Mówi: | Michał Baranowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Elocity |
Pandemia wstrzymała rozwój elektromobilnej infrastuktury. Przyszłością rynku superszybkie ładowarki o dużej mocy i ładowanie indukcyjne np. na parkingach
Prywatni inwestorzy wstrzymują decyzje o budowie infrastruktury ładowania elektryków. Z jednej strony wynika to z zahamowania gospodarki w związku z pandemią, z drugiej wiąże się z oczekiwaniem na zapowiadany system dotacji. Nie oznacza to jednak zupełnego przestoju w elektromobilności. W ubiegłym roku w Polsce nastąpił dynamiczny wzrost liczby zarejestrowanych autobusów elektrycznych i rekordowy wzrost liczby aut elektrycznych ogółem. Zdaniem ekspertów przyszłość transportu elektrycznego będzie należała do ładowania indukcyjnego.
– Z jednej strony pandemia wpłynęła na zatrzymanie rynku elektromobilności w Polsce. Mam na myśli takie inwestycje jak hotele czy restauracje. To są miejsca, w których powinna powstać infrastruktura, ale z racji tego, że te miejsca nie pracują, nie mają też żadnej skłonności do inwestycji. Z drugiej strony miejska logistyka ma się bardzo dobrze. Jest duża skłonność do wymiany flot na nisko- i zeroemisyjną – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Michał Baranowski, prezes zarządu Elocity.
Z danych opublikowanych przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego w Liczniku Elektromobilności wynika, że ubiegły rok był rekordowym dla elektromobilności w Polsce. Nastąpił wzrost liczby zarejestrowanych aut elektrycznych o 140 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Pod koniec 2020 roku flota autobusów elektrycznych liczyła 430 pojazdów, podczas gdy rok wcześniej było ich o 201 mniej. Problemem wciąż pozostaje jednak niewystarczająca sieć stacji ładowania, zwłaszcza tych najszybszych.
– Dotacje na budowę infrastruktury miały pojawić się na początku roku 2021, ale się nie pojawiły. Wielu inwestorów czeka z nadzieją, że wkrótce jednak zostaną ogłoszone i przez to opóźniają swoją decyzję, jeśli chodzi o podjęcie projektów budowy infrastruktury stacji ładowania – uważa Michał Baranowski.
Według PSPA na koniec 2020 roku w Polsce działało 1346 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów, które zapewniały 2641 punktów. W samym grudniu uruchomiono 40 nowych stacji, w których działa 109 punktów. Jednocześnie 67 proc. stacji ładowania było wyposażonych w wolne ładowarki prądu przemiennego, o mocy mniejszej lub równej 22 kW.
– W najbliższej przyszłości na pewno pojawią się ultraszybkie ładowarki, zwłaszcza do samochodów osobowych, które mają dużą baterię i są dedykowane do transportu międzymiastowego. Już się pojawiają takie ładowarki, które są trzy–czterokrotnie szybsze niż te, które u nas już stoją. Będzie to moc nie 50 kW, tylko 350 kW. To zupełnie nowa technologia, obejmująca nawet aktywne chłodzenie kabla, który idzie od ładowarki do samochodu. Auto będzie można naładować niemalże do 100 proc. w kilkanaście minut – przewiduje prezes Elocity.
Z szacunków przeprowadzonych przez ekspertów PSPA wynika, że do 2025 roku w Polsce może być nawet 110 tys. punktów ładowania. Co ciekawe, z raportu Najwyższej Izby Kontroli, obejmującego okres do końca 2019 roku, wynika, że choć uruchomiono zaledwie nieco ponad 20 proc. zakładanej liczby punktów ładowania, to cel związany z punktami o dużej mocy został zrealizowany w 115 proc.
– W miastach, w domach, w garażach podziemnych to ładowanie normalne prądem przemiennym, tzw. ładowanie AC, na pewno zostanie, bo ono dla większości z nas jest zupełnie wystarczające. Z jednej strony nie przeciąża infrastruktury budynkowej, z drugiej strony przez całą noc jesteśmy w stanie naładować samochód na 300, 400 czy nawet 500 km, co dla naszych codziennych obowiązków jest zupełnie wystarczające – przekonuje Michał Baranowski.
Zdaniem ekspertów rozwój infrastruktury ładowania pójdzie najprawdopodobniej w kierunku ładowarek indukcyjnych, umieszczonych na przykład pod nawierzchnią parkingów.
– Ciekawym zastosowaniem ładowania indukcyjnego byłyby parkingi dla samochodów, które pracują w nocy, a ładują się w dzień. Pozwoliłoby to odkorkować miasta. Samochód elektryczny, który mógłby być śmieciarką, byłby zupełnie cichy, więc może pracować w nocy, a w dzień się naładować – wskazuje prezes Elocity.
Czytaj także
- 2025-01-16: Europa potrzebuje strategii dla zdrowia mózgu. Coraz więcej państw dostrzega ten problem
- 2024-12-27: Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
- 2025-01-17: Rośnie liczba cyberataków na infrastrukturę krytyczną. Skuteczna ochrona zależy nie tylko od nowych technologii, ale też odporności społecznej
- 2025-01-07: W ciągu 10 lat w Polsce może brakować 2,1 mln pracowników. Ratunkiem dla rynku pracy wzrost zatrudnienia cudzoziemców
- 2025-01-14: Producenci drobiu obawiają się liberalizacji handlu z Mercosurem i Ukrainą. Ostrzegają przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego w UE
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2025-01-03: Dobre prognozy dla rynku kredytów mieszkaniowych. Mimo braku rządowego programu wsparcia
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Będzie ubywać mięsa na stołach Polaków. Eksperci radzą ograniczyć spożycie nawet o dwie trzecie
Produkcja zwierzęca nie zniknie, ale będzie musiała zostać ograniczona – oceniają eksperci rynku żywności i podkreślają, że przemawiają za tym zarówno względy zdrowotne, jak i środowiskowe. Obecnie przeciętny Polak zjada ok. 75 kg mięsa rocznie, a wskazywana przez dietetyków zdrowa granica to ok. 20–25 kg.
Handel
Ministerstwo Finansów chce objąć akcyzą wkłady do e-papierosów. Eksperci prognozują upadek polskich producentów i wzrost szarej strefy
Projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przewiduje objęcie podatkiem akcyzowym nowych kategorii wyrobów, w tym wielorazowych papierosów elektronicznych czy podgrzewaczy tytoniu. W tym pierwszym przypadku ustawodawca chce opodatkować nie tylko samo urządzenie, ale także POD, czyli wkład do niego. Organizacje przedsiębiorców i plantatorów tytoniu ostrzegają, że to prowadziłoby do sytuacji, w której jeden produkt byłby opodatkowany dwu-, a nawet trzykrotnie, z negatywnymi skutkami dla obrotu gospodarczego w Polsce.
Problemy społeczne
Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać
Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.