Mówi: | Vera Kozyr |
Funkcja: | prezes |
Firma: | ATMOTube |
92 proc. mieszkańców Ziemi oddycha zanieczyszczonym powietrzem. W walce ze smogiem pomagają mobilne, inteligentne czujniki włączone do internetu rzeczy
Większość ludności na Ziemi oddycha zanieczyszczonym powietrzem, a z każdym rokiem rośnie liczba alergików, astmatyków oraz osób cierpiących na inne choroby układu oddechowego. Coraz popularniejsze są mobilne urządzenia do monitorowania jakości powietrza, które pozwalają wychwycić nawet najmniejsze szkodliwe cząsteczki. Podłączenie ich do wielkiej siatki internetu rzeczy, pozwoli monitorować stan powietrza we wszystkich zakątkach Polski i świata. W walkę smogiem coraz chętniej włączają się także władze i duże firmy technologiczne.
– Jakość naszego powietrza pogarsza się z dnia na dzień, zwłaszcza w wielkich miastach. Według informacji opublikowanych przez Światową Organizację Zdrowia 9 na 10 osób w tej chwili oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Szczególnie istotne jest podnoszenie świadomości nt. problemu zanieczyszczonego powietrza oraz monitorowanie sytuacji na zanieczyszczanych obszarach, aby ustalić źródło zanieczyszczeń, a następnie opracować metody zwalczania zanieczyszczenia – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Vera Kozyr, prezes Atmotube .
Smog to w Polsce problem bardzo powszechny. Aż 36 z 50 miast Unii Europejskich o największym poziomie zanieczyszczenia leży w naszym kraju. Problem ten coraz częściej podnoszony jest zarówno przez władze, jak i lokalne firmy. Z początkiem września ruszył rządowy program „Czyste Powietrze”, który ma zmniejszyć emisję pyłów do atmosfery. W jego ramach właściciele jednorodzinnych budynków mieszkalnych będą mogli ubiegać się o dopłaty do modernizacji węzłów cieplnych, kotłów paliwowych czy systemów ogrzewania elektrycznego. Projekt ma także zachęcić do inwestowania w nowoczesne systemy
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w ramach programu Państwowego Monitoringu Środowiska stworzył aplikację Jakość powietrza w Polsce, która w czasie rzeczywistym pobiera informacje o zanieczyszczeniu z najbliższej stacji pomiarowej. Oprogramowanie dostępne jest na urządzenia z Androidem oraz iOS-em i monitoruje stężenie dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenku węgla, benzenu, ozonu oraz pyłów PM2,5 i PM10. Aplikacja wysyła także powiadomienia o możliwości przekroczenia norm stężenia toksycznych substancji w najbliższym otoczeniu.
Na rynku pojawia się coraz więcej mobilnych urządzeń do mierzenia jakości powietrza, które dzięki połączeniu z internetem, tworzą gęstą siatkę pokrywającą coraz większe obszary Polski i Europy.
– Atmotube to przenośny, osobisty monitor jakości powietrza, który monitoruje również pogodę. Wykrywa zanieczyszczenia w czasie rzeczywistym i przesyła odczyty do aplikacji na smartfonie. Wykrywa obecność szkodliwych gazów i lotnych związków organicznych takich jak formaldehyd, benzen czy toluen, a także zanieczyszczenia pochodzące z chemicznych środków czystości używanych w domach, meblach i materiałach budowlanych – tłumaczy Vera Kozyr.
Monitor Atmotube to niewielka, kilkucentymetrowa tuba komunikująca się z urządzeniami mobilnymi za pośrednictwem modułu Bluetooth. Sprzęt monitoruje stężenie dwutlenku węgla, lotnych związków organicznych, temperaturę oraz wilgotność powietrza. Model Pro potrafi także wykryć obecność cząstek stałych, pyłów czy zanieczyszczeń pochodzących z dymu lub pożarów lasów.
Nie trzeba jednak inwestować w osobiste czujniki zanieczyszczenia, aby na bieżąco monitorować jakość powietrza w naszym otoczeniu. W sklepach z aplikacjami mobilnymi dostępnych jest wiele programów, które za darmo udostępniają informacje o bieżącym zanieczyszczeniu powietrza.
– Świadomość poziomu zanieczyszczenia powietrza jest bardzo ważna, zwłaszcza dla mieszkańców wielkich miast. Nasze dane pochodzą w całości od naszych użytkowników, którzy je zbierają, a my umieszczamy je na mapie świata. Osoby, które nie mają Atmotube, mogą pobrać naszą aplikację i korzystać z mapy zanieczyszczeń, żeby unikać zanieczyszczonych obszarów, co jest szczególnie ważne dla astmatyków lub alergików – przekonuje prezes ATMOTube.
W walkę ze smogiem włączyła się także firma ubezpieczeniowa Aviva, która zainstalowała 300 czujników jakości powietrza w na północy i w centralnej części Polski. Powołała także do życia kampanię edukacyjną „Wiem, czym oddycham”, która ma uświadomić Polaków, jakie zagrożenia wiążą się z rosnącym poziomem zanieczyszczenia powietrza.
Google z kolei zawiązało współpracę z kalifornijską firmą Aclima, dzięki której powstanie sieć czujników zanieczyszczenia powietrza funkcjonujących w ramach internetu rzeczy. Takie rozwiązanie ma ułatwić harmonijny rozrost aglomeracji, a w efekcie doprowadzić do stworzenia zdrowszych miast. Władze Hamburga natomiast chcą wykorzystać internet rzeczy, aby zredukować zarówno zanieczyszczenia powietrza, jak i hałas pochodzący z przystani. Planuje się, aby statki cumujące w porcie wyłączały silniki na czas przeładunku i pobierały prąd bezpośrednio z miejskiej sieci energetycznej.
Również w szkockim mieście Glasgow dostrzega się potencjał internetu rzeczy w walce ze smogiem. Miasto uruchomiło pilotażowy program "Sensing the City", który ma usprawnić proces monitorowania zanieczyszczenia powietrza. Władze Glasgow planują uzupełnić statyczne stacje pogodowe siecią tanich czujników mobilnych. Oba systemy będą funkcjonować równolegle. Stacje monitorowania dostarczą precyzyjne dane dotyczące zanieczyszczenia, zaś te mobilne pozwolą monitorować zmiany w jakości powietrza na znacznie szerszym obszarze
– Obecnie dysponujemy licznymi narzędziami, które umożliwiają nam mierzenie skali zanieczyszczeń oraz skuteczności działań podejmowanych w celu ograniczenia poziomu zanieczyszczenia powietrza. Możemy więc ograniczać efekty zanieczyszczeń, których źródłem w wielkich miastach są np. lotniska lub ruch uliczny. Prowadzone są nieustanne prace nad urządzeniami, które badają skuteczność naszych działań w zakresie zwalczania zanieczyszczenia powietrza – podsumowuje Vera Kozyr.
Globalny rynek systemów kontroli zanieczyszczenia według analityków z Research and Markets do 2025 roku osiągnie wartość 98 mld dol., rozwijając się w średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 5 proc.
Do pobrania
Czytaj także
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-04-02: Julia Kamińska: Bardzo niepokoi mnie trend odwrotu od sprawdzonych szczepionek ratujących życie. Chciałabym, żeby ludzie ufali naukowcom i nie bali się
- 2025-02-27: Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-04: Rząd planuje podwójnie opodatkować e-papierosy. To zmusi palaczy do powrotu do tradycyjnych papierosów
- 2025-02-05: Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa
- 2025-02-20: Przyszłość centrów zdrowia psychicznego nadal nie jest znana. Pilotaż kończy się w lipcu
- 2025-02-14: Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania związane z energetyką wiatrową
- 2025-01-21: Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Infrastruktura

Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć
Zgodnie z założeniami strategii planu REPowerEU do 2030 roku na terenie państw członkowskich ma zostać zainstalowanych niemal 600 GW mocy fotowoltaiki słonecznej. Organizacje takie jak SolarPower Europe walczą o to, aby do tego czasu fotowoltaika stała się głównym źródłem energii elektrycznej. O ile w ostatnich latach odnotowano dynamiczne tempo wzrostu produkcji energii słonecznej, o tyle w kolejnych latach na drodze do realizacji planu może stanąć nienadążająca za tempem rozwoju infrastruktura.
Telekomunikacja
Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.