Mówi: | dr Adam Kuzdraliński |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Nexbio |
Za 20 lat każdy będzie mógł sklonować swojego psa lub kota. Usługi związane z analizą i sekwencjonowaniem DNA stają się coraz tańsze
Przybywa branż, które korzystają z analiz DNA. Poza medycyną coraz powszechniej wykorzystuje je rolnictwo. Takie badania pozwalają m.in. wykrywać choroby u roślin uprawnych i krzyżować je tak, aby miały inne właściwości odżywcze lub były bardziej odporne na warunki atmosferyczne. Z czasem liczba zastosowań analizy DNA będzie coraz większa, podobnie jak jej dostępność. Wartość rynku sekwencjonowania DNA ma wzrosnąć do 2025 roku do blisko 16 mld dol.
– DNA to cząsteczka zawierająca w sobie informacje na temat budowy i funkcjonowania wszystkich organizmów żywych – od bakterii po człowieka. Wszystko, co żyje, ma DNA. Znajduje się w nim bardzo wiele informacji, dlatego w ośrodkach naukowych trwają wzmożone badania, które dążą do ich odczytania. Wiadomo już, że DNA ma bardzo duży potencjał w medycynie. Jednak ta wiedza dopiero wychodzi z laboratoriów i znajduje zastosowanie w praktyce – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje dr Adam Kuzdraliński, prezes zarządu start-upu Nexbio, który oferuje innowacyjne usługi oparte na badaniach genetycznych
Zarówno w Polsce, jak i na całym świecie przybywa innowacyjnych start-upów i laboratoriów zajmujących się analizą i sekwencjonowaniem, czyli rozkładaniem na czynniki pierwsze łańcucha DNA. Rośnie też liczba możliwych zastosowań takich analiz. Najpopularniejszym jest wciąż genetyka i medycyna, gdzie badania DNA są wykorzystywane między innymi w diagnostyce prenatalnej i terapii genowej oraz pozwalają określić ryzyko wystąpienia w przyszłości poważnych chorób.
– Analizy DNA stosuje się w coraz większej liczbie branż, na przykład w medycynie, onkologii. Ludzie dzielą się na wolnych i szybkich metabolizerów. Około 15–20 lat temu naukowcy zorientowali się, że dawka leku podana na opakowaniu będzie wystarczająca tylko dla części pacjentów. W przypadku leków na raka, które decydują o uratowaniu czyjegoś życia, sprawa staje się poważna. Pojawia się pytanie: czy komuś pomoże 10 mg leku? A może jest to osoba, której trzeba podać 100 mg? W jej przypadku niższa dawka w ogóle nie zadziała – mówi dr Adam Kuzdraliński.
Zespół naukowców z Warsaw Genomics szacuje, że jeden na trzech Polaków zachoruje w przyszłości na nowotwór, a średnio u 25 proc. z nich choroba będzie spowodowana mutacją w jednym z genów. Analiza genetyczna pozwala nie tylko oszacować ryzyko wystąpienia raka, lecz także pomaga w doborze właściwej terapii onkologicznej.
Poza medycyną analizy DNA sprawdzają się też w weterynarii czy kryminalistyce, na przykład do badania mikrośladów lub w celu identyfikacji zwłok. W medycynie sądowej często wykorzystuje się je do ustalania ojcostwa.
– Pojawiają się sprawy kryminalne sprzed 20–30 lat, które dopiero dzisiaj dzięki technologii DNA udaje się rozwikłać. DNA nie da się oszukać, to cząsteczka która jest charakterystyczna dla każdego organizmu. Pozwala zarówno identyfikować organizmy, jak i określać ich właściwości – mówi prezes zarządu Nexbio.
Dynamicznie rosnąca liczba ludności na świecie stanowi zagrożenie dla naturalnych zasobów Ziemi. Analizy DNA mogą być szansą na rozwiązanie tego problemu, gdyż zyskują na znaczeniu w rolnictwie i sadownictwie. Pozwalają wykrywać choroby u roślin uprawnych we wczesnej fazie ich rozwoju i krzyżować rośliny tak, aby miały na przykład inne właściwości odżywcze lub były bardziej odporne na warunki pogodowe.
– Nie mówimy tutaj o GMO, ale o tradycyjnej hodowli roślin, w której dzięki badaniom DNA można kontrolować ten proces. Liczba ludności wzrasta, za chwilę będziemy mieć na Ziemi około 9 mld ludzi. Trwają dyskusje nad tym, co zrobić, aby wystarczyło dla wszystkich żywności. Być może to jest właśnie dobre narzędzie – tłumaczy dr Adam Kuzdraliński.
Według raportu firmy analitycznej Grand View Research globalny rynek sekwencjonowania DNA będzie warty niemal 16 mld dol. w 2025 roku. Z prognoz BCC Research wynika natomiast, że tempo wzrostu tego rynku do 2020 roku utrzyma się na poziomie 18,7 proc. średniorocznie. Prezes spółki Nexbio ocenia, że z czasem liczba zastosowań analiz DNA będzie coraz większa, podobnie jak ich dostępność.
– Myślę, że coraz więcej naukowców będzie się specjalizować w tworzeniu mostów pomiędzy światem nauki a osobami, które mogą skorzystać na analizie DNA. Podobnie jak dziś kupujemy w sklepie z elektroniką odtwarzacz wideo czy telewizor, tak za 15–20 lat będzie można kupić analizator DNA i stwierdzić, na co jesteśmy chorzy. Dzisiaj badania DNA wymagają naprawdę dużo czasu. W przyszłości roboty DNA czy lab-on-chip, które będą wykonywać izolację DNA, powielanie i detekcję w jednej małej skrzyneczce, ułatwią pracę nam wszystkim – mówi ekspert.
Spółka Nexbio opracowała technologię, która pozwala na izolację DNA zwierząt domowych, utrwalenie go i późniejsze odtworzenie. Na razie koszt takiej usługi jest liczony w dziesiątkach tysięcy dolarów, jednak twórcy Nexbio prognozują, że z czasem będzie ona coraz tańsza i bardziej powszechna.
– W Polsce popularyzuje się kremacja zwierząt domowych, coraz więcej osób decyduje się na to, aby skremować swojego psa czy kota. My proponujemy utrwalenie DNA, czyli cząsteczki życia, która koduje budowę, funkcje organizmu, a nawet zawiera w sobie pewną formę pamięci tego organizmu. Taka cząsteczka jest trwała przez 30 lat, my utrwalamy ją w kapsule. Dzisiaj klonowanie zwierząt domowych to bardzo duży wydatek, około 100 tys. dol. Jednak wkrótce takie usługi jak klonowanie organizmów mogą się stać bardzo tanie i możliwe, że osoba, która zachowa sobie DNA pupila, za 20 lat będzie mogła sklonować swojego psa lub kota – prognozuje dr Adam Kuzdraliński, prezes zarządu Nexbio.
Czytaj także
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-13: Agencja Badań Medycznych walczy z czasem przy obsłudze konkursów z KPO. Największym problemem są braki kadrowe
- 2024-12-18: Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-10: Polscy naukowcy poszukują innowacyjnych terapii z wykorzystaniem RNA. Na celowniku są choroby rzadkie, zakaźne i nowotwory
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
Bank Gospodarstwa Krajowego i spółka Tauron podpisały umowę pożyczki, dzięki której spółka dostanie 11 mld zł na modernizację i unowocześnienie swojej sieci elektroenergetycznej oraz dostosowanie jej do rosnącej liczby źródeł OZE. To rekordowa kwota i największe jak dotąd finansowanie inwestycji wspierającej transformację energetyczną w Polsce. Środki na ten cel pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności.
Infrastruktura
Rolnictwo czekają znaczące inwestycje. Bez nich trudno będzie zapewnić żywność 10 mld ludzi
Zrównoważona produkcja i zabezpieczenie żywności dla rosnącej populacji będą filarami zbliżającej się rewolucji rolniczej. Wysiłki rolników będą nakierowane na ograniczanie zasobów wodnych, śladu węglowego przy jednoczesnym zwiększaniu plonów i ochrony roślin przed szkodnikami. Trudno będzie to osiągnąć bez innowacji – zarówno cyfrowych, jak i biologicznych. Rolnicy w Polsce są otwarci na nowe rozwiązania, ale potrzebują do tego wsparcia eksperckiego i finansowego.
Telekomunikacja
Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
– Patrzymy na innowacje globalnie. To oznacza, że Grupa Orange inwestuje tutaj, w Polsce, w 300-osobowy zespół, który tworzy usługi skalowalne wykorzystywane przez całą grupę – mówi Marcin Ratkiewicz, dyrektor Orange Innovation Poland. Poza Francją to największy zespół badawczo-rozwojowy operatora. Polscy inżynierowie specjalizują się m.in. w AI, cyfrowej transformacji biznesu i sieci czy automatyzacji procesów. CERT Orange Polska – czyli jedno z czterech głównych centrów cyberbezpieczeństwa Grupy Orange – wyznacza trendy w tym obszarze dla innych europejskich rynków. Jak wskazuje ekspert, globalne podejście zwiększa efektywność kosztową i buduje kulturę eksperymentowania.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.