Mówi: | Jarosław Baszak |
Funkcja: | country manager |
Firma: | Hamamatsu Photonics |
Bezpieczeństwo jazdy poprawią wyświetlacze z rozszerzoną rzeczywistością. W przyszłości mogą trafić także do smartfonów
Wyświetlacze head up display (HUD) mogą w znaczący sposób poprawić bezpieczeństwo i komfort jazdy samochodem. Dzięki komunikatom wyświetlanym na przedniej szybie w trybie rozszerzonej rzeczywistości, kierowca dowie się nie tylko z jaką prędkością porusza się auto, lecz także gdzie ma jechać oraz jak wykonać skomplikowany manewr. W przyszłości wyświetlacze HUD będą na wyposażeniu smartfonów. Nowa generacja takich urządzeń w samochodach pozwoli zaś na komunikację kierowcy z pojazdem za pomocą gestów.
Dopuszczalna prędkość na drodze ekspresowej w Polsce to 120 km/h. Jadąc z tą prędkością, samochód pokonuje 33 metry w sekundę. Oderwanie wzroku od drogi choćby na moment może więc w przypadku nieprzewidzianego zdarzenia skończyć się wypadkiem. Bezpieczeństwo jazdy mogą poprawić wyświetlacze HUD (head up display). Są one formą rozszerzonej rzeczywistości, prezentującej dane na przezroczystym wyświetlaczu. W przypadku samochodów dane wyświetlane mogą być na przedniej szybie, by użytkownik mógł się cały czas koncentrować na drodze.
– Technologia pozwala w sposób bardziej ergonomiczny i ułatwiający życie kierowcy wyświetlić pełną informację po prostu na szybie samochodu. Potrzebujemy do tego źródła, którym jest w tej chwili laser i odpowiednio szybko skanującego lusterka, które nam ten promień lasera rzuci na szybę i wyświetli całą informację – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Jarosław Baszak, country manager w firmie Hamamatsu Photonics, produkującej komponenty optyczne m.in. do wyświetlaczy head up display.
W najnowszych autach lista funkcji oferowanych przez wyświetlacze jest bardzo długa. Komunikaty nie ograniczają się już tylko do przekazania podstawowych informacji o parametrach jazdy, lecz opierają się na danych z systemu GPS i Google Maps, dzięki czemu mogą wyświetlać m.in. ograniczenia prędkości czy wskazówki o trasie prowadzącej do obranego celu. Dzięki rozszerzonej rzeczywistości niektóre urządzenia mogą również nakładać kolorowy szlak na drodze, by kierowca sprawniej mógł przeprowadzić skomplikowany manewr. Producenci idą o krok dalej. W przyszłości technologia najprawdopodobniej trafi do smartfonów.
– Zrobiliśmy mały projektor, w którym zastosowane jest lusterko, wykonane w technologii MEMS (mikroukładu elektromechanicznego – przyp. red.). Mieści się on w średniej wielkości smartfonie i przy zastosowaniu trzech diod laserowych RGB pozwala wyświetlić kolorowy obraz. Daje nam to mikroskopijne kino domowe mieszczące się w kieszeni. Taka technologia to całkiem niedaleka przyszłość. Myślę, że takie projektory będą kolejną aplikacją zastosowaną w smartfonach – przewiduje Jarosław Baszak.
Pierwsze wyświetlacze powstały w latach 50. ubiegłego wieku na potrzeby lotnictwa wojskowego. Pierwszym samochodem, w którym znalazł się wyświetlacz HUD, był Oldsmobile Cutlass Supreme z 1988 roku. Po trzech dekadach technologia zaczęła się pojawiać u coraz większej liczby producentów aut. Dziś w swoich najwyższych modelach oferuje je między innymi Toyota, Mazda czy Lincoln.
Udoskonalone wyświetlacze HUD z rozbudowaną rozszerzoną rzeczywistością mogą się stać przyszłością w komunikacji na linii kierowca–samochód. Następnym krokiem ma być komunikacja za pomocą gestów. To kolejna próba zwiększenia bezpieczeństwa na drodze.
– Macierz oświetlaczy i detektorów jest w stanie rozpoznać, co kierowca chciałby przekazać samochodowi, poruszając ręką. Firmy już pracują nad taką aplikacją. Oczywiście marzeniem futurystycznym jest rozpoznawanie grymasów twarzy, ale zaczynamy od najprostszej rzeczy, czyli od gestów wykonywanych całą dłonią: przesuwania i obrotów – informuje specjalista z Hamamatsu Photonics.
Zgodnie z przewidywaniami Grand View Research światowy rynek wyświetlaczy HUD do 2025 roku osiągnie wartość 13,5 mld dol. ze sprzedaży niemal 35 mln urządzeń. Średnioroczny wzrost tego rynku w najbliższych latach wyniesie 26 proc.
Czytaj także
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-04-23: Ogromna baza magazynowa zbóż w Wielkopolsce do likwidacji. Pracę może stracić kilkaset osób
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-04: W drugiej połowie roku do sprzedaży trafi najinteligentniejszy Mercedes. W pełni elektryczny CLA jest krokiem do całkowitej dekarbonizacji produkcji
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Eksperci ochrony zdrowia apelują o większy zakres kompetencji pielęgniarek. To mogłoby zwiększyć dostępność usług medycznych
- 2025-03-18: Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
- 2025-03-18: UE chce zmniejszyć udział leków i substancji czynnych z Azji. Nowe przepisy zwiększą możliwości produkcyjne europejskich firm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.
Transport
Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.
Edukacja
Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

– Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.