Nowe eko murale i specjaliści IT ratujący planetę. Kampania No Fluff Jobs
Zmiana myślenia o branży IT
Celem realizowanej przez No Fluff Jobs kampanii jest przybliżenie świata IT osobom, które na co dzień nie są związane z branżą technologiczną oraz pokazanie, w jaki sposób osoby w niej pracujące przyczyniają się do podnoszenia jakości życia i kreują nowe, potrzebne rozwiązania. Do akcji zgłosili się specjaliści IT pracujący nad różnorodnymi projektami – od tych, pozwalających lepiej zadbać o ludzkie zdrowie i poprawiających jakość życia, jak i wspierających środowisko naturalne. W akcji wzięło udział około 60 firm z sektora IT – od największych jak Intel, Atlassian, EPAM czy Dynatrace aż po kilkuosobowe start-upy.
Lech Wikaryjczyk, szef działu marketingu podkreśla, że za pomocą kampanii, firma chce również walczyć ze szkodliwymi stereotypami na temat branży IT i pracujących w niej specjalistów.
– Jako firma wspierająca swoimi usługami branżę IT widzimy, jak bardzo ona się zmienia i jednocześnie jak wiele powiela się na jej temat stereotypów. Stąd chęć ich odczarowania za pomocą kampanii „IT Heroes”. Pokazujemy wkład pracy programistek i programistów, zarówno jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, naukowe, jak i o dobrostan psychiczny społeczeństwa. Szczególnie w pandemii, podczas której zwiększyło się zapotrzebowanie na cyfrowe rozwiązania – mówi Lech Wikaryjczyk, szef działu marketingu w No Fluff Jobs. – Cieszy także fakt, że wśród zgłoszonych do akcji pojawili się również specjaliści IT, którzy biorą udział w projektach proekologicznych, takich jak ochrona populacji wielorybów, optymalizacja transportu morskiego w celu minimalizacji emisji CO2 czy aplikacje pozwalające dać ubraniom drugie życie. To pokazuje, jak wiele branża IT może zmienić na lepsze i jak bardzo pracujący w niej specjaliści są potrzebni, nie tylko ludziom, ale i samej planecie. O branży IT mówi się przeważnie w kontekście atrakcyjnego wynagrodzenia i rynku pracownika. Jako firma chcemy również pokazać, że zarobki to nie wszystko, a za krzywdzącym stereotypem „programisty 15k” kryją się ludzie pełni pasji, którzy chcą wykorzystać swoją wiedzę, by zmieniać świat na lepsze.
Artystyczne, pochłaniające dwutlenek węgla murale
Do pierwszego ekologicznego muralu, który powstał w Gdyni w ramach akcji „IT Heroes”, dołączyły dwa kolejne – w Krakowie na rogu Pawiej i Kurniki oraz Poznaniu przy ulicy Niedziałkowskiego o powierzchni kolejno 65 i 150 m2. Według szacunków, przez najbliższe 2 miesiące będą one oczyszczać powietrze w sposób porównywalny do parku składającego się z ponad 210 drzew.
Każda z kreacji została wykonana przy użyciu specjalnej farby Airlite z powłoką antysmogową. Usuwa ona bakterie, brzydkie zapachy i zanieczyszczenia powietrza (NOX, SOX, CO, NH3, formaldehyd czy benzen). Użycie Airlite na 100 metrowej powierzchni muralu działa na środowisko tak samo pozytywnie jak posadzenie 100 drzew. Potwierdzają to badania naukowe realizowane przez renomowane ośrodki badawcze (Uniwersytety w Rzymie i Belfaście). Murale zamówione przez No Fluff Jobs mają łącznie ponad 360 m2, co można łatwo przeliczyć na drzewa, lub podejść od strony motoryzacyjnej: kampania zredukuje spaliny wydalane przez 143 samochody benzynowe Euro 6 każdego dnia. Wszystkie malowidła zostały zaprojektowane przez pochodzącego z Opola artystę – Marka Szymczaka, zaś za całą wizualną stronę kampanii odpowiedzialny był Michał Rogoziński, senior graphic designer w No Fluff Jobs.
– Użycie muralu, jako środka wyrazu artystycznego, jest o niebo bardziej ekologicznym i plastycznie pojemnym rozwiązaniem od klasycznej reklamy wielkoformatowej. Szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę walkę z betonozą i zanieczyszczeniem wizualnym miast, tym bardziej taka forma się sprawdza – mówi Michał Rogoziński, senior graphic designer w No Fluff Jobs. – Praca nad muralami z Markiem Szymczakiem była prawdziwą przyjemnością i cieszę się, że udało mu się oddać w nowoczesny i niewyświechtany sposób tradycyjne symbole miast – smoka i koziołki.

Dwóch na trzech konsumentów chce ograniczyć sprzedaż produktów w plastiku
SHEIN chce zostać globalnym liderem w przetwarzaniu nadwyżek magazynowych dzięki

Warszawiacy ukwiecają miasto z Elektrownią Powiśle i Fundacją Kwietna
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli i młodzież rozmijają się w postrzeganiu cyberzagrożeń. Dzieci najbardziej boją się hejtu ze strony rówieśników
W Polsce cyberprzemoc dotyka przynajmniej raz w miesiącu 13 proc. dzieci w wieku szkolnym, czyli nawet dwukrotnie częściej niż w innych krajach Europy – wynika z danych projektu EU Kids Online, przytaczanych w raporcie Fundacji Orange „Dojrzeć do praw”. Jak wynika z wypowiedzi dzieci i młodzieży uczestniczących w badaniach jakościowych przeprowadzonych na potrzeby tego raportu, to właśnie cyberprzemoc rówieśnicza i mowa nienawiści są największym zagrożeniem w sieci, którego się obawiają. Podobnie jak upubliczniane screeny wiadomości prywatnych czy filmów i zdjęć robionych z ukrycia, z czym wiąże się narażenie na kpiny i hejt. Z jednej strony młodzi są zmęczeni korzystaniem z sieci, ale z drugiej – czują przymus bycia ciągle online, obawiając się wykluczenia z grupy.
Partner serwisu
Firma
Wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy nie jest powodem do paniki. Żadna ze zmian technologicznych nie wywołała masowego bezrobocia

Sztuczna inteligencja jest w stanie optymalizować procesy oraz ułatwiać przewidywalne, powtarzalne zadania. Dlatego z czasem może wyprzeć część zawodów, choć w ich miejsce pojawią się nowe. Eksperci różnią się też w ocenach, które profesje czekają największe zmiany albo całkowita automatyzacja. Wśród tych „nietykalnych” wymienia się m.in. te, w których niezbędne są typowo ludzkie cechy, jak inteligencja emocjonalna, nieszablonowe myślenie albo umiejętności nawiązywania relacji międzyludzkich. AI raczej nie wyprze też zawodów takich jak hydraulik, murarz czy elektryk. Powody do obaw mogą mieć jednak matematycy i księgowi, chociaż eksperci wspominają raczej o zwiększaniu ich produktywności, a nie znikaniu tych zawodów z rynku.
Finanse
Start-upy nie narzekają na brak dostępu do finansowania. Równie ważny jest dla nich mentoring i wsparcie ekspertów

Polskie start-upy dobrze sobie radzą na europejskim i globalnym rynku, chętnie kierują swoje rozwiązania do dużych firm i korporacji, a ich domeną jest głównie software – wynika z ostatniego raportu Fundacji StartUp Poland. Jak wskazuje założyciel funduszu EEC Ventures Konrad Sitnik, tym, co warunkuje sukces, jest przede wszystkim determinacja founderów i dobry, skalowalny model biznesowy. – Ostatni element do tej układanki to jest mądry inwestor, który poza pieniędzmi zapewni również mentoring i wsparcie intelektualne – mówi ekspert. Taką rolę chce pełnić Tauron, który ze start-upami ściśle współpracuje już od kilku lat, oferując im autorski program akceleracyjny.
Współpraca

Obsługa konferencji prasowych
Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.