Samochody z cyfrowymi lusterkami bocznymi, które kupisz w Polsce
Cyfrowe lusterka boczne – gadżet, czy realne ułatwienie dla kierowców? Na to pytanie najlepiej odpowiedzieć samemu, po przejażdżce samochodem z takim rozwiązaniem. Jakie modele dostępne w polskich salonach już teraz oferują cyfrowe lusterka boczne?
Cyfrowe lusterka wsteczne pozwalają zobaczyć nieco więcej i sprawiają, że nawet wnętrze pełne pasażerów czy bagaży nie pogorszy nam widoczności. Bardziej skomplikowanym i zaawansowanym rozwiązaniem jest system cyfrowych lusterek bocznych. Przede wszystkim dlatego, że ich obecność zupełnie wyklucza tradycyjne zwierciadła, a po drugie z uwagi na to, że używamy ich znacznie częściej – podczas parkowania, w mieście czy na autostradzie. Bez lusterka wstecznego można się obyć, a bez bocznych - absolutnie nie.
To sprawia, że choć w Europie auta z takim udogodnieniem są dopuszczone do ruchu, niektóre kraje są bardziej konserwatywne pod tym względem. Na przykład w Stanach Zjednoczonych cyfrowe lusterka boczne nie są jeszcze legalne, w przeciwieństwie do szeroko stosowanych za oceanem elektronicznych lusterek wstecznych. W polskich salonach można jednak kupić auta, które oferują nowatorskie rozwiązanie w standardzie lub w opcji. Przyjrzyjmy się modelom, które przetarły szlak.
Lexus ES
Pierwszym seryjnie produkowanym samochodem, w którym pojawiły się cyfrowe boczne lusterka, jest Lexus ES. Te stworzone przez Japończyków w wielu kwestiach przypominają klasyczne zwierciadła – wszystko po to, by kierowca nie musiał zmieniać przyzwyczajeń. Ekrany we wnętrzu umieszczono w dolnej części słupków, a więc tam, gdzie każdy szuka wzrokiem tradycyjnego lusterka, a wysoka rozdzielczość kamer i ekranów sprawia, że obraz jest wyraźny i szczegółowy. Pole widzenia zmienia się, gdy włączamy kierunkowskaz lub otwieramy drzwi, a na dodatek może się poszerzyć również na życzenie kierowcy.
Same kamery są składane, podobnie jak zwykłe lusterka, a ich konstrukcja sprawia, że deszcz i śnieg nie ograniczają widoczności. Zastosowanie smukłych kamer odwdzięcza się niższym oporem aerodynamicznym, co z kolei procentuje w kwestii zużycia paliwa. I sprawia, że we wnętrzu auta jest ciszej. To nowatorskie rozwiązanie w Lexusie ES jest oferowane jako opcja. Dla osób, którym zależy na klasycznych, szklanych zwierciadłach, nadal dostępne są klasyczne lusterka boczne.
Audi e-tron
Cyfrowe lusterka boczne znajdziemy również w ofercie Audi. Czym różni się rozwiązanie zastosowane w modelu e-tron od tego, które Lexus udostępnia w swojej limuzynie? Poza oczywistymi rozbieżnościami stylistycznymi, największą różnicą jest umiejscowienie ekranów w kokpicie. Propozycja z Ingolstadt ma wyświetlacze estetycznie wkomponowane w boczki drzwi, zlokalizowane niżej niż tradycyjne lusterka. To rozwiązanie sprawia, że dodatkowe ekrany nie przecinają płynnej linii wyznaczanej przez deskę rozdzielczą i dolną krawędź bocznych szyb, ale kierowca musi spoglądać nieco niżej. Podobnie jak w Lexusie ES, gra toczyła się o obniżenie oporów powietrza. W elektrycznym e-tronie maksymalizacja zasięgu ma szczególne znaczenie.
Honda e
Miejska Honda dysponuje cyfrowym lusterkiem wstecznym, ale inżynierowie Hondy najwyraźniej postawili sobie za cel cyfryzację totalną. Ekrany wypełniają wnętrze małego elektryka, a boczne lusterka w formie wyświetlaczy wieńczą deskę rozdzielczą z prawej i z lewej strony. Zgrabne rozwiązanie, w przypadku Hondy e zmniejsza również szerokość auta. Kamery systemu są wyjątkowo małe i nie wystają zbyt daleko poza obrys nadwozia. Taka miniaturyzacja to zasługa niewielkich wymiarów auta. Dzięki nim obiektywy nie muszą być za bardzo wysunięte na boki - a
i tak zapewniają wystarczające pole widzenia. Podobnie jak w przypadku rozwiązań innych producentów, przyzwyczajenia wymaga jednak parkowanie.
Zestawienie nie liczy w tym momencie zbyt wielu pozycji, jednak wkrótce aut z cyfrowymi lusterkami bocznymi może pojawić się na rynku jeszcze więcej. To nowoczesne rozwiązanie jest co i rusz testowane przez innego producenta, a kolejne tego typu systemy zapewne z czasem zawitają do znanych modeli w kolejnych odsłonach lub przy okazji liftingów.
Już wkrótce: Hak holowniczy Steinhof do Dacii Duster III
Indyjski gigant zbuduje w Żaganiu fabrykę
Smarować, czy nie smarować? Kierowcy nadal popełniają ten błąd! Poradnik
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
IT i technologie
W Krakowie powstało centrum operacyjne cyberbezpieczeństwa. Sektor małych i średnich firm zyska dostęp do specjalistycznych usług [DEPESZA]
Security Operations Center, które zostało uruchomione w ramach Centrum Technologicznego Hitachi w Krakowie, ma zapewnić firmom dostęp do usług specjalistów w zakresie cyberbezpieczeństwa, bez konieczności tworzenia własnych działów IT. Dla przedsiębiorstw outsourcing tego typu zadań jest rozwiązaniem, które pozwala uniknąć wysokich nakładów inwestycyjnych, zabezpieczyć się przed coraz intensywniejszymi atakami hakerów, a także sprostać wymogom legislacyjnym.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.