrobić –  mówi ekspert.

Możliwości wykorzystania zobrazowań satelitarnych są bardzo duże zarówno przez administrację, jak i firmy. Mogą się okazać przydatne przy zarządzaniu kryzysowym, np. w przypadku powodzi, a także przy planowaniu optymalnych tras linii wysokiego napięcia czy dróg szybkiego ruchu. Fotografie pozwalają na bieżąco monitorować zmiany klimatu, prowadzić inspekcje instalacji naftowych i zwalczać nielegalną wycinkę lasów deszczowych. To źródło informacji dla geologów, rolników czy ekologów.

Program Copernicus DIAS ma przybliżyć dane z obserwacji Ziemi potencjalnym użytkownikom. Platforma umożliwia wybór satelity, miejsca do zobrazowania czy zakresu dat, z których zdjęcie ma pochodzić. Można też skorzystać z dostępnych narzędzi obliczeniowych.

– Satelity obserwacyjne robią zdjęcia w wielu pasmach fal świetlnych, od bliskiej podczerwieni do bliskiego nadfioletu, a przede wszystkim po prostu w świetle widzialnym, można mieć po prostu zwykłe zdjęcie, tak jak my widzimy świat. Drugi rodzaj to satelity radarowe, które za pomocą fal radarowych przebijają się przez chmury, sięgają wszędzie i widzą wszystko bez przerwy, dając cały zestaw możliwości, które są niemożliwe do osiągnięcia dla fal widzialnych. W szczególności można za ich pomocą robić tzw. interferometrię – obserwować, jak przesuwa się teren – tłumaczy Maciej Krzyżanowski.

Z raportu Euroconsul wynika, że globalny rynek danych  satelitarnych osiągnie wartość 8,5 mld dol. do 2026 roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Polacy chcieliby głosować elektronicznie. Brakuje woli politycznej i technicznego zaplecza dla takiego rozwiązania

Ponad połowa Polaków chciałaby głosować przez internet – wynika z analizy CBOS. Już dziś niektóre państwa na świecie korzystają z głosowania elektronicznego, a wiele innych rozważa wprowadzenie takiego rozwiązania. Światowym liderem w tym zakresie jest Estonia, gdzie od 2005 roku działa e-voting. Także w Polsce po wyborach w 2023 roku pojawił się tego typu pomysł. Okazuje się jednak, że choć wola społeczna zdigitalizowania sposobu wyboru rządzących jest, to woli politycznej ciągle brakuje. Nie wiadomo też, która z platform mogłaby pełnić rolę bezpiecznej urny wyborczej.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Handel

Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń

W ciągu siedmiu lat wartość rynku związanego z wykorzystaniem sztucznej inteligencji w handlu elektronicznym wzrośnie ponad dwuipółkrotnie – do ponad 22 mld dol. Przedsiębiorcy widzą w niej duży potencjał marketingowy. Z punktu widzenia konsumentów obecność AI na platformach sprzedażowych to szansa na oszczędzenie czasu przy wyszukiwaniu produktów i możliwość otrzymywania spersonalizowanych ofert. To jednak również duże ryzyka – zwiększone ryzyko narażenia na manipulację i deepfake, a także obawa o bezpieczeństwo danych osobowych.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.