Nadchodzi Lexus LF-Z. Może być zapowiedzią elektrycznego SUV-a w stylu coupé
Lexus złożył w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej wniosek o zarejestrowanie nowego oznaczenia – LF-Z. Japońska marka nie podaje żadnych szczegółów, ale skrót zarezerwowany w EUIPO jest najpewniej nazwą samochodu koncepcyjnego, który z kolei może zapowiadać nowego SUV-a marki. Auta, którego w ofercie Lexusa jeszcze nie było.
Nowy koncept
Lexus od lat oznacza swoje samochody koncepcyjne skrótem LF rozwijanym jako Lexus Future i dodatkowym myślnikiem. Słynny supersamochód LFA był przedstawiany jako LF-A, a protoplasta coupé LC (które zresztą trafiło na rynek jako auto praktycznie nieróżniące się od koncepcyjnego pierwowzoru) nosił nazwę A to jedynie tylko kilka z wielu przykładów. Łatwo o przekonanie graniczące z pewnością, że za oznaczeniem LF-Z na razie będzie się krył samochód pokazowy, a nie auto gotowe do produkcji. Na razie, bowiem wiele wskazuje na to, że Lexus szykuje przełomowy model, który pozwoli producentowi wejść do zupełnie nowego segmentu.
Premiera blisko
Lexus LF-Z to najpewniej koncept, który na początku roku zapowiadał sam Koji Sato, prezydent Lexus International. „Wiosną zaprezentujemy nową wizję naszej marki oraz nowy samochód koncepcyjny, które zilustrują nasze zamiary na przyszłość i będą stanowiły zapowiedź nowej generacji samochodów Lexusa” – brzmiała obietnica. Informacji prasowej, w której można było znaleźć powyższe słowa, towarzyszyła grafika przedstawiająca tył tajemniczego samochodu. Nie widać na niej wiele, ale trudno przeoczyć muskularne linie, które najpewniej należą do SUV-a. A skoro prezydent Lexusa wspomniał o wiośnie, to premiery nowego konceptu powinniśmy spodziewać się w najbliższych tygodniach, jeszcze zanim w Japonii opadną ostatnie płatki wiśni.
LF-Z czyli RZ?
Lexus chętnie chwali się futurystycznymi samochodami koncepcyjnymi. Próbkę stanowił chociażby pokazany w 2019 roku – na 30-lecie powstania marki – LF-30. Auto miało obrazować to, jak Japończycy wyobrażają sobie przyszłość motoryzacji i Lexusa w ciągu kolejnych trzech dekad. Jednak w modelu LF-Z powinniśmy widzieć raczej auto dość bliskie wyjechania na drogi, niż popis fantazji projektantów.
Niektórzy sugerują, że koncepcyjny samochód będzie zapowiedzią modelu RZ 450e, którego nazwę Lexus zarejestrował w Europie i w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku. Japońska marka nigdy wcześniej nie stosowała w nazewnictwie swoich samochodów litery Z. A ta przecież pojawia się w obu oznaczeniach. Analitycy wskazują, że nowe auto może być SUV-em w stylu coupé z napędem elektrycznym. Biorąc pod uwagę, że Lexus nie ma jeszcze w ofercie samochodu określanego wprost jako połączenia SUV i coupé oraz rosnącą popularność modeli tego typu na rynku aut klasy premium, taka teoria wydaje się uzasadniona. Obecność napędu elektrycznego jest praktycznie pewna – sugeruje to litera „e” w nazwie samochodu.
Nowy Mio MiVue C595W Dual – bezpieczeństwo samochodu podczas jazdy i postoju
Barwa światła jak w żarówkach halogenowych!
Środki smarne ELF rekomendowane przez SsangYong
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Ochrona środowiska
Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
Marzec 2024 roku był 10. miesiącem z rzędu, który pobił rekord temperatur w historii globalnych pomiarów dla danego miesiąca roku – wskazują dane Copernicus Climate Change Service (C3S). Średnia temperatura wyniosła 14,14 st. C, czyli o 0,73 st. C więcej niż średnia dla marca z lat 1991–2020. Marzec był też o 1,68 st. cieplejszy niż w okresie przedindustrialnym, do którego odnoszą się globalne cele zawarte w porozumieniu paryskim. Kolejny miesiąc z rekordem ciepła oznacza nasilone zjawiska klimatyczne, również te ekstremalne. 2023 rok był w Europie okresem rekordów w tym zakresie, m.in. największych pożarów, powodzi czy fal upałów – wynika z raportu C3S i Światowej Organizacji Meteorologicznej.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.