Mówi: | Radosław Sierpiński |
Funkcja: | doradca i pełnomocnik ministra zdrowia ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych |
Agencja Badań Medycznych będzie szukać innowacji. Siłą polskich naukowców jest kardiologia, telemedycyna i biotechnologia
Kardiologia, telemedycyna oraz biotechnologia – to gałęzie medycyny, w których innowacyjność stała się domeną polskich naukowców. Start-upy z Polski opracowują rozwiązania diagnostyczne wykorzystujące algorytmy uczenia maszynowego. Polacy opracowali również leki testowane w terapii najcięższych nowotworów. Polski sektor badań medycznych wciąż jednak cierpi na niewystarczającą podaż kapitału. Aby stał się rentowny, musi przynajmniej podwoić swoją wartość.
Na początku marca prezydent Polski Andrzej Duda podpisał ustawę o powołaniu Agencji Badań Medycznych. Będzie miała ona za zadanie wspieranie badań w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Działalność agencji ma polegać na dofinansowywaniu badań i prac rozwojowych oraz badań klinicznych i obserwacyjnych czy epidemiologicznych. W ocenie resortu zdrowia polska myśl naukowa w dziedzinie medycyny cierpi na niewystarczające finansowanie, mimo że wykazuje duży potencjał w kluczowych dziedzinach.
– Obserwujemy duży rozwój, jeśli chodzi przede wszystkim o dziedzinę kardiologii. Tutaj mamy sporo bardzo młodych, bardzo ciekawych rozwiązań, które wydają się obiecujące również w skali międzynarodowej, w zakresie telemedycyny, rozwoju technologii obrazowania. To są te dziedziny, które ewidentnie rozwijają się w Polsce dobrze, mamy bardzo duży potencjał naukowy w tym zakresie – mówi agencji Newseria Innowacje Radosław Sierpiński, doradca ministra zdrowia, pełnomocnik ministra ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych.
Przykładem innowacyjności w tej dziedzinie może być spółka StethoMe, która wprowadziła na rynek inteligentny stetoskop. Urządzenie w oparciu o analizę bogatej bazy nagrań badań osłuchowych jest w stanie wykryć nieprawidłowości w obrębie płuc, oskrzeli czy serca. Wpisuje się ono też w ideę telemedycyny. Nagranie badania wraz ze wstępną diagnozą postawioną przez algorytmy uczenia maszynowego można wysłać do lekarza, który wdroży odpowiednie leczenie. Spółka w rozwoju swojego innowacyjnego rozwiązania korzystała z funduszy własnych oraz wsparcia z Unii Europejskiej.
– Obserwujemy też rozwój start-upów w zakresie nauk podstawowych, czyli biotechnologii. Firmy, które rozwijają cząsteczki na bardzo wstępnym okresie tworzenia, czyli w pierwszej fazie badań klinicznych. Modelują leki i dalej próbują te projekty rozwijać. Ewidentnie jest w Polsce potencjał tego rynku i mamy nadzieję, że wsparcie systemowe poprawi te działania – mówi Radosław Sierpiński.
Jedną z polskich firm działających w obszarze biotechnologii i mających szansę wyrosnąć na międzynarodowego giganta branży medycznej jest Selvita. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w opracowywaniu leków onkologicznych. W fazie badań klinicznych znajduje się już opracowany przez firmę projekt SEL24 – dualny inhibitor kinaz PIM i FLT3 testowany w leczeniu ostrej białaczki szpikowej. Badania prowadzi koncern Menarini. Z kolei irlandzka firma Icon Clinical Research ma prowadzić badania kliniczne projektu SEL120 – inhibitora kinazy CDK8 o potencjalnym zastosowaniu w leczeniu nowotworów hematologicznych, raka jelita grubego oraz raka piersi.
Choć start-upy, również te medyczne, są spółkami o wysokim wskaźniku ryzyka, to inwestorzy chętnie dofinansowują ich działanie. Dużą rolę w finansowaniu start-upów pełnią fundusze venture capital, ale nie bez znaczenia dla polskich innowatorów jest także wsparcie płynące z sektora publicznego.
– Start-upy to bardzo specyficzny rynek. Badania mówią, że 9 na 10 start-upów się nie udaje i to jest wliczone w ryzyko. Inwestuje w nie przede wszystkim biznes, fundusze venture capital, ale także agencja PARP, która w ciągu ostatnich lat zainwestowała ponad miliard złotych. Mamy tego efekty, niektóre start-upy znalazły się już w Stanach Zjednoczonych i komercjalizują wyniki swoich działań – mówi pełnomocnik ministra zdrowia ds. utworzenia Agencji Badań Medycznych.
Komercjalizacja rozwiązań z zakresu medycyny powinna być – zdaniem specjalistów – wkalkulowana w projekt już na początku jego istnienia. Naukowcy powinni się skupiać na opracowywaniu rozwiązań, które będzie się dało w możliwie krótkim czasie wdrożyć na rynek. To szczególnie ważne w przypadku innowacji na rynku medycznym, gdzie droga od koncepcji do gotowego produktu jest najdłuższa ze względu na konieczność wykonania po drodze wielu badań.
– Najbardziej obiecujące wydają się start-upy w zakresie nauk biomedycznych, biotechnologicznych. Ostatnie działania, również gigantów na rynku w ogóle światowym, czyli Google, Apple czy IBM, pokazują, że te firmy również inwestują w start-upy biomedyczne, w młode firmy biotechnologiczne, widząc w nich olbrzymi potencjał. I w gronie dziesięciu potencjalnych unicornów, czyli najbardziej obiecujących firm w USA, znalazły się 4 start-upy czy młode firmy, które działają właśnie w zakresie nauk biomedycznych. To pokazuje, że dużo się dzieje i że również inwestorzy prywatni widzą potencjał w tych rozwiązaniach – przekonuje ekspert.
Dane resortu zdrowia wskazują, że aby polski rynek badań medycznych stał się rentowny, powinien przynajmniej podwoić swoją wartość. Jego oczekiwana wycena to 3 mld zł.
Czytaj także
- 2025-04-17: Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-09: Jeszcze większe wsparcie dla konkurencyjności i rozwoju polskiej gospodarki. BGK prezentuje nową strategię
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-10: Pierwsze efekty prac deregulacyjnych możliwe już jesienią. Ten proces uwolni w firmach środki na inwestycje
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Prawo
UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.