Jak Lexus RX zmienił historię motoryzacji
Wygodny SUV klasy premium to dzisiaj marzenie wielu kierowców i wyznacznik statusu społecznego. Ale jeszcze 20 lat temu motoryzacja wyglądała całkiem inaczej. Zobaczmy, jak to wszystko się zaczęło. A zaczęło się od Lexusa RX, pierwszego luksusowego SUV-a w historii.
Inne podejście
Twórcy samochodów terenowych już wiele lat temu oferowali swoje modele ze skórzaną tapicerką, automatyczną klimatyzacją czy podgrzewanymi siedzeniami. Mimo komfortowych wnętrz, auta te pozostawały typowymi terenówkami, opartymi na solidnej ramie. Imponowały możliwościami w terenie, ale miały też istotne wady, które wychodziły na jaw w czasie codziennej jazdy na asfalcie. Były ciężkie, nie prowadziły się najlepiej i zużywały dużo paliwa. W drugiej połowie lat 90. Lexus podszedł do sprawy zupełnie inaczej. Postanowił od podstaw stworzyć auto, które poradzi sobie poza asfaltem, a jednocześnie będzie równie komfortowe i łatwe w prowadzeniu, co zwykły samochód osobowy.
Główny inżynier – Tsuneo Uchimoto tak tłumaczył założenia projektu: „Wielu twórców samochodów po prostu zbudowałoby mniejszą wersję ich dużego auta terenowego albo wykorzystało istniejącą platformę z samochodu tego typu. My mogliśmy pozbyć się typowych ograniczeń i myśleć o nowym samochodzie nie w tradycyjnych ramach – pickupa, auta terenowego, minivana czy luksusowej limuzyny. Zamiast tego byliśmy w stanie zastosować najbardziej pożądane cechy każdego z samochodów tego typu”. Tak Lexus zbudował pierwszego luksusowego SUV-a w dzisiejszym rozumieniu. Stworzył auto, jakiego świat motoryzacji nigdy wcześniej nie widział.
Sekret Lexusa RX
W modelu RX Lexus porzucił typową dla terenówek architekturę. Zamiast ramy, do której mocowane jest nadwozie, zastosował konstrukcję samonośną. Za bazę posłużyła platforma znana wtedy z sedana ES. Dzięki takiej budowie auto było lżejsze i prowadziło się lepiej. Nadwozie nie wychylało się tak w zakrętach, jak w wielu terenówkach, a mniejszy prześwit ułatwiał wsiadanie. Stylistka samochodu przypominała bardziej typowe auta drogowe, a zaokrąglone kształty zmniejszały opór aerodynamiczny. Zawieszenie nowego modelu oparto natomiast na kolumnach MacPhersona, którym towarzyszyły stabilizatory poprzeczne z przodu i z tyłu samochodu.
V-szóstka pod maską
Pierwszy Lexus RX dzielił z limuzyną ES również silnik. Była to jednostka V6 o pojemności 3 l montowana poprzecznie i połączona z 4-stopniowym automatem. Silnik wytwarzał ponad 220 KM i rozpędzał pierwszego luksusowego SUV-a do setki w około 8,5 s. Przełomowy samochód Lexusa był dostępny w dwóch wersjach – z napędem wyłącznie na przód lub na cztery koła. W wersji 4x4 za przekazywanie napędu odpowiadał centralny dyferencjał ze sprzęgłem wiskotycznym. Układ umożliwiał rozdzielenie momentu obrotowego między osiami w proporcjach 50:50. Osoby, które poszukiwały jeszcze lepszych możliwości na mniej przyczepnych nawierzchniach mogły wybrać odmianę z mechanizmem różnicowym typu Torsen.
Przez Amerykę na cały świat
RX został pokazany światu po raz pierwszy w 1997 roku na Chicago Auto Show w formie konceptu gotowego do produkcji. W nawiązaniu do nazwy segmentu SUV (Sport Utility Vehicle), samochód został określony jako SLV – Sport Luxury Vehicle, czyli luksusowe auto do sportowych zastosowań. Nowy model Lexusa spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, zarówno mediów motoryzacyjnych, jak i klientów. Potwierdzeniem niech będą liczby – w pierwszym roku obecności na amerykańskim rynku sprzedano 42 tys. egzemplarzy auta. W 2000 roku, akurat po pierwszym faceliftingu, auto trafiło również do Europy.
Hybrydowa rewolucja
Cztery lata później RX ponownie zapisał się w historii. Debiut wariantu 400h dał mu tytuł pierwszego luksusowego samochodu z napędem hybrydowym w historii. Później do oferty japońskiego producenta dołączyły kolejne modele – najpierw NX w 2014 roku, a cztery lata później model UX, oba dostępne z jednostkami spalinowo-elektrycznymi. W samej Europie Lexus sprzedał już ponad ćwierć miliona hybrydowych SUV-ów. A przełomowy RX – na całym świecie i we wszystkich wariantach – osiągnął łączną sprzedaż ponad 3 milionów egzemplarzy.
PETRONAS i IVECO: Wspólnie na drodze ku przyszłości zrównoważonego transportu
Polska ma na ulicach swój autobus elektryczny
Zwrot kasy od Mio – akcja „Cashback” trwa!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Ochrona środowiska
Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.
Ochrona środowiska
Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.
IT i technologie
Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.