Mówi: | prof. Stefan Dziembowski |
Funkcja: | Wydział Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego |
Większość Polaków chciałaby głosować w wyborach przez internet. Taka metoda mogłaby mieć pozytywny wpływ na frekwencję wyborczą
Głosowanie w wyborach prezydenckich, parlamentarnych czy samorządowych, które byłoby przeprowadzone za pośrednictwem internetu, byłoby szybsze, wygodniejsze, tańsze i prawdopodobnie miałoby też pozytywny wpływ na frekwencję wyborczą. Jednak zdaniem ekspertów wad takiego rozwiązania jest obecnie znacznie więcej, dlatego jeszcze przez wiele lat głosować będziemy w tradycyjny sposób.
– W przypadku wyborów przez internet problemem są cały czas nierozwiązane kwestie cyberbezpieczeństwa. Myślę, że pozostaną one nierozwiązane w najbliższym czasie, być może nigdy nie będą. Wynika to z tego, że cyberbezpieczeństwo jest bardzo delikatną sprawą, znacznie bardziej subtelną niż zwykłe bezpieczeństwo. Łatwiej jest robić cyberataki na masową skalę w sposób, który nie zostawia śladów – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje prof. Stefan Dziembowski z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.
Polska jest krajem, który łatwo i szybko adaptuje nowinki technologiczne. Pod względem bankowości internetowej, możliwości płacenia metodą zbliżeniową czy z wykorzystaniem smartfona plasujemy się w czołówce europejskiej. Coraz więcej osób decyduje się też na rozliczenie podatku przez internet, coraz większą popularnością cieszy się e-administracja. Zdecydowana większość Polaków popiera też pomysł głosowania przez internet. Z raportu Rzecznika Praw Obywatelskich i CBOS z 2014 roku wynika, że nawet 75 proc. popiera ten pomysł. Jak jednak przekonuje ekspert, e-voting jest kwestią wyjątkowo wrażliwą, ponieważ od prawidłowo przeprowadzonego głosowania zależy wiara społeczeństwa w państwo. Jakiekolwiek podejrzenia co do bezpieczeństwa i wiarygodności wyborów mogą to zaufanie podważyć.
– W przypadku głosowania przez internet wymagamy czegoś silniejszego niż zwykłe bezpieczeństwo, mamy dwa właściwie sprzeczne ze sobą wymagania. Po pierwsze chcemy, aby wybory były tajne, a po drugie chcemy mieć pewność, że nasz głos został policzony. Wybory powinny być niepokwitowalne, czyli obywatel nie może nikomu udowodnić, jak głosował, wynika to z chęci uniknięcia problemu sprzedaży głosów – podkreśla prof. Stefan Dziembowski.
Z problemem kupowania głosów spotkać się można podczas tradycyjnych wyborów, jednak trudniej wówczas o masowe działania tego typu. Inaczej wygląda sytuacja podczas wyborów internetowych, gdzie w zamian za głos na danego kandydata oferowane są np. bitcoiny [kryptowaluta internetowa – red.].
– Istnieje cała rodzina ataków typu Denial of Service [atak komputerowy nastawiony na zablokowanie komputera lub sieci – red.]. Najprostszą wersją jest blokowanie komputerów, podobnie jak w przypadku ataków ransomware – blokowane są komputery osób, o których wiadomo, jak zagłosują. To, jakie ludzie mają poglądy polityczne, można łatwo wywnioskować z ich zachowania w sieci. W dniu wyborów wirus czy koń trojański blokuje komputery wszystkim tym, którzy chcą głosować na konkretną partię. Wyobraźmy sobie, co się dzieje: ludzie zaczynają mówić o zablokowanych komputerach, inni twierdzą, że to nieprawda i kończymy w chaosie – opowiada prof. Dziembowski.
Podejrzenia co do nieprawidłowości w wyborach pojawiają się często. W Polsce głośno było zwłaszcza o wynikach wyborów samorządowych z 2014 roku, kiedy zdecydowanym zwycięzcą okazała się partia, która wedle sondaży miała być trzecią lub czwartą siłą. W przypadku papierowych wyborów wyniki można jednak łatwo sprawdzić i niemal każdy jest też w stanie zrozumieć metodologię głosowania i liczenia głosów. Inaczej jest w przypadku wyborów przeprowadzonych metodą cyfrową.
– Dlatego stawiam, że takich wyborów za mojego życia nie będzie, choć są przykłady z różnych krajów, z Estonii czy niektórych kantonów szwajcarskich. System estoński został zanalizowany przez ekspertów amerykańskich zajmujących się wyborami elektronicznymi. Ich raport był druzgocący – system nie jest bezpieczny – podkreśla ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jego zdaniem przy obecnej sytuacji geopolitycznej, naciskach niektórych państw na inne, istnieje duże ryzyko tego, że wybory elektroniczne mogłyby nie być do końca wiarygodne. To, że system sprawdza się w niektórych krajach, nie oznacza, że tak samo będzie w przypadku innego kraju. Dlatego zdaniem Dziembowskiego dyskusja dotycząca e-votingu w Polsce przez długi czas będzie wyłącznie teoretyczna.
– Istnieje jednak pośrednie rozwiązanie, czyli wybory elektroniczne, ale w lokalach wyborczych. Głosujemy na maszynach w lokalach wyborczych, ale są to urządzenia, a nie forma papierowa czy fizyczna. Jest to rozwiązanie do rozważenia, usprawni zliczanie głosów. Istnieje oczywiście kwestia zdobycia zaufania obywateli, ale jest do zrobienia – ocenia prof. Stefan Dziembowski.
Czytaj także
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-01: Gwiazdy: Stresują nas galerie, więc wolimy zakupy online. W sieci łatwiej też znaleźć dobre promocje
- 2025-06-23: E-papierosy i aromatyzowane saszetki nikotynowe mogą zniknąć z rynku. Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży
- 2025-06-23: Przedsiębiorcy chcą uproszczenia kontroli celno-skarbowych i podatkowych. Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami
- 2025-06-13: Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym
- 2025-06-05: Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet
- 2025-06-10: Piotr Zelt: Pęknięcie w Polsce jest bardzo głębokie. Myślę, że strona zwycięska w tych wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze
- 2025-06-12: Dorota Gardias: Przykre jest to, że wybory prezydenckie budzą tak negatywne emocje. Jest dużo złości, żalu i różnych zagrywek, które kompletnie nie są moje
- 2025-06-11: Gwiazdy: Scena polityczna stała się ringiem, a politycy nie szanują siebie nawzajem. Każdy ma prawo widzieć świat inaczej
- 2025-05-29: Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.
IT i technologie
UE w 80 proc. technologicznie polega na innych krajach. Zależność cyfrowa od USA i Chin może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa

Unia Europejska w alarmującym stopniu jest uzależniona od dostawców technologii z USA i Chin. W ponad 80 proc. polega na państwach trzecich w zakresie produktów cyfrowych, usług, infrastruktury oraz własności intelektualnej. – To sytuacja, która w kontekście bezpieczeństwa danych i stabilności gospodarczej jest po prostu nie do zaakceptowania – ocenia Michał Kobosko, europoseł z Polski 2050. Ogranicza to zdolność Europy do innowacji, konkurowania oraz utrzymania kontroli nad jej gospodarką cyfrową.
Prawo
Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy

Trwają prace nad zmianą ustawy o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców. Jej projekt jest na etapie konsultacji i przewiduje wiele modyfikacji w obszarze kompetencji organu, który do tej pory obejmuje ochroną jedynie mikro-, małe i średnie firmy. Wraz z wejściem w życie nowej ustawy będzie mógł podejmować działania na rzecz ogółu przedsiębiorców, w tym m.in. rolników, adwokatów czy wspólników spółek. Kompetencje Rzecznika Praw Przedsiębiorców zostaną rozszerzone także m.in. w zakresie opiniowania i inicjowania przyjęcia aktów prawnych.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.