Newsy

Samochody z autopilotem wkrótce pojawią się na drogach. Badania w zakresie ich kontrolowania przez człowieka prowadzą Polacy

2017-11-24  |  06:30

W ciągu kilku najbliższych lat na drogach mogą się pojawić pierwsze samochody z autopilotem. Samochody półautonomiczne będą wymagały nadzoru przez człowieka. Badaniem nad momentem, w którym kierowca oddaje lub przejmuje kontrolę nad takim pojazdem, zajmują się Polacy. W Instytucie Transportu Samochodowego prowadzony jest projekt badawczy aDrive, w ramach którego badane jest oddziaływanie systemów automatyzujących jazdę na kierowcę.

– Badamy, w jaki sposób systemy automatyzujące jazdę oddziałują na kierowcę. Jest to bardzo ważny aspekt związany z tym, że coraz więcej tego rodzaju systemów się pojawia na drogach. W różnego rodzaju samochodach dostępne są m.in. aktywne tempomaty, asystent pasa ruchu, różnego rodzaju systemy typu AEB, czyli aktywne hamowanie w korku czy bardziej zaawansowane na drogach szybkiego ruchu – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Arkadiusz Matysiak z Centrum Telematyki Transportu Instytutu Transportu Samochodowego.

Ludzie mają trudności z nadzorowaniem systemów, które rzadko zawodzą. Ludzki mózg poszukuje stymulacji, a jeśli jej nie otrzyma, znajdzie zastępstwo. Im bardziej system, który kierowca będzie musiał nadzorować, będzie niezawodny, tym mniejsze skupienie uwagi kierowcy. Badania prowadzone przez prof. Mary Cummings z Duke University dowodzą, że osoby prowadzące półautonomiczne pojazdy podejmują katastrofalne decyzje, a poleganie na człowieku, który miałby podjąć działanie w czasie krótszym niż kilkanaście sekund, doprowadzi do większej liczby wypadków.

– Było kilka przykładów, w których kierowcy niezbyt przykładali się do utrzymywania uwagi na drodze i kilka spektakularnych przypadków, które kończyły się powszechnymi w odbiorze dochodzeniami na amerykańskich i europejskich drogach. Celem naszego projektu jest zbadanie tzw. transferu kontroli, czyli momentu, w którym kierowca będzie musiał tę kontrolę oddawać albo z powrotem przejmować od pojazdu, kiedy pojazd wykryje, że sytuacja drogowa jest zbyt skomplikowana na to, żeby samemu poradzić sobie na drodze – tłumaczy Arkadiusz Matysiak.

Przyszłość z autonomicznymi samochodami na drogach jest jednak nieunikniona. Początkowo rynek zostanie zdominowany przez pojazdy półautonomiczne, potrafiące samodzielnie jeździć tylko w dobrych warunkach po dobrze oznakowanych drogach. Wraz z rozwojem technologicznym coraz większą część rynku będą zdobywały prawdziwie autonomiczne pojazdy.

Analitycy Boston Consulting Group przewidują, że do 2035 roku roczna sprzedaż w pełni autonomicznych pojazdów sięgnie 12 mln, a pojazdów półautonomicznych – 18 mln egzemplarzy. Zdaniem analityków Research and Markets średnioroczna wartość rynku samochodów autonomicznych będzie rosła o 39,6 proc., by w 2027 roku wynieść 126,8 mld dolarów.

– Autonomizacja transportu drogowego będzie niosła za sobą bardzo poważne skutki nie tylko jeśli chodzi o sam transport. Ona będzie oddziaływała na bardzo wiele obszarów zarówno gospodarki, jak i życia społecznego. W grę wejdzie zmiana myślenia o ubezpieczeniach, trzeba będzie pomyśleć o tym, kto będzie odpowiedzialny za wypadek, w momencie kiedy nie będziemy mieli kierowcy, a będziemy mieli operatora samochodu bądź nawet kogoś, kto porusza się tym samochodem, ale nie jest odpowiedzialny za to, w jaki sposób ten pojazd jedzie po drodze – zauważa ekspert.

W niektórych krajach trwają już prace nad objęciem ramami prawnymi autonomicznych samochodów. Prawodawcy muszą rozwiązać kwestie ubezpieczeń oraz odpowiedzialności za wykroczenia i wypadki. Wyzwaniem jest kwestia odpowiedzialności właściciela samochodu za wypadek spowodowany przez pojazd z nieaktualną wersją oprogramowania czy kwestia szybkości instalowania aktualizacji oprogramowania w samochodzie. Konieczne jest też określenie warunków, jakie muszą spełniać pojazdy, by zostać dopuszczone do ruchu.

– Zmiana będzie polegała na przejściu od modelu własnościowego, który w tym momencie jest powszechny, do modeli bardziej przypominających car sharing, samochody autonomiczne będą na to pozwalały z tego względu, że indywidualnie użytkowany samochód jest średnio użytkowany mniej więcej dwie godziny dziennie, natomiast samochód autonomiczny, który będzie mógł sam się poruszać, będzie mógł być cały czas w ruchu, w związku z tym będzie to mocno oddziaływało na zwiększenie mobilności wśród społeczeństwa, ale z prozaicznego punktu widzenia również na korki, które być może będą zniwelowane – twierdzi Arkadiusz Matysiak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Transport

Europejskie miasta planują wzrost inwestycji w infrastrukturę społeczną. Wydatki na niskoemisyjny transport wciąż są niewystarczające [DEPESZA]

W ciągu najbliższych trzech lat 56 proc. gmin miejskich w UE planuje zwiększyć nakłady na redukcję emisji gazów cieplarnianych, a 53 proc. – na infrastrukturę społeczną – wynika z badania EBI. Dotacje krajowe i unijne pozostają głównym źródłem finansowania inwestycji, choć samorządy szukają także innych form finansowania. O potrzebach w tym obszarze eksperci i samorządowcy rozmawiali w trakcie panelu „Fundusze unijne w rozwoju miast i regionów”, który odbył się w ramach EKG w Katowicach.

Farmacja

Właściciele psów i kotów szczególnie narażeni na choroby odkleszczowe. Nie decydują się jednak na profilaktyczne szczepienia

Eksperci ostrzegają, że Polska znajduje się w czołówce krajów Europy Środkowej pod względem liczby zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu, a mimo to poziom zaszczepienia przeciwko tej chorobie pozostaje dramatycznie niski. Tymczasem zmiany klimatyczne, coraz wyższe temperatury, migracje kleszczy i zanik sezonowości ich aktywności powodują, że ryzyko zakażenia jest coraz większe – nie tylko w lesie, ale i w mieście, parku czy ogrodzie, a nawet w domu, szczególnie tam, gdzie mieszkają zwierzęta.

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.