Mówi: | Przemysław Jaworski |
Funkcja: | prezes i założyciel |
Firma: | ZMorph |
Współczesne urządzenia 3D w niczym nie przypominają topornych drukarek sprzed kilku lat. Polskie firmy z tej branży przodują pod względem innowacyjności
Urządzenia służące do druku 3D to jedna z tych branż, które mają być kołem zamachowym przyszłości światowej gospodarki. Prognozy mówią o sześciokrotnym globalnym wzroście tego rynku – do ponad 30 mld dol. w ciągu najbliższych sześciu lat. Polskie firmy odnoszą w branży 3D coraz większe sukcesy, stawiając szczególnie na innowacje kompleksowe rozwiązania dla firm i użytkowników domowych.
– Druk 3D wchodzi coraz energiczniej w tzw. segment desktopowy, czyli maszyny mniejszych rozmiarów, kierowane do małych i średnich przedsiębiorstw, także do użytkowników domowych, i są to urządzenia, które z powodzeniem mieszczą się na biurku i mogą pracować obok komputera personalnego – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Przemysław Jaworski, prezes ZMorph, polskiej firmy produkującej drukarki 3D. – Trendy są takie, aby wychodzić z segmentu, gdzie mamy drukarki bardzo proste, drukujące jednym materiałem, natomiast coraz bardziej wychodzimy tutaj w kierunku multimateriałowości, czyli łączenia ze sobą różnych materiałów. To dzieje się między innymi u nas.
Jak wskazuje, dzięki użyciu wielofunkcyjnych końcówek narzędziowych drukarki 3D uzyskują wiele nowych możliwości. Można na przykład drukować w technologii, w której dwa typy tworzywa sztucznego (filamentu) łączone są w różnych proporcjach, umożliwiając nadruk kolorowych tekstur i obrazów na obiekcie 3D (tzw. image-mapping, autorska technologia firmy ZMorph) lub łączenie właściwości odrębnych materiałów w różnych modelach wielokolorowych. Innowacyjne jest także tworzenie modeli architektonicznych, w których następuje połączenie przezroczystości i nieprzezroczystości realizowane podczas jednego nieprzerwanego wydruku.
– Trendy idą w kierunku dodawania funkcjonalności bardziej zaawansowanych i rozwoju oprogramowania, a także samego przekształcania urządzeń w takie, które będą przyjazne dla użytkownika. Nad tym mocno pracujemy w ZMorph. Chodzi o to, aby urządzenia nie były tajemnym pudełkiem, do obsługi którego trzeba zgłębiać nieskończone instrukcje, żeby były intuicyjne i proste w użyciu – dodał prezes ZMorph.
Jak wynika z raportu firmy badawczej Context, która monitoruje globalny rynek druku 3D, liczba sprzedanych drukarek 3D wzrośnie o 39 proc. w 2017 r, a lokomotywami napędzającymi wzrost w tej branży będą lotnictwo, medycyna i motoryzacja. Według szacunków Context w kolejnych pięciu latach liczba sprzedanych drukarek będzie rosnąć w średnio w tempie ok. 42 proc. rocznie (CAGR), a wartość przychodów ze sprzedaży drukarek 3D w badanym okresie będzie rosnąć każdego roku w tempie 33 proc.
– Mimo wielofunkcyjności najczęściej używaną przez naszych klientów funkcjonalnością jest druk 3D – mówimy o druku materiałami termoplastycznymi lub elastycznymi. Ostatnio mieliśmy ciekawy case, gdzie dwie studentki zrobiły platformę do zamawiania personalizowalnych butów, które są drukowane bezpośrednio na tkaninie. To bardzo ciekawy przykład, który nakierowuje nas na spojrzenie na potrzeby, które mogą być zaspokojone za pomocą drukarek 3D i tej technologii, czyli dostosowywanie obiektów do człowieka, bo każdy z nas jest inny – wskazuje Przemysław Jaworski.
Context podaje ponadto, że na bazie danych opublikowanych w 2016 roku tempo rozwoju w segmencie drukarek desktopowych w skali roku wyniesie nieco ponad 8 proc. Firma badawcza zakłada, że wolumenowo branża druku 3D zdominowana będzie przez drukarki FFF (fused filament fabrication).
– Nieliczna część drukarek obecnie na rynku potrafi wycinać w twardych materiałach za pomocą wrzeciona frezującego tak jak nasza drukarka ZMorph. Mogą też mogą ciąć laserem, mogą ciąć tkaniny, tekturę, nacinać skórę, grawerować itd. Mogą też wytwarzać elektroniczne płytki drukowane za pomocą lasera, jest to specjalna technologia, którą opanowaliśmy i udostępniamy naszym użytkownikom – wymienia szef ZMorph. – Drukarka 3D wiele zyskuje, gdy zestawi się ją ze skanerem 3D, wtedy możemy sobie kopiować obiekty, kładąc obiekt na skanerze lub używając skanera, aby go cyfrowo pozyskać do komputera. Jesteśmy w stanie później wytworzyć wiele kopii w plastiku lub innych materiałach i ma to wiele ciekawych zastosowań.
Według raportu Deloitte „3D Printing Market 2016” w 2014 roku wartość rynku druku 3D wynosiła 3,7 mld dolarów, by rok później osiągnąć 4,8 mld dol. Deloitte szacuje, że do roku 2020 rynek ten wzrośnie czterokrotnie, osiągając wartość ponad 20 mld dol., a dwa lata później przekroczy 30 mld dol. Raport „3D Printing Market (...) Global Forecast to 2022” prognozuje średnioroczną dynamikę wzrostu rzędu 28,5 proc. do 2022 roku.
– W ciągu najbliższych kilku lat będziemy widzieć duże zmiany w precyzji maszyn, które drukują w 3D. Będziemy też widzieli przyspieszenie tempa wytwarzania obiektów. Dobrym przykładem jest drukarka Carbon 3D, która od niedawna jest na rynku. To bardzo droga drukarka, która potrafi drukować około stu razy szybciej niż wszystkie inne drukarki – ocenia Przemysław Jaworski. – Stawiamy mocno na multimateriałowość, czyli możliwość łączenia wielu różnych materiałów w jednym obiekcie, podczas jednego procesu wydruku i tutaj jesteśmy w czołówce firm, które rozwijają tego typu technologie. Każda z tych rzeczy jest ważna, natomiast my staramy się być najlepsi właśnie w multimateriałowości, nie zapominając o pozostałych rzeczach.
Czytaj także
- 2024-07-25: Polki są przedsiębiorcze. Wciąż mają jednak mniej wiary w swoje kompetencje i pewności siebie niż kobiety biznesu na świecie
- 2024-06-18: Sztuczna inteligencja w centrum zainteresowania biznesu. Większość firm ogranicza się do pilotażów i eksperymentowania
- 2024-06-25: Małe i średnie firmy dopiero zapoznają się z tematyką zrównoważonego rozwoju. Oczekiwania ze strony dużych kontrahentów wymuszą na nich szybsze działania
- 2024-03-22: Polskie firmy poniżej unijnej średniej pod względem cyfryzacji. Większość nie korzysta z chmury, elektronicznej wymiany informacji czy sztucznej inteligencji
- 2023-10-31: Coraz większy nacisk na zrównoważony rozwój w firmach. Świadomość klimatyczna wciąż jednak jest niewystarczająca
- 2023-08-11: Kobiety rzadziej niż mężczyźni podejmują ryzyko, bo bardziej boją się strat i wyolbrzymiają możliwość niepowodzenia. Ma to swoje konsekwencje ekonomiczne
- 2023-08-03: Innowacyjny materiał rozwiąże problemy użytkowników dronów. Znajdzie zastosowanie wszędzie tam, gdzie zachodzi ryzyko przegrzewania się podzespołów
- 2023-05-08: Etyczne przywództwo w miejscu pracy obnaża osoby o skłonnościach narcystycznych. Może u nich wywoływać złość i wycofywanie się, a nawet odejście z firmy
- 2023-03-31: Druk 3D umożliwił wyprodukowanie niskotłuszczowej czekolady. Technologia może się sprawdzić również w tworzeniu zdrowszych wersji innych produktów spożywczych
- 2023-01-26: 1/3 małych firm w Polsce prowadzą kobiety. Do przejścia na swoje skłania je przede wszystkim chęć niezależności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
Spółka PGE Dystrybucja podpisała z firmą Ericsson umowę na dostawę blisko 600 systemów zasilania dla radiowych stacji bazowych i transmisyjnych węzłów agregacyjnych w ramach Programu LTE450. Jest to już ostatni kontrakt na dostawę kluczowych składników sprzętu telekomunikacyjnego sieci LTE450. Jego realizacja ma umożliwić budowę sieci o kluczowym znaczeniu dla sektora energetycznego, co przyspieszy jego cyfryzację.
Telekomunikacja
M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
– Nie pohukiwanie w Parlamencie Europejskim, ale twarde sankcje, które Komisja powinna jak najszybciej zaproponować – mówi Maciej Wąsik, europoseł z PiS, zapytany o potrzebną reakcję państw Unii Europejskiej na uszkodzenie kabli biegnących na dnie Morza Bałtyckiego. Jak podkreśla, nikt nie ma wątpliwości, że to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję. Dlatego potrzebna jest jednolita i silna odpowiedź UE oraz większe wsparcie dla Ukrainy.
Przemysł
Historyczna polska akwizycja w USA sfinalizowana. Chemiczny koncern należący do Kulczyk Investments zyskuje mocną pozycję w Ameryce Północnej
Chemiczna grupa Qemetica, należąca do portfela Kulczyk Investments, sfinalizowała transakcję nabycia od koncernu PPG biznesu krzemionki strącanej za 1,2 mld zł, czyli ok. 310 mln dol. Tym samym przejmuje fabryki w Holandii i USA, stając się trzecim graczem w Europie i drugim w Ameryce Północnej na rynku tego surowca, kluczowego m.in. dla globalnej branży motoryzacyjnej.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.