Czy butelka może stać się szczotką do zamiatania?
Andrzej Czech
Sfera Group
ul. Sudecka 96 lok. 39
53-129 Wrocław
a.czech|sfera-group.pl| |a.czech|sfera-group.pl
605248210
www.sfera-group.pl
W ostatnich latach obliczono, że ilość butelek PET, wyrzucanych każdego roku, starczyłaby na budowę wieży o wysokości 28 mln km[1]. Jednak w wyniku recyklingu można też wykorzystać je bardziej rozsądnie, np. do produkcji akcesoriów do sprzątania. Każdego roku w swoim zakładzie w Roncello pod Mediolanem, marka Vileda przetwarza płatki z ok. 97 milionów jednorazowych butelek PET i zamienia je na składową szczotek do zamiatania – samo włosie składa się w ponad 90% z przetworzonego PET. Vileda rozpoczęła taką formę produkcji w 2006 r. – od tego czasu zakład w Roncello wyprodukował ok. 930 milionów kilometrów włókien. To prawie tyle, ile wynosi cała orbita Ziemi wokół Słońca. Sprawdź, jaką drogę musi pokonać plastikowa butelka, aby stać się szczotką do zamiatania podłóg.
PET to jeden z najpopularniejszych materiałów masowo stosowanych w przemyśle spożywczym, np. do produkcji butelek na napoje. Nie bez powodu – jest lekki, wytrzymały i odporny termicznie. Jednak butelka PET szybko traci swoje przeznaczenie, gdy jest pusta, ale jej podróż już tak szybko się nie kończy – rozkłada się nawet 450-500 lat. Szacuje się, że ponad 30% plastiku trafia na wysypisko, a aż ok. 1/3 do oceanów, czyli ok. 4,8 do nawet 12,7 milionów ton plastiku rocznie. Niestety tylko 5-10% zużywanego na świecie plastiku podlega recyklingowi[2]. W Niemczech konsumenci pozbywają się 90% wszystkich butelek PET w automatycznie opróżnianych maszynach, w których zużyte pojemniki na napoje ponownie wchodzą w cykl życia produktu, stając się czymś zupełnie innym.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
- Jesteśmy bardzo selektywni, jeśli chodzi o zakup PET. Aby mieć pewność, że nie pracujemy ze szkodliwymi substancjami, używamy wyłącznie płatków z certyfikowanych źródeł – mówi David Partiti, dyrektor ds. Produkcji i Rozwoju w firmie Vileda. Dostawcy muszą mieć pewność, że ich materiały są nie tylko zgodne z przepisami europejskimi, ale także spełniają kilka dodatkowych wymagań Viledy, np. wszystkie produkty marki nie zawierają PCV. Niezależne laboratoria corocznie weryfikują jakość płatków. Vileda kupuje różne gatunki płatków PET, w zależności od ich koloru i przeznaczenia: przezroczyste, jasnoniebieskie i mieszane. Jeśli to konieczne, płatki uzyskują inny kolor poprzez dodanie pigmentu, w zależności od ich przeznaczenia. Dla przykładu szczotka Vileda DuActiva ma czerwone włosie, dzięki dodaniu barwnika do przezroczystych płatków PET.
Jak przetwarzane są płatki PET?
Płatki PET muszą być suszone przez kilka godzin, zanim trafią do produkcji. Ma to kluczowe znaczenie dla ich prawidłowego przetwarzania. Następnie są mieszane z wybranym pigmentem kolorystycznym i innymi dodatkami, jak polipropylen, który w całości pochodzi z wewnętrznych odpadów z produkcji plastiku w Vileda. W kolejnym kroku wszystkie zmieszane składniki trafiają do wytłaczarki, która stapia tworzywo sztuczne w temp. 280°C, tworząc kilka pojedynczych włókien stopionego tworzywa sztucznego. – Pomyślmy o ekstruderze jak o dużej prasie do spaghetti. Tworzy bardzo długie włókna PET o grubości mniejszej niż milimetr. Średnio mają grubość od 0,2 do 0,4 mm – tłumaczy Partiti. Jak wygląda proces? Najpierw włókna wpadają do kąpieli wodnej, która je utwardza, a następnie są rozciągane, aż uzyskają wymaganą grubość. – Ten krok ma kluczowe znaczenie, ponieważ nadaje włosiu właściwości mechaniczne, które sprawiają, że szczotka Viledy jest wysokiej jakości i może służyć przez wiele lat. A im trwalszy jest produkt, tym mniej odpadów trafia do środowiska – podsumowuje ekspert Viledy.
Nowa technologia dobrze wykorzystana dla środowiska
Maszyna o długości 10 metrów wytwarza od 200 do 300 kg filamentów PET na godzinę. Na koniec tnie ona wiązki włókien na odpowiednią długość. Zwykle, zanim produkty zostaną zapakowane i przygotowane do wysyłki, maszyna mocuje włosie do litego, plastikowego korpusu miotły za pomocą metalowych zszywek. Ale w przypadku szczotek Viledy stosuje się nową technologię. – W przypadku różnych modeli szczotek stosujemy unikalną technologię, która różni się od naszego konwencjonalnego procesu. Topimy włosie w plastikową płytkę, którą mocujemy do pustego w środku, plastikowego korpusu. Dzięki temu główka szczotki jest lżejsza, a my oszczędzamy plastik – mówi Partiti.
W Roncello butelki PER z recyklingu stanowią około 9% całkowitego zużycia plastiku w zakładzie produkcyjnym. W sumie ponad 50% plastiku, przetwarzanego w Roncello to materiał pochodzący z recyklingu. Nawet ulubione produkty konsumentów, np. system mopów do czyszczenia podłóg Vileda Ultramax, który jest również produkowany we Włoszech, zawiera ponad 40% przetworzonej żywicy. – Właściwości tworzywa sztucznego pod wieloma względami stoją za doskonałymi parametrami produktu, takimi jak wysoka wydajność, jakość i trwałość. Dla środowiska trwałość jest zaletą sama w sobie, ponieważ oznacza mniej odpadów. To nas wyróżnia spośród wielu jednorazowych produktów czyszczących – tłumaczy Andreas Mack, prezes Global Marketing w Vileda. I dodaje:
- Zawsze szukamy rozwiązań, które są nie tylko jeszcze bardziej przyjazne dla środowiska, ale także pozwalają nam utrzymać lub poprawić wysoką jakość naszych produktów. Na przykład od 2017 roku w naszym zakładzie produkcyjnym w Aurora w stanie Illinois, który wytwarza produkty na rynek amerykański, produkujemy formowane wtryskowo, czerwone elementy produktu z przetworzonego granulatu polipropylenowego. Do niedawna było to możliwe tylko w przypadku szarych części produktu. Obecnie oceniamy możliwość przeniesienia tej nowej technologii na rynek europejski.
W 2020 r. Freudenberg Home and Cleaning Solutions (FHCS), właściciel marki Vileda, ogłosił że jest sygnatariuszem globalnego zobowiązania Fundacji Ellen MacArthur w zakresie nowej gospodarki tworzywami sztucznymi. Podejmując to zobowiązanie, wiodący globalny dostawca markowych systemów czyszczących, wspiera wizję gospodarki w obiegu zamkniętym, w której produkty z tworzyw sztucznych nigdy nie stają się odpadem.
[1] www.dziendobry.tvn.pl/a/jakie-wlasciwosci-maja-butelki-pet-oznaczenia
[2] https://tech.wp.pl/ile-plastiku-zuzywasz-tygodniowo-a-ile-w-ciagu-roku-teraz-mozesz-to-policzyc-6379147856701057a
EXTRA POWER 20 – nowe szczytowe źródło ciepła w ofercie Termet S.A.
Wyzwania bożonarodzeniowe. Jak kontrolować zachcianki i pokusy jedzeniowe?
Rewolucyjna świeca jodowa stworzona przez polskich naukowców już dostępna!
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.