Newsy

Trwa rewolucja w branży szkoleniowej. Do 2022 roku wartość rynku gier szkoleniowych wyniesie 8,1 mld dolarów

2017-10-10  |  06:25

Tradycyjne szkolenia, a nawet e-learning, odchodzą w zapomnienie. Skuteczne przekazywanie wiedzy coraz częściej łączy się z innowacyjnymi technologiami. Game-based learning wykorzystuje zaangażowanie graczy. Mechanizm grywalizacji bazuje na naturalnej rywalizacji graczy. Gry szkoleniowe pozwalają przetestować efekt podejmowanych decyzji w bezpiecznym środowisku symulacji komputerowych. Do 2022 roku wartość rynku gier learnignowych wyniesie 8,1 mld dolarów. Przyszłością edukacji jest też technologia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.

– Głównym wyzwaniem rynku szkoleniowego jest poszukiwanie nowych form przekazu treści, które zaangażują uczestników. Tradycyjne szkolenia i wykłady w pewnym momencie się nużą, podobnie jak e-learning. Grywalizacja, uczenie poprzez gry, jest najnowszą formą przekazywania wiedzy, najbardziej angażującą, która powoduje, że ludzie chcą się uczyć. Uczenie przychodzi przy okazji czegoś przyjemnego, gry kojarzone są z przyjemnością, a szkolenia postrzegane są jako praca, to istota uczenia poprzez gry i grywalizacji w szkoleniach – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje dr Szymon Truskolaski, prezes DOJI – Educational Innovations.

Firmy coraz częściej szukają szkoleń dopasowanych do bardzo konkretnych potrzeb pracowników. Pracodawcy odchodzą od tradycyjnych, mało efektywnych rozwiązań, stawiają przede wszystkim na ich przydatność w pracy. Na rynku z sukcesem zostały przyjęte szkolenia, które w niektórych elementach wykorzystywały gry. Znacznie lepsze efekty przynoszą jednak gry komputerowe, które przemycają treści edukacyjne. Takie rozwiązanie sprawdza się u najmłodszych, gry komputerowe wykorzystywane są w nauce historii czy geografii. Gry w innych wersjach językowych uczą języków obcych.

– Rewolucja gamingowa jest właściwie nieunikniona, nadejdzie prędzej czy później. Rynek szkoleniowy w tej chwili jest na początku tej rewolucji. Większość ludzi, którzy zajmują się rynkiem szkoleniowym, o grach szkoleniowym oczywiście słyszała, choć gry szkoleniowe są traktowane jako pewna ciekawostka – brakuje przekonania, że nie jest to tylko przyjemność, lecz jednocześnie coś, co pozwoli uczyć. Dlatego ważne jest, aby gra szkoleniowa miała element analityczny, który pozwoli pokazać, że pewne zachowania zostały nauczone, że granie jest efektywne pod kątem uczenia się – ocenia Truskolaski.

Gry learningowe w dużej mierze opierają się na elementach rywalizacji. Grywalizacja zwiększa zaangażowanie zespołu, wykorzystuje też sprzężenie zwrotne, czyli otrzymanie nagrody po wykonaniu określonej czynności.

– Przyjemność daje bycie lepszym od innych, ale to wszystko jest starszym podejściem do grywalizacji. W nowszym podejściu zwraca się uwagę na to, aby cele, które gracz ma realizować, nie były sprzeczne z jego celami, narzuconymi odgórnie. Zwraca się uwagę bardziej na kooperację, współdziałanie, nie tak bardzo na współzawodnictwo i rywalizację. To zmiana postrzegania – przekonuje prezes DOJI - Educational Innovations.

Raport Ambient Insight wskazuje, że rynek gier szkoleniowych w ciągu najbliższych pięciu lat będzie rosnąć w tempie ponad 20 proc. w skali roku i do 2022 roku osiągnie wartość 8,1 mld dolarów. To oznacza, że względem 2017 roku (3,2 mld dolarów) wzrośnie ponad dwukrotnie. Jak ocenia Truskolaski, gry learnignowe to nie tylko gry symulacyjne, lecz także coraz częściej oparte na technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości (VR i AR). Przykładem tego, że wirtualna rzeczywistość sprawdza się w edukacji, mogą być zajęcia z kryminalistyki na prawie w Akademii Leona Koźmińskiego. Przy użyciu gogli VR studenci mogą dokonywać oględzin miejsca zbrodni.

– W szkoleniach dzięki VR można wykreować jakieś środowisko wirtualne, które reprezentuje stanowisko pracy. Wszystko wywodzi się z symulatorów dotyczących trenowania pilotów czy żołnierzy, to też ciekawa ścieżka uczenia za pomocą VR służb takich jak policja, wojsko, służby ratunkowe. Jeszcze inną ciekawą ścieżką jest AR, rzeczywistość rozszerzona, która polega na tym, że nakłada się wytwór, którego nie ma, na rzeczywistość, która faktycznie istnieje, chociażby jakąś instrukcję, strzałkę, jak coś wykonać, to też jest przyszłość rynku szkoleniowego – wskazuje dr Szymon Truskolaski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Ochrona środowiska

Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania

Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.

IT i technologie

W Krakowie powstało centrum operacyjne cyberbezpieczeństwa. Sektor małych i średnich firm zyska dostęp do specjalistycznych usług [DEPESZA]

Security Operations Center, które zostało uruchomione w ramach Centrum Technologicznego Hitachi w Krakowie, ma zapewnić firmom dostęp do usług specjalistów w zakresie cyberbezpieczeństwa, bez konieczności tworzenia własnych działów IT. Dla przedsiębiorstw outsourcing tego typu zadań jest rozwiązaniem, które pozwala uniknąć wysokich nakładów inwestycyjnych, zabezpieczyć się przed coraz intensywniejszymi atakami hakerów, a także sprostać wymogom legislacyjnym.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.