Mówi: | Ton van Bodegraven |
Firma: | JVCKenwood |
Samochody będziemy kontrolować za pomocą poleceń głosowych. W przyszłości także za pomocą gestów czy mimiki twarzy
Postępująca automatyzacja branży motoryzacyjnej przyczyniła się do rozwoju zaawansowanych systemów rozrywki. Współczesne samochody coraz częściej wyposaża się w ekrany dotykowe i asystentów głosowych, które pozwalają już nie tylko zdalnie odbierać i prowadzić rozmowy telefoniczne, lecz także kontrolować niektóre funkcje samochodu za pomocą głosu. W przyszłości klasyczne deski rozdzielcze zostaną zastąpione wyświetlaczami holograficznymi, a różnymi funkcjami aut będzie można sterować za pomocą gestów rąk. Opracowywany jest także samochód bezgłośnikowy, który zamiast tradycyjnych głośników wyposażony będzie w system przekazywania dźwięków za pomocą wibracji.
– Przyszłość systemów rozrywkowych w samochodach należy do systemów zintegrowanych. Wszystkie urządzenia będą kontrolowane za pomocą iPada, dotykowych lub głosowych systemów sterowania czy przy użyciu ekranów lub innego rodzaju materiałów lub komponentów – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Ton van Bodegraven z JVCKenwood.
Pod koniec września największy na świecie sojusz motoryzacyjny Renault–Nissan–Mitsubishi Alliance zawiązał strategiczną współpracę z firmą Google, której celem będzie wdrożenie na masową skalę systemów infotainment bazujących na Androidzie. Dzięki temu kierowcy aut powyższych marek otrzymają dostęp do Map Google oraz sklepu Play z aplikacjami dla inteligentnych samochodów. Oprócz tego będą mogli prowadzić rozmowy i odbierać SMS-y bez wyjmowania smartfona z kieszeni. Auta sparują się z urządzeniami mobilnymi, dzięki czemu kierowcy otrzymają do nich zdalny dostęp.
Upowszechnienie systemu Android w samochodach pozwoli kierowcom przejąć pełną kontrolę nad systemem infotainment, który obsłużą za pośrednictwem Asystenta Google. Oprogramowanie pozwoli za pomocą komend głosowych m.in. sterować nawigacją czy systemem audio. System operacyjny od Google nie przejmie jednak w pełni kontroli nad samym pojazdem.
– Kierowca nie powinien być bezczynny. Systemy, nad którymi pracujemy, wymagają, żeby kierowcy pełnili aktywną rolę – nie tworzymy rozwiązań, które przewidują, że kierowca może sobie siedzieć i czytać gazetę. Kierowca musi w dalszym ciągu brać udział w kierowaniu pojazdem. W przeciwnym wypadku mamy do czynienia ze sterowaniem autonomicznym, ale my uważamy, że kierowca powinien dalej za coś odpowiadać – przekonuje ekspert.
W samochodach Tesli już dziś stosuje się duże wyświetlacze multimedialne, które pozwalają kontrolować wszystkie parametry jazdy, wyświetlać nawigację czy sterować odtwarzaczem muzyki. Z kolei BMW planuje porzucić klasyczne deski rozdzielcze na rzecz systemów holograficznych HoloActive Touch. Hologramy byłyby wyświetlane na przedniej szybie, aby kierowca mógł śledzić najważniejsze informacje o stanie pojazdu bez odrywania wzroku od drogi. Taki wirtualny interfejs umożliwiłby także sterowanie samochodem za pomocą gestów. Według wstępnych założeń koncernu system ten miałby działać tak, jak technologia rozpoznawania ruchów w goglach VR czy urządzenia pokroju Microsoft Kinect.
Pierwszy na świecie system śledzenia oka szwedzkiej firmy Tobii Tech może wykrywać zamknięcie oczu u kierowcy i aktywować systemy bezpieczeństwa. Czujnik wykrywa też rozproszenie uwagi. W przyszłości system mógłby też posłużyć do kontrolowania funkcji pojazdu za pomocą wzroku.
– Za pięć lat spodziewamy się, że pojazdy będą kontrolowane za pomocą gestów. Będzie można kierować nimi przy pomocy rąk lub samym wzrokiem. Potrzebne będą dodatkowe systemy sterujące, np. kamery, które śledzą mimikę twarzy człowieka, aby stwierdzić, czy ktoś jest smutny lub szczęśliwy i zapewnić właściwą reakcję – przewiduje Ton van Bodegraven.
Inteligentna rewolucja nie ominie także znacznie starszych pojazdów, powstałych na wiele lat przed pojawieniem się rozwiązań autonomicznych. Koncern Jaguar zapowiedział, że zamierza wprowadzić klasyczne auta do XXI wieku, wyposażając je w system infotainment Jaguar Classic, który będzie montowany w miejscu przeznaczonym na radio samochodowe. To hybrydowe rozwiązanie, które łączy fizyczne pokrętła i przyciski z nowoczesnym ekranem dotykowym.
Firma JVCKenwood opracowuje obecnie bezgłośnikowy system audio do samochodów, który może zrewolucjonizować sposób, w jaki kierowcy słuchają muzyki czy rozmawiają przez telefon. Technologia na razie owiana jest tajemnicą, ale niedawno podobne rozwiązanie zaprezentowała firma Continental. Tradycyjne głośniki zamieni w system przekazywania dźwięku za pomocą powierzchniowych wibracji.
– W przyszłości tradycyjne głośniki zostaną zastąpione innymi urządzeniami, nad którymi obecnie pracujemy. Nowy typ samochodu określamy mianem samochodu bezgłośnikowego, ale oczywiście nie będzie on pozbawiony dźwięków. Jego produkcja rozpocznie się w okolicy roku 2024 lub 2025 – podsumowuje ekspert.
Według raportu opublikowanego przez firmę badawczą Research and Markets wartość rynku samochodowych systemów infotainment w latach 2018–2022 będzie wykazywać średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 14 proc., a na koniec 2022 roku osiągnie wartość 58 mld dol.
Czytaj także
- 2023-10-30: Humanoidalne roboty mogą usprawnić opiekę nad pacjentami w szpitalach i domach opieki. Francuska firma zamierza je wprowadzić do sprzedaży za dwa lata
- 2023-10-25: Czworonożne roboty będą uczestniczyć w akcjach ratowniczych. Dotrą w trudno dostępne miejsca czy na tereny skażone
- 2023-09-20: Drony znajdują coraz więcej zastosowań. Wykorzystują do tego nierzadko sztuczną inteligencję
- 2023-10-31: Technologia śledzenia gestów może zrewolucjonizować symulatory lotów. Szkolenia będzie można odbywać nawet w domu
- 2023-09-05: W Europie zapotrzebowanie na duże telewizory wciąż mniejsze niż w USA i Chinach. Polacy przy wyborze kierują się przede wszystkim ceną
- 2023-09-04: Spada liczba włamań do domów i rośnie wykrywalność takich przestępstw. Może na to wpływać popularyzacja systemów zabezpieczających
- 2022-09-13: Inteligentna doniczka zapewni świeże zioła i warzywa przez cały rok. Parametrami można sterować z poziomu aplikacji
- 2021-06-10: Milena Sadowska (Miss Polonia 2018): Buduję własną markę biżuteryjną. Biżuteria sprawia, że jesteś osobowością
- 2020-01-08: Fundacja Republikańska: Prawie połowa dochodów budżetowych to podatki od pracujących. Rząd powinien skupić się na zwiększaniu wpływów z podatków od konsumpcji i majątku
- 2019-11-22: Olga Buława: W przygotowaniach do konkursu Miss Universe najtrudniejsze jest chodzenia po wybiegu. Na co dzień nie noszę szpilek i czuję się w nich jak na szczudłach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.