Mówi: | Emmanuel Lickel-Skiba |
Funkcja: | założyciel portalu dobryprad.pl |
Wymiana energii między konsumentami pozwoli kupować ją po dużo niższych stawkach. Przyszłością branży jest technologia blockchain
Dzięki platformom sprzedaży łączącym bezpośrednio dostawców energii z konsumentami będzie można dokonywać transakcji po dużo niższych niż dotychczas cenach. Taki model już dziś sprawdza się m.in. w USA czy Niemczech, jednak w Polsce nie został jeszcze wdrożony z uwagi na obowiązujące prawo. Wprowadzenie go może przyspieszyć dynamiczny wzrost popularności energii odnawialnej, w tym paneli fotowoltaicznych. W skutecznych i bezpiecznych transakcjach pomoże natomiast technologia blockchain.
– Jest bardzo duży potencjał w digitalizacji energetyki – wszystkich spraw związanych z transakcją czy ułatwieniem procesu zmiany sprzedawcy bądź procesu zawarcia umowy na instalację fotowoltaiczną. To rynek, który jest związany z bardzo dużą biurokracją, która nie zawsze jest potrzebna i są sposoby, żeby to rozwiązać inaczej. Będziemy zaskoczeni postępem pod tym względem – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Emmanuel Lickel-Skiba, założyciel portalu dobryprad.pl.
Na świecie coraz mocniej odczuwalny jest trend decentralizacji sprzedaży energii elektrycznej. Na popularności zyskują platformy P2P, które bezpośrednio łączą dostawców i odbiorców prądu. Według autorów raportu, sporządzonego przez Międzynarodową Agencję Energii Odnawialnej, taki model sprzedaży sprawdzi się przede wszystkim w energetyce odnawialnej – dzięki bezpośredniej sprzedaży umożliwia wzmocnienie pozycji konsumentów, a także pozwala lepiej zarządzać energią poprzez równoważenie jej popytu i podaży.
– W Nowym Jorku właściciele dachów mieli możliwość zainstalować panele i handlować energią z sąsiadami, którzy nie mieli dostępu do paneli. Oczywiście ten sprawdzian miał charakter pilotażowy, ale okazał się prawidłowy, funkcjonujący. Powinniśmy wziąć przykład z USA i wdrożyć własne pilotaże na przykład w sektorze energetycznym w Polsce – wskazuje ekspert.
Według Technavio rynek obrotu energią elektryczną będzie rósł w średniorocznym tempie sięgającym 10 proc. Jednym z głównych czynników napędzających będzie wdrożenie technologii blockchain w procesie sprzedaży. Platformy wymiany działają już m.in. w USA, Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Według raportu IRENA dzięki decentralizacji procesu sprzedaży australijska platforma Power Ledger pozwoliła odbiorcom energii zaoszczędzić na rachunkach średnio około 420 dol.
W Polsce taka wymiana handlowa nie jest na razie możliwa z uwagi na obowiązujące prawo. W najbliższych latach może jednak stać się rzeczywistością. Sprzyjać temu będzie przede wszystkim większa dostępność paneli fotowoltaicznych, których ceny będą spadać. W efekcie coraz więcej gospodarstw zacznie produkować energię, co będzie sprzyjało tworzeniu rynku łączącego dostawców i odbiorców.
– W związku z uwolnieniem tego rynku, ale też z decentralizacją rynku energii będziemy stopniowo widzieć odpowiednie rozwiązania prawne, które pozwolą odbiorcy indywidualnemu, który generuje dużo energii elektrycznej, np. z paneli fotowoltaicznych, odsprzedać tę energię swoim sąsiadom. Takie rozwiązania jeszcze nie istnieją w Polsce, ale będą powoli wdrażane, bo jest to w interesie każdego państwa, odbiorców, ale też operatorów sieci dystrybucyjnych, żeby każdy z nas był w stanie w ramach swoich możliwości generować energię – przekonuje Emmanuel Lickel-Skiba.
Tymczasem w skali światowej obserwowany jest duży wzrost zainteresowania technologią blockchain na rynku energetycznym. Według raportu sporządzonego przez QY Research rynek ten do 2025 roku przekroczy wartość miliarda dolarów. Dla porównania w 2019 roku było to 430 mln dol.
Czytaj także
- 2025-01-07: Kupujący nieruchomości mogą jeszcze liczyć na rabaty. Zwłaszcza w przypadku nowych inwestycji deweloperskich
- 2024-12-18: Rekordowa pożyczka z KPO dla Tauronu. 11 mld zł trafi na modernizację i rozbudowę sieci dystrybucji
- 2025-01-16: Rośnie znaczenie zielonych certyfikatów w nieruchomościach. Przybywa ich również w mieszkaniówce
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
- 2024-12-13: PZU chce mocniej inwestować w sektor zdrowia i transformację energetyki. W strategii do 2027 roku zapowiada duże zmiany w strukturze grupy
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-12-05: Walka z globalnym wylesianiem przesunięta o rok. Rozporządzenie UE prawdopodobnie zacznie obowiązywać dopiero w grudniu 2025 roku
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Handel
Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje objęcie podatkiem akcyzowym nowych kategorii wyrobów, w tym wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. W tym pierwszym przypadku ustawodawca chce opodatkować nie tylko samo urządzenie, ale także POD, czyli wkład do niego. Organizacje przedsiębiorców i plantatorów tytoniu ostrzegają, że to prowadziłoby do sytuacji, w której jeden produkt byłby opodatkowany dwu-, a nawet trzykrotnie, z negatywnymi skutkami dla obrotu gospodarczego w Polsce.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.