Mówi: | Piotr Chomczyk |
Funkcja: | założyciel |
Firma: | Renderro |
Usługi chmurowe rewolucjonizują pracę grafików i filmowców. Pozwalają pracować na dowolnym sprzęcie z każdego miejsca na świecie
W branży graficznej coraz większą rolę odgrywają usługi działające w chmurze, które pozwalają elastycznie zarządzać zasobami oraz licencjami oprogramowania. Po porzuceniu przez Adobe tradycyjnego modelu dystrybucji programów graficznych na popularności zaczęły zyskiwać platformy internetowe, które pozwalają pracować zdalnie. Uwalniają twórców od konieczności inwestowania w wydajne komputery i pozwalają pracować z dowolnego miejsca na świecie.
– Renderro jest przestrzenią do pracy w chmurze dla filmowców, grafików i animatorów. Dzięki temu rozwiązaniu twórcy nie muszą kupować własnych, potężnych stacji roboczych, potężnych komputerów, oprogramowania i miejsca na przechowywanie danych, żeby wykonywać swoją pracę. Łączą się z jakiegokolwiek urządzenia wejściowego – laptopa, nawet telefonu komórkowego, do naszej infrastruktury chmurowej, gdzie całą pracę wykonują – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Piotr Chomczyk, założyciel Renderro.
Kluczowym krokiem na drodze do zmiany sposobu dystrybucji oprogramowania graficznego poczyniła firma Adobe. Dostawca popularnych narzędzi do obróbki grafiki i montażu wideo zrezygnował ze sprzedaży licencji na poszczególne narzędzia na rzecz chmurowych pakietów subskrypcyjnych, które można instalować na wielu urządzeniach po uprzednim zweryfikowaniu tożsamości użytkownika. Tym samym przyzwyczaiła grafików do korzystania z oprogramowania w modelu usługowym, po który sięgnęły inne firmy z tej branży. Inżynierowie Adobe wprowadzili Creative Cloud, aby znieść limit urządzeń, na których licencjobiorca może zainstalować opłacone oprogramowanie.
Firma Zync Render, która jest częścią Google Cloud Platform, stworzyła z kolei chmurową platformę do renderingu wideo, która ma ułatwić studiom graficznym i twórcom efektów specjalnych pracę nad najbardziej wymagającymi projektami. Platforma pozwala wynająć do 48 tys. rdzeni renderujących, ustalać przydział rdzeni dla poszczególnych użytkowników czy projektów, a co za tym idzie – usprawnić pracę studia graficznego i dostosować wydajność farm renderujących do bieżących potrzeb.
– W tym momencie potencjalnych użytkowników takich rozwiązań jest na świecie około 20 mln. Tego typu technologie mają przed sobą bardzo dużą przyszłość z tego powodu, że dają finalnie użytkownikom optymalizację kosztów, dostępność w sposób mobilny w każdym miejscu i czasie, kiedy tego potrzebują. Dają im wolność, więc uważam, że to się będzie rozwijać – twierdzi ekspert.
Renderro pracuje nad hybrydowym rozwiązaniem łączącym potencjał klasycznych farm renderujących oraz dysków sieciowych. Start-up stworzył chmurę obliczeniową oferującą wysoką moc obliczeniową potrzebną do renderowania filmów, animacji czy projektów architektonicznych. Oprócz tego Renderro pozwoli także archiwizować nawet najbardziej obszerne projekty graficzne i wymieniać się plikami za pośrednictwem internetu.
– Produkt jest w fazie wdrożeniowej, dzieli nas do publicznego wypuszczenia usługi od 3 do 5 miesięcy pracy. W tym momencie wdrażamy nasze rozwiązanie lokalnie z dużymi studiami postprodukcyjnymi, studiami graficznymi i specjalizującymi się w wizualizacji architektonicznej – mówi Piotr Chomczyk.
Renderowaniem w chmurze interesuje się także NVIDIA, twórca platformy CloudXR. To narzędzie zaprojektowano z myślą o współpracy ze SteamVR oraz OpenVR i ma posłużyć do renderowania w chmurze projektów w wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości za pośrednictwem sieci 5G. Firma liczy na to, że dzięki niej uda się przyspieszyć rozwój rynku VR poprzez odciążenie komputerów użytkowników i generowanie grafiki na potrzeby tej technologii za pośrednictwem farmy renderującej.
Według analityków z firmy Valuates Reports wartość globalnego rynku cloud computingu w 2018 roku wyniosła 36,7 mld dol. Przewiduje się, że do 2025 roku wzrośnie do 285,3 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 29,2 proc.
Czytaj także
- 2021-02-23: Polska ma nową strategię rozwoju sztucznej inteligencji. W ujęciu globalnym SI może dać medycynie 150 mld dol. oszczędności
- 2021-02-11: Do 2022 roku większość firm przeniesie się do kanałów cyfrowych. To czas na inwestycje w poprawę obsługi klienta
- 2021-02-03: Sztuczna inteligencja wykrywa zagrożenia 60 razy szybciej niż człowiek. W wyniku pandemii algorytmy coraz częściej zabezpieczać będą także prywatne komputery
- 2021-01-21: Inteligentna platforma usprawni pracę handlowców w terenie. Rozwiązanie może w przyszłości zastąpić systemy CRM
- 2021-02-03: Pandemia znacznie zwiększyła zainteresowanie rozwiązaniami chmurowymi. Ponad 60 proc. firm zamierza w nie zainwestować w ciągu dwóch najbliższych lat
- 2020-12-09: Rozwój sztucznej inteligencji błyskawicznie zwiększa ilość danych. Wybór odpowiednio szybkiej i wydajnej infrastruktury to spore wyzwanie dla firm [DEPESZA]
- 2020-11-19: Dzieci są coraz bardziej świadome zagrożeń w sieci, lecz nie zawsze umieją chronić swoje dane. Ta umiejętność powinna być stałym elementem edukacji cyfrowej
- 2020-11-09: Pandemia znacznie zwiększyła ilość przesyłanych danych. Coraz więcej firm do ich przetwarzania wdraża rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji [DEPESZA]
- 2020-09-22: W Chinach ruszyła pierwsza na świecie budowa wykorzystująca sieć 5G. Także w Europie operatorzy przygotowują się do wdrożenia 5G na szeroką skalę
- 2020-09-16: Polska platforma pomoże e-graczom stać się profesjonalistami. Sztuczna inteligencja podpowie, co może zdecydować o porażce
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Robotyka i SI

Roboty i skanery 3D przyszłością edukacji. Już dziś pozwalają uczyć programowania i mogą stworzyć model ciała człowieka
Nowe technologie coraz mocniej zaznaczają swoją obecność w dziedzinie edukacji. Roboty edukacyjne uczą programowania nawet najmłodsze dzieci, roboty społeczne potrafią czytać książki i uczyć języków, a skanery 3D ułatwią naukę ludzkiej anatomii. Choć pandemia utrudniła prowadzenie warsztatów edukacyjnych dla dzieci, to tempo tworzenia nowych rozwiązań nie maleje. – Sztuczna inteligencja i robotyzacja to zdecydowanie właściwe kierunki dla rozwoju edukacji – mówi Maciej Trojnacki, prezes zarządu Eduroco.
Robotyka i SI
Neuromarketing coraz silniejszym narzędziem sprzedaży. Coraz silniej wpływa na nasze decyzje zakupowe

Analiza reakcji mózgu klienta na bodziec wizualny jest coraz częściej wykorzystywana w procesie projektowania produktów i opakowań. Znajduje również zastosowanie przy budowaniu stron internetowych, etykiet cenowych czy ekspozycji w sklepach. W przyszłości neuromarketing będzie się prawdopodobnie posiłkował innymi technologiami, jak wirtualna rzeczywistość czy analiza Big Data. – Neuromarketing zbiera całą wiedzę o mózgu i próbuje te procesy wytłumaczyć i przełożyć na skuteczniejsze mechanizmy rynkowe – tłumaczy Wojciech Broniatowski, dyrektor operacyjny CortiVision.