Sztuka podlewania małego ogrodu
Mały ogród rządzi się swoimi prawami w zakresie pielęgnacji, także nawadniania. Podobnie jest z balkonem lub tarasem. Wystarczy stosować kilka prostych zasad, aby podlewanie roślin na takiej przestrzeni było maksymalnie ekonomiczne.
Oto pięć kluczowych zasad, które warto wziąć pod uwagę:
Po pierwsze - kluczowa jest pora dnia.
Rośliny najlepiej podlewać rano (w godzinach 6-8) lub wieczorem (w godzinach 18-20), kiedy woda paruje o wiele wolniej i może dotrzeć do korzeni. W czasie upałów większej troski wymagają kwiaty w donicach na balkonie i tarasie, ponieważ ziemia w nich przesycha szybciej niż w gruncie. Poza tym mają ograniczoną zdolność magazynowania wody i nie mogą jej pobrać z głębszych warstw ziemi, bo powierzchnia donic jest ograniczona. A im mniejsza, tym woda wysycha w niej szybciej. W najcieplejsze dni wodę roślinom balkonowym dawkujemy dwa razy dziennie.
Po drugie – zwróć uwagę na staranne podlewanie.
Rośliny na rabacie zawsze podlewamy w obrębie całej bryły korzeniowej, a nie tuż przy łodydze, żeby nie doprowadzać do zastoin wodnych. Dzięki temu woda dociera do korzeni o wiele lepiej i pozwala im się swobodnie rozrastać.
Po trzecie – zwiększ efektywność dzięki sterownikowi nawadniania.
Efektywne i ekonomiczne podlewanie gwarantuje także zamontowanie w ogrodzie odpowiedniego sterownika nawadniania. W tej roli dobrze sprawdzi się np. pojedynczy sterownik Fiskars, który umożliwia łatwe programowanie czasu rozpoczęcia i zakończenia nawadniania oraz jego częstotliwości (co 6 lub 12 godzin lub 1 do 7 dni). Automatycznie włącza i wyłącza wodę zgodnie z czasem, który zaplanujemy. Można zatem bez obawy wyruszyć na urlop. Dodatkowo jest wyposażony w przycisk natychmiastowego nawadniania, który umożliwia odkręcenie kranu bez przerywania ustawień, zabezpieczenie przed niskim stanem naładowania baterii oraz uniwersalne przyłącze – pasuje do kranów o trzech najbardziej popularnych średnicach: 21 mm (G 1/2""), 26,5 mm (G 3/4"") i 33,3 mm (G 1"").
Po czwarte – minimalizuj straty wody.
Aby zminimalizować straty wody, pamiętajmy także o intensywności takiego zabiegu. Lepiej nawodnić rabaty rzadziej, ale większymi dawkami niż codziennie niewielką ilością. W ten sposób jednorazowo rośliny dostaną taką ilość, która na pewno trafi do głębszych warstw podłoża, nawet 10-15 m w głąb ziemi. Jeśli tylko lekko zwilżymy podłoże, woda szybko wyparuje, a rośliny nie zdążą z niej skorzystać.
Po piąte – pamiętaj o prawidłowej pielęgnacji gleby.
Na mniejsze zużycie wody mimo gorącego lata wpływ ma także pielęgnacja gleby. W ogrodzie warto zadbać o nią dwuetapowo. Pierwszy raz tuż przed sadzeniem roślin. Wówczas możemy poprawić jej zdolności sorpcyjne, czyli zdolność do magazynowania wody. W tym celu wymieszajmy ją z dobrej jakością ziemią próchniczą. Od poziomu jej koncentracji zależy bowiem zdolność danego podłoża do gromadzenia rezerw wody. A drugi raz po posadzeniu. Wtedy kluczowe jest odpowiednie organiczne wyściółkowanie rabat korą sosnową, zrębkami, kompostem a w przypadku grządek z warzywami - słomą lub skoszoną trawą. Taki zabieg ma funkcję ochronną. Nie tylko poprawia warunki wilgotnościowe w obrębie brył korzeniowych, ale też ma zdolność wchłaniania dużej ilości wody.
Jaki sprzęt do nawadniania wybrać?
Powierzchnia małego ogrodu to najczęściej 100-400 m2. Wybór odpowiedniego sprzętu do podlewania jest w tym przypadku bardzo ważny, bo pozwala nie tylko racjonalnie gospodarować wodą, ale też usprawnia pracę. Przydatny będzie na pewno ergonomiczny i intuicyjny pistolet zraszający np. Fiskars Comfort, multi. Ma wygodny uchwyt SoftGrip™ i wymienną wielofunkcyjną głowicą natryskową, która umożliwia wybór rodzaju strumienia: delikatnej mżawki, strumienia natryskowego, płaskiego, zraszającego lub punktowego. Można go regulować delikatnym ruchem, a blokowany przedni regulator włączania/wyłączania sprawdzi się do ciągłej regulacji przepływu.
Nieocenionym pomocnikiem w podlewaniu nie tylko rabat, ale też roślin na tarasie będzie bęben Fiskars z wężem S. Jest wyposażony w wysokiej jakości, łatwy do rozwijania i zwijania, wąż ogrodowy o długości 13,5 m i średnicy 9 mm (3/8”) oraz wszystkie niezbędne akcesoria - dyszę zraszającą, przyłącze kranowe multi oraz podpórkę pod dyszę zraszającą. Dzięki funkcji obrotu o 360° swobodnie podlejemy każdy zakątek.

EXTRA POWER 20 – nowe szczytowe źródło ciepła w ofercie Termet S.A.

Wyzwania bożonarodzeniowe. Jak kontrolować zachcianki i pokusy jedzeniowe?

Rewolucyjna świeca jodowa stworzona przez polskich naukowców już dostępna!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień
Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.
Bankowość
Phishing największym cyberzagrożeniem. Przestępcy będą coraz częściej sięgać po AI, by skutecznie docierać do potencjalnych ofiar

Choć liczba zablokowanych przez CyberTarczę fałszywych stron internetowych wyłudzających dane spadła w ubiegłym roku z 360 tys. do 305 tys., to wciąż najczęstszym typem ataku, po jaki sięgają cyberprzestępcy, jest phishing. Ten trend prawdopodobnie utrzyma się w najbliższych latach, m.in. dlatego że sztuczna inteligencja umożliwia hakerom dużo łatwiejsze podszywanie się pod cudzą tożsamość. Choć CyberTarcza działająca w sieci Orange Polska skutecznie chroni internautów przed atakami, to wciąż jednak to właśnie człowiek jest ich głównym celem.
Medycyna
Komisja Europejska pracuje nad nową dyrektywą tytoniową. Papierosy w Polsce mogą znacznie podrożeć

W Brukseli trwa dyskusja nad zmianami w unijnej dyrektywie tytoniowej. Minimalna stawka akcyzy na paczkę papierosów w UE może wzrosnąć nawet dwukrotnie: z 1,8 euro do 3,6 euro. Doprowadziłoby to do wyrównania cen papierosów pomiędzy państwami UE. Wzrost cen byłby najbardziej dotkliwy dla palaczy z tych państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, w tym Polski, z uwagi na znacznie niższy udział akcyzy w cenie paczki papierosów niż nowe minima unijne. Nad Wisłą paczka papierosów mogłaby kosztować nawet ok. 40 zł. Nowa dyrektywa tytoniowa może zostać otwarta już podczas duńskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.