Newsy

Nowoczesne nawigacje samochodowe wciąż mają przewagę nad smartfonami. Są bardziej precyzyjne i odporne na skrajne temperatury

2017-07-18  |  06:20

Nowoczesne odbiorniki GPS wciąż utrzymują przewagę nad aplikacjami instalowanymi w smartfonach. Nie tylko lepiej sprawdzają się w roli przewodnika po polskich drogach, ale także znoszą bez uszczerbku pozostawienie na wiele godzin w rozgrzanym na słońcu aucie. Nie bez znaczenia jest też wyższa częstotliwość sprawdzania położenia pojazdu, przekładająca się na większą precyzję lokalizacji. Jak podaje raport "GPS Tracking Device Market" – rynek urządzeń GPS w 2023 roku ma osiągnąć wartość 2,89 mld dolarów.

– Nawigacja samochodowa musi wytrzymać warunki pozostawienia jej w aucie, przy takich temperaturach, jakie mamy w Polsce to urządzenie musi działać w skrajnych warunkach, komórka nie za bardzo to potrafi – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Marcin Gutkiewicz, szef marketingu na Europę Centralną z firmy Mio, jednego z trzech największych producentów nawigacji GPS na świecie. 

Ekspert podkreśla, że trendy na rynku są wyraźne – coraz częściej specjalne urządzenia GPS zastępowane są smartfonami w roli nawigacji samochodowej. Stają się one jednocześnie telefonem pokładowym, centrum multimedialnym i źródłem informacji wykorzystywanych do określonego celu. Okazuję się jednak, że sygnał GPS odbierany przez smartfona może być mniej przydatny podczas jazdy niż ten oferowany w wyspecjalizowanej nawigacji samochodowej.

– GPS w tej chwili to nie są te same moduły we wszystkich urządzeniach, są one dedykowane, jedne są mniej oszczędne w poborze energii, inne bardziej w zależności od tego, jaki efekt chce osiągnąć producent. Jeśli mamy na myśli telefon komórkowy, wbudowany moduł GPS będzie znacznie rzadziej pobierał informacje o sygnale, ma to na celu oszczędność baterii. Wręcz odwrotnie w nawigacjach samochodowych – są one zasilane non-stop z gniazda zapalniczki, jest to moduł, który bardzo często pobiera sygnał i informację GPS, aby z jak największą dokładnością ustalić pozycję kierowcy na drodze.

Ekspert tłumaczy, że częstotliwość próbkowania (ustalania położenia modułu GPS) nie jest aż tak istotna, gdy mamy do czynienia z nawigacją rowerową lub urządzeniem dla biegaczy. W przypadku nawigacji samochodowych ma ona jednak kluczowe znaczenie, ponieważ przy wysokich prędkościach przemieszczania się pojazdu błąd wynikający z opóźnienia pomiaru może okazać się na tyle duży, że ma to wpływ na obniżenie dokładności i komfortu używania nawigacji. Kierowca może na przykład zbyt późno dostać informację o konieczności wykonania skrętu lub hamowania.

– Telefon komórkowy służy do dzwonienia, wysyłania i odbierania informacji, wtórnymi funkcjami są wszelkiego rodzaju aplikacje, w tym nawigacja, gry i inne. Mówi się, że urządzenie do wszystkiego, jest urządzeniem do niczego, telefony komórkowe dobrze radzą sobie z nawigacją, jednakże trzeba pamiętać, że GPS wbudowany w telefony komórkowe ma inną postać i inną funkcjonalność niż GPS w nawigacjach samochodowych – ma mniejszą częstotliwość próbkowania, rzadziej pobiera sygnał o położeniu, przez to pobiera oczywiście mniej energii. 

Smartfon nie jest przygotowany na warunki pogodowe, jaki musi znosić nawigacja pozostawiona na długie godziny w samochodzie. Pod wpływem działania promieni słonecznych może odmówić posłuszeństwa, gdy zadziałają mechanizmy zabezpieczające urządzenie przed przegrzaniem. Akumulator smartfona jest też, jak podkreśla ekspert, bardziej narażony na zniszczenie. 

– Wystarczy przyczepić komórkę do przedniej szyby w samochodzie, pozostawić na słońcu i spróbować ją potem odpalić, zazwyczaj się nie włączy ponieważ ma systemy chroniące ją przed przegrzaniem się. Nawigacja samochodowa jest dedykowana, aby pracować w trudnych warunkach. Również kąt widzenia ekranu jest zupełnie inny, funkcje obsługi, klawisze, cała funkcjonalność urządzenia jest podyktowana pod to, aby nawigować kierowcę – dopowiada Marcin Gutkiewicz.

W przeciwieństwie do aktualizujących się automatycznie aplikacji w smartfonie, w wyspecjalizowanych nawigacjach jest różnie. Dlatego przed zakupem GPS-a należy sprawdzić, czy mapy dostępne na urządzeniu są aktualizowane dożywotnio. Unikniemy wtedy dodatkowych kosztów związanych zakupem aktualizacji. Należy także upewnić się o występowaniu dodatkowych funkcjonalności w postaci bazy fotoradarów czy opcji wyboru dodatkowych tras. Brak tych funkcji może spowodować, że nawigacja dostępna w telefonie może okazać się atrakcyjniejsza.

– W przypadku nawigacji samochodowej należy zwrócić uwagę na jakość map. W naszym kraju podstawowe są dwie instytucje, jeśli chodzi o jakość map: pierwsza to Tele Atlas, bardzo dokładne mapy, opracowywane w Polsce dla całej Europy z biurem w Łodzi, druga to AutoMapa. Są to dwie podstawowe firmy, które dostarczają mapy do urządzeń – wyjaśnia Marcin Gutkiewicz.

Innowacyjne rozwiązania łączące w sobie funkcję wideorejestratora i nawigacji samochodowej mogą okazać się dobrym rozwiązaniem dla kierowców, którzy dbają o swoje bezpieczeństwo. Nowe urządzenia od Mio są bowiem wyposażone w system ADAS, który ostrzeże nas przed zbliżającym się pojazdem lub poinformuje o wjechaniu na ciągłą linię.

– Nawigacje się uczą, warto brać to pod uwagę, gdy podłączamy je do internetu. Urządzenie pobiera dane od wszystkich użytkowników Tele Atlas na temat tras i tego jak pokonywali daną trasę, czy na przykład omijali korki, bo to też świetne rozwiązanie. W najnowszych nawigacjach Mio wbudowany jest wideorejestrator, to bardzo ciekawa funkcjonalność – podkreśla Marcin Gutkiewicz – Warto wspomnieć o dwóch systemach, które powiązane są z wideorejestratorem i jego funkcjonalnością, to jest tzw. funkcja ADAS, znana z aut klasy średniej i luksusowej, są to systemy bezpieczeństwa wspomagające kierowcę.

Przydatną funkcją w nowych nawigacjach jest możliwość korzystania z systemu GLONASS, który może być przydatny podczas podróży przez obszary miejskie. Nawigacja może korzystać z dwóch systemów, w ten sposób zwiększając szansę na połączenie z satelitą, który pozwoli na dokładniejsze określenie naszej lokalizacji.

– Do niedawna wykorzystywany był tylko system GPS w wielu urządzeniach. W momencie gdy GLONASS stał się bardziej popularny, również Mio postanowiło wdrożyć go do swoich urządzeń. W tej chwili GLONASS jest już ogólnodostępny, jest to tzw. dual system GPS i GLONASS –  podsumowuje Marcin Gutkiewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski

– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Wysoka akcyza na e-papierosy to nokaut dla polskiej branży vapingowej. Eksperci ostrzegają przed upadłościami, ale i problemami z fiskusem

Sejm proceduje obecnie projekt nowelizacji ustawy akcyzowej, który ma na celu objęcie tym podatkiem nowych kategorii wyrobów, w tym jedno- i wielorazowych e-papierosów. Nowe regulacje mają ograniczyć dostępność takich wyrobów wśród młodzieży, ale eksperci oceniają, że ich skutki mogą być odwrotne od zamierzonych. – Impakt uchwalonej w pośpiechu ustawy może być druzgocący dla przemysłu vapingowego, a jednocześnie nie przynieść jakichkolwiek korzyści związanych z ograniczeniem dostępności e-papierosów wśród małoletnich – mówi radca prawny Adam Borowski.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.