Mówi: | Qilun Sun |
Firma: | Human Capable |
Okulary rozszerzonej rzeczywistości z coraz większą liczbą nowych funkcji. Pozwolą sprawdzać ceny akcji, zamówić taksówkę oraz zrealizować transmisje na żywo
Nadchodzi era inteligentnych okularów. Choć wyglądają jak zwykłe szkła, liczba ich funkcji jest zdecydowanie większa. To minikomputery z procesorem, wbudowaną pamięcią, głośnikami, mikrofonem i systemem wyświetlania. Można przy ich użyciu odpowiedzieć na wiadomości, odebrać połączenie, zamówić Ubera czy sprawdzić ceny akcji. Okulary z wbudowaną kamerą pozwolą natomiast na prowadzenie transmisji na żywo czy skanowanie kodów kreskowych. Możliwości są znacznie większe. Inteligentne okulary wzbogacone o rozszerzoną rzeczywistość to przyszłość rynku.
– Okulary Norm Glasses to inteligentny produkt zamknięty w formie zwyczajnych okularów przeciwsłonecznych. Nasze okulary wyposażyliśmy w minikomputer oraz ekran, który wyświetla informacje w polu widzenia użytkownika. Wyświetlane treści nie zasłaniają widoku – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Qilun Sun z firmy Human Capable Inc.
Inteligentne okulary nie są już nowością. Na rynku pojawia się ich coraz więcej – potrafią rozpoznawać twarze, ocenią stan zdrowia, pomogą w nawigacji, a te stosowane w przemyśle i produkcji wyświetlą przed oczami użytkownika instrukcje obsługi. Google Glass zapoczątkowały erę okularów wykorzystujących technologię rozszerzonej rzeczywistości.
Wszystkie kolejne projekty to okulary o jeszcze większych możliwościach. W Intel Vaunt informacje rzucane są na siatkówkę za pomocą lasera, a okulary Daqri nakładają wirtualny obraz na szkła. Pojawiają się już także okulary zintegrowane z asystentką głosową Amazona. Inteligentne okulary pomagają też młodym matkom, np. podczas karmienia dziecka odpowiadają na pytania dotyczące laktacji. Norm Glasses łączy zaś kilka możliwości w jednych okularach.
– Nasz produkt jest też wyposażony w głośniki i mikrofon, dzięki czemu możemy telefonować, słuchać muzyki i wydawać polecenia głosowe, aby np. zrobić zdjęcie aparatem znajdującym się w przedniej części okularów – wskazuje Qilun Sun.
Norm Glasses to minikomputer. Ma wbudowany procesor, pamięć, jest wyposażony w głośniki i mikrofon, a do tego pozwala wyświetlić obraz przed oczami użytkownika. Dzięki okularom można odbierać połączenia, odpowiadać na wiadomości tekstowe, sprawdzić ceny akcji czy nawet zamówić taksówkę. Wszystko to niemal bez użycia rąk. Dodatkowo okulary wyposażone w kamerę pozwolą prowadzić transmisje na żywo, a nawet zeskanują kody kreskowe. Co przy tym istotne, wyglądają jak zwykłe okulary przeciwsłoneczne.
– To, co odróżnia nasze urządzenie od pozostałych okularów smart, to elegancki wygląd. Inne okulary tego typu wyglądają dziwacznie albo są naprawdę masywne. Nasz produkt jest lekki – jego waga mieści się w zakresie przewidzianym dla zwykłych okularów przeciwsłonecznych – przekonuje ekspert.
Okulary są też wyposażone w funkcję rozpoznawania głosu, która nie zależy od połączenia z internetem. Dzięki temu będzie można wykorzystać okulary np. do połączeń z botami.
– Rozpoczęcie sprzedaży zaplanowaliśmy na okres letni – czerwiec lub lipiec. Okulary będą sprzedawane w cenie 300 dol. na tych rynkach, na których dostępna jest Alexa. Nasz produkt jest wyposażony w to rozwiązanie, więc musimy zapewnić zgodność w tym zakresie – tłumaczy Qilun Sun.
Rynek inteligentnych okularów w latach 2018–2022 będzie rósł w tempie blisko 43 proc. średniorocznie, wynika z prognoz firmy badawczej Research and Markets.
Czytaj także
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-02: Nowy parapodatek zamiast proekologicznego systemu ROP. Branża krytykuje sygnały płynące z resortu środowiska
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-07: Różnice w prawodawstwie państw UE hamują eksport i rozwój firm. Biznes apeluje o ujednolicenie przepisów
- 2025-03-03: Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-28: Dziennie policjanci zatrzymują średnio 69 osób z zakazem prowadzenia pojazdów. Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów dla kierowców
- 2024-09-17: Klienci dużych spółek energetycznych mogą już przejść na dynamiczne taryfy za prąd. Nie dla wszystkich to opłacalne rozwiązanie
- 2024-08-08: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Firmy mają problem z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.