Newsy

Bursztyn bałtycki może wyleczyć trądzik i lekooporne szczepy gronkowca. Polacy pracują nad uzyskaniem z niego bakteriobójczej substancji czynnej

2019-05-13  |  06:00

Polska dysponuje jednymi z największych na świecie złóż bursztynu. Polski start-up potwierdził i chce wykorzystać bakteriobójcze działanie tego surowca do wyprodukowania zupełnie nowej substancji kosmetycznej i farmaceutycznej. Sam bursztyn od lat wykorzystywany jest w medycynie naturalnej i ludowej. Dotychczas nie wzbudził jednak poważnego zainteresowania ze strony koncernów. Tymczasem bursztyn może się okazać świetnym środkiem konserwującym, może leczyć trądzik czy wyleczyć gronkowca.

– Staramy się pozyskać substancje o charakterze bakteriobójczym z bursztynu bałtyckiego. Dzieje się to na drodze wieloetapowej ekstrakcji i oczyszczania. Naszym głównym celem na tym etapie jest wprowadzenie pozyskanych substancji i kompleksów substancji do produktów kosmetycznych jako substancje aktywne bądź konserwanty. Właściwości bakteriobójcze bursztynu nie są obecnie wykorzystywane w żadnym produkcie kosmetycznym, a nam udało się je potwierdzić i uzyskać ekstrakt, który takie właściwości wykazuje – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Igor Kaczmarczyk, prezes zarządu spółki Amber Laboratories.

Projekt Amber Care dedykowany jest branży kosmetycznej i farmaceutycznej. Polacy opracowali innowacyjną metodę pozyskiwania substancji bakteriobójczych z bursztynu bałtyckiego. Według start-upu, opracowane substancje wykazują skuteczne działanie np. wobec lekoopornych szczepów gronkowca złocistego. Mogą jednak także służyć do konserwacji różnego rodzaju produktów i produkcji kosmetyków naturalnych.

– Innowacyjność projektu polega na tym, że powszechnie znaną żywicę kopalną, jaką jest bursztyn, wykorzystujemy w nowatorski sposób. Staramy się wyekstrahować za pomocą współczesnych zdobyczy nauki substancje o działaniu bakteriobójczym po to, żeby one zabijały nam bakterie jako konserwant w produkcie. Mogą też być składnikiem aktywnym, np. w produktach wspomagających leczenie trądziku – mówi Igor Kaczmarczyk.

Wykorzystanie bursztynu w masowej produkcji farmaceutyków i substancji kosmetycznych mogłoby potencjalnie być dużą szansą ekonomiczną dla Polski, która po Rosji dysponuje jednymi z największych złóż na świecie. Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego złoża są szacowane łącznie na ponad tysiąc ton. Oficjalne i zgodne z prawem wydobycie bursztynu jest w naszym kraju niewielkie, zdecydowana większość wydobycia następuje nielegalnie. 

Naukowcy z Uniwersytetu Rochester skupili się z kolei na problemie dostępu do masy perłowej. Substancja ta, naturalnie występująca w wewnętrznej części skorupy małż, jest szeroko wykorzystywana w kosmetologii i farmacji. Jej cechą charakterystyczną jest duża wytrzymałość mechaniczna połączona z niewielką masą. Jest także biokompatybilna, co sprawia, że doskonale nadaje się m.in. do wytwarzania implantów ortopedycznych czy nawet sztucznych kości. Problemem jest jednak jej wysoka cena. 

Amerykanie opracowali metodę wytwarzania masy perłowej w warunkach laboratoryjnych bez zaawansowanej aparatury, tylko w wyniku naturalnych procesów zachodzących przy udziale bakterii. Medycyna nie jest jedynym potencjalnym zastosowaniem masy perłowej. Z uwagi na właściwości fizyczne, ogromne nadzieje wiązane są z nią również w inżynierii lądowej czy nawet przemyśle kosmicznym. Także polscy badacze nie skupiają się wyłącznie na naturalnych złożach bursztynu.

– Złoża bursztynu są ograniczone, więc na tym etapie koncentrujemy się na tym, aby opisać substancję aktywną, którą pozyskaliśmy z bursztynu, jak ona wygląda chemicznie, bo być może produkowana może być też przez współczesne rośliny bądź syntetyzowana sztucznie. Obecnie projekt jest na etapie prototypu, czyli ekstraktu o określonych właściwościach bakteriobójczych, które możemy udostępniać zainteresowanym firmom do testów – mówi przedstawiciel Amber Laboratories.

Twórcy projektu Amber Care poszukują aktualnie źródeł finansowania, by móc wprowadzić go w dalsze fazy. Według Orbis Research, światowy rynek produktów kosmetycznych będzie w 2023 roku wyceniany na ponad 805 mld dol. Dla porównania w 2017 roku było to nieco ponad 532 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Venture Cafe Warsaw

Edukacja

Skutki zbyt długich sesji gier wideo mogą być bolesne. Naukowcy rekomendują, aby nie przekraczać 3 godz. dziennie [DEPESZA]

Zmęczenie oczu, ból głowy, pleców, dłoni i nadgarstka to dolegliwości najczęściej zgłaszane przez osoby regularnie grające w gry komputerowe. Na podstawie ankiety przeprowadzonej na grupie niemal tysiąca dorosłych osób amerykańscy naukowcy ustalili, że regularne sesje gier trwające co najmniej 3 godz. najbardziej przyczyniają się do powstania takich dolegliwości. Co ciekawe, u osób będących lub planujących zostać e-sportowcami natężenie dolegliwości nie rośnie gwałtownie, jak należałoby przypuszczać. Może to mieć związek z bardziej świadomym doborem sprzętu i lepszym zrozumieniem znaczenia ergonomii.

Farmacja

Sztuczna inteligencja pomaga odkrywać nowe leki. Skraca czas i obniża koszty badań klinicznych

Statystycznie tylko jedna na 10 tys. cząsteczek testowanych w laboratoriach firm farmaceutycznych pomyślnie przechodzi wszystkie fazy badań. Jednak zanim stanie się lekiem rynkowym, upływa średnio 12–13 lat. Cały ten proces jest nie tylko czasochłonny, ale i bardzo kosztowny – według EFPIA przeciętne koszty opracowania nowego leku sięgają obecnie prawie 2 mld euro. Wykorzystanie sztucznej inteligencji pozwala jednak obniżyć te koszty i skrócić cały proces. – Dzięki AI preselekcja samych cząsteczek, które wchodzą do badań klinicznych, jest o wiele szybsza, co zaoszczędza nam czas. W efekcie pacjenci krócej czekają na nowe rozwiązania terapeutyczne – mówi Łukasz Hak z firmy Johnson & Johnson Innovative Medicine, która wykorzystuje AI w celu usprawnienia badań klinicznych i opracowywania nowych, przełomowych terapii m.in. w chorobach rzadkich.

Infrastruktura

Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.