Newsy

Cyberprzestępcy szukają nowych dróg ataku. Trzykrotnie wzrosła liczba zainfekowanych telefonów komórkowych

2017-03-22  |  06:55

W ciągu roku liczba cyberataków wymuszających okup wzrosła ponaddwukrotnie, a liczba zainfekowanych smartfonów nawet trzykrotnie – wynika z raportu CERT Orange Polska. W 2016 roku zespół monitorujący bezpieczeństwo w sieci Orange notował blisko 50 poważnych incydentów bezpieczeństwa dziennie. Eksperci alarmują, że w tym roku cyberprzestępcy nie odpuszczą. Przewidują dalszy wzrost ataków z wykorzystaniem internetu rzeczy i mediów społecznościowych.

– Skala zagrożeń w cyberprzestrzeni rośnie z roku na rok. Rozwój technologii sprzyja cyberprzestępcom, którzy mają dostęp do nieograniczonych zasobów, w szczególności do urządzeń, które funkcjonują w naszym otoczeniu. W niektórych dziedzinach, np. telefonii mobilnej, skala zagrożeń wzrosła prawie trzykrotnie. Widzimy też 2,5-krotny wzrost incydentów związanych z ransomware, czyli oprogramowaniem, które w efekcie wymusza zapłacenie okupu – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Jaworski, dyrektor wykonawczy ds. sieci w Orange Polska.

Z raportu CERT Orange Polska wynika, że wśród naruszeń bezpieczeństwa prawie 20 proc. stanowiły próby włamań, a 6,7 proc. to malware, czyli wykorzystanie różnego typu złośliwego oprogramowania. Nasilają się też ataki typu phishingowego polegające na wyłudzaniu informacji (wzrost z 4 do 11 proc.). Z kolei niemal 17 proc. to ataki typu DDoS. Na ich wzrost wpływ mają szybsze łącza internetowe i coraz większa liczba urządzeń działających w ramach internetu rzeczy, co umożliwia wykorzystanie botnetów na szerszą skalę.

– W 2016 roku, dzięki działaniu zespołu CERT Orange Polska, który funkcjonuje 24 godziny na dobę i 365 dni w roku, ochroniliśmy w różny sposób ponad 1,2 mln klientów. Miesięcznie analizowaliśmy ok. 9 mld zdarzeń. To o jedna trzecią więcej niż rok wcześniej. Z tego 170 tys. miało charakter wymagający naszej uwag. Miesięcznie około 1,4 tys. zdarzeń miało charakter rzeczywistego ataku, co daje 50 zdarzeń dziennie – wylicza Piotr Jaworski.

Ubiegły rok był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania CyberTarczy. Chroni ona klientów Orange Polska przed wyciekiem wrażliwych danych, wykorzystaniem komputerów do działań przestępczych i zagrożeniami związanymi ze złośliwym oprogramowaniem. W 2016 roku ok. 250 tys. klientów otrzymało informację o zagrożeniu wraz z instrukcją, jak sobie z nim poradzić.

Eksperci przewidują wzrost ataków z wykorzystaniem internetu rzeczy. Choć rośnie liczba urządzeń podłączonych do sieci, to ich zabezpieczenie pozostawia wiele do życzenia. To zaś sprzyja atakom DDoS. Do odnotowanego w 2016 roku największego w historii ataku DDoS wykorzystano głównie zainfekowane wcześniej kamery internetowe oraz rejestratory obrazu. Coraz częściej producenci urządzeń wdrażają w nich funkcjonalności, które umożliwiają zdalne zarządzanie i wprowadzają je na rynek bez wcześniejszych testów bezpieczeństwa. W efekcie rozwiązania są łatwym celem dla cyberprzestępców. 

– Aby uniknąć cyberzagrożeń, musimy przestrzegać podstawowych zasad i mieć świadomość, że jeszcze jakiś czas temu to nam instalowano oprogramowanie złośliwe, a dzisiaj instalujemy je sobie nieświadomie sami. Bardzo dużo ataków jest opartych na działaniach socjotechnicznych. Cyberprzestępcy dokładnie wiedzą, że funkcjonujemy w mediach społecznościowych, wiedzą, że jesteśmy podatni na przesyłane e-maile zawierające różnego rodzaju załączniki  wskazuje dyrektor ds. sieci w Orange.

Podstawową zasadą bezpieczeństwa jest zainstalowany aktualny program antywirusowy, a w telefonach aktualna wersja systemu operacyjnego. Konieczna jest też świadomość zagrożeń i ostrożność w przypadku nie tylko podejrzanie wyglądających załączników, lecz także wiadomości wysyłanych przez nieznanych nadawców. Wciąż jeszcze wielu internautów daje się oszukać i klika w linki w e-mailach podszywających się pod znane marki czy popularnych usługodawców.

 Kluczowe znaczenie ma edukacja – przekazywanie wiedzy dzieciom czy znajomym, aby wiedzieli, że otwarcie takiego załącznika w e-mailu z niewiadomego źródła powoduje, że zarażamy wszystkich. To łańcuszek wiedzy, który sprawia, że ludzie będą w bardziej rozsądny sposób korzystali z internetu  podkreśla Jaworski.

Dlatego Orange stawia na edukację użytkowników, również tych najmłodszych oraz ich opiekunów. Temu służą m.in. zajęcia prowadzone w szkołach bez wolontariuszy firmy oraz program Bezpiecznie Tu i Tam.

Raport CERT Orange Polska wskazuje też, że w tym roku przestępcy będą coraz częściej wykorzystywać do ataków media społecznościowe. Z jednej strony, w natłoku wiadomości od znajomych łatwo przegapić zainfekowanego posta. Z drugiej strony, social media stanowią nieograniczone źródło danych, które mogą ułatwić przestępcom atak.

Żadna sieć nigdy nie będzie w 100 proc. bezpieczna. Orange dba o możliwie jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Funkcjonujemy w tej sferze od ponad 20 lat. W 1997 roku powstały jednostki, które miały na celu ochronę klientów i ich bezpieczeństwo. W 2006 roku jako pierwszy operator w Polsce uzyskaliśmy certyfikat CERT, co oznacza, że jesteśmy firmą, które wie, w jaki sposób chronić klientów i ma do tego niezbędne narzędzia oraz kompetencje podkreśla Piotr Jaworski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Po kiełbaski wege czy roślinne burgery sięga coraz więcej konsumentów. Branża roślinna będzie walczyć o utrzymanie takiego nazewnictwa

Kiełbasa bezmięsna, burger roślinny, parówka wegetariańska, stek vege – do takich nazw produktów wielu konsumentów zdążyło się przyzwyczaić i coraz chętniej po nie sięga. Pojawiają się jednak pomysły, by zakazać nazewnictwa charakterystycznego dla produktów mięsnych. Również w Polsce pojawiła się propozycja w tym zakresie ze strony poprzedniego składu resortu rolnictwa pod koniec ubiegłego roku. Zwolennicy uzasadniają ten pomysł ochroną interesów konsumenckich, ale badania pokazują, że tylko niewielki odsetek klientów pomylił produkt wegański i mięsny przy zakupie.

Infrastruktura

Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

Prawo

Społeczne agencje najmu w Polsce dopiero raczkują. Część gmin widzi w nich szansę na walkę z wyludnieniem

W Polsce zawiązało się już i rozpoczyna działalność kilkanaście społecznych agencji najmu, kolejnych kilkanaście jest w trakcie powstawania. To niewiele jak na niemal 2,5 tys. gmin w kraju, jednak eksperci widzą w tym rozwiązaniu duży potencjał. Jak podkreślają, może to być szansa zwłaszcza dla miast średniej wielkości, by walczyć ze zjawiskiem wyludniania. Społeczne agencje najmu we współpracy z gminami pośredniczą w wynajmie mieszkań – gminnych bądź należących do prywatnych właścicieli­ – osobom, których zarobki nie pozwalają na rynkowy najem, ale nie kwalifikują ich też do otrzymania mieszkania socjalnego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.