Mówi: | Jakub Wesołowski |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Neptis |
Monitoring pojazdów flotowych coraz popularniejszy wśród firm. Pozwala chronić przed kradzieżą i monitorować pracę kierowców
Branża telematyki pojazdów rośnie w siłę. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych systemów lokalizacji, firmy mogą w czasie rzeczywistym śledzić położenie poszczególnych pojazdów floty, a także kontrolować ich kluczowe parametry takie jak średnia prędkość, zużycie paliwa, czas pracy czy przebyty dystans. Systemy wykorzystujące aplikacje mobilne umożliwiają także prowadzenie dwustronnej komunikacji z kierowcami, która może posłużyć np. do ostrzegania o niebezpieczeństwach na drodze oraz nieprawidłowościach w funkcjonowaniu poszczególnych pojazdów.
Z badań przeprowadzonych przez Berg Insight wynika, że liczba aktywnych użytkowników systemów zarządzania flotą w najbliższych latach będzie rosła w tempie 15 proc. w skali roku. W 2022 roku urządzenia do monitoringu będą zamontowane w 15,6 mln pojazdów flotowych, z czego aż 9,1 mln trafi do samochodów funkcjonujących na terenie Europy Środkowej, Wschodniej oraz Rosji.
– Samochody we flotach są dzisiaj coraz droższe i szybsze. Pracownicy mają coraz więcej zadań, dlatego możliwość podglądu na sytuacje, gdzie samochody aktualnie się znajdują, z jakimi prędkościami się poruszają, czy pracownicy wykonali swoje zadania, czy też nie, czy ile kilometrów miesięcznie przejeżdżają, staje się dzisiaj standardem. GPS w samochodach nie jest niczym ekskluzywnym – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Jakub Wesołowski, członek zarządu firmy Neptis.
Systemy telematyczne coraz częściej trafiają na pokład pojazdów służbowych. Pozwalają one operatorom flot samochodowych ograniczyć koszty oraz zwiększyć jej efektywność. Dzięki możliwości monitorowania pojazdów w czasie rzeczywistym, firma może na bieżąco i z dużą precyzją analizować położenie poszczególnych samochodów, a co za tym idzie – mieć realny wgląd w efektywność pracowników. Najbardziej zaawansowane systemy zbierają nawet tak szczegółowe informacje jak czas wyłączenia silnika oraz dane geolokalizacyjne miejsca zaparkowania pojazdu. Umożliwiają także generowanie raportów czasowych podsumowujących efektywność pracowników we wskazanym okresie rozliczeniowym.
Coraz większą rolę odgrywają też aplikacje mobilne. Pozwalają na bieżąco monitorować funkcjonowanie konkretnych pojazdów flotowych. Za ich pośrednictwem można sprawdzić m.in. trasę przebytą przez dany samochód czy monitorować faktury na paliwo. Oprogramowanie umożliwia także tworzenie subkont, dzięki czemu operator może monitorować to, w jaki sposób pojazd jest eksploatowany przez konkretnych użytkowników. Dla zwiększenia bezpieczeństwa pojazdów, urządzenia wyposaża się w system montażu dyskretnego. Ułatwi on odnalezienie samochodu w przypadku kradzieży.
– Kiedyś była obawa o to, czy pracownika można monitorować. Dzisiaj w świecie nowoczesnych technologii, w ramach pójścia na pewien kompromis oddajemy część swojej prywatności za to, że mamy pewną wygodę i bezpieczeństwo. Montaż urządzeń do monitoringu pojazdów jest tak naprawdę dzisiaj czymś oczywistym i pewnym kompromisem między pracodawcą a pracownikiem – mówi ekspert.
Firma Verizon Connect postanowiła wyposażyć swój system telematyczny w funkcję geostref, usprawniających raportowanie pracy pojazdów funkcjonujących na konkretnym obszarze. Oprogramowanie na bieżąco monitoruje i analizuje pracę poszczególnych samochodów, dzięki czemu jest w stanie zaproponować utworzenie nowych geostref ułatwiających raportowanie funkcjonowania całej floty. System umożliwia także wyznaczanie celów biznesowych w oparciu o predefiniowaną walutę, potrafi także dostrzegać tendencje funkcjonowania poszczególnych rozwiązań, a co za tym idzie – przyspieszyć proces wdrażania decyzji, które umożliwią zwiększenie potencjalnych dochodów albo zmniejszenie strat.
Systemy telematyczne można także wykorzystać w procesie grywalizacji do motywowania pracowników. Aplikacja Eurofleet od Gannet Guard Systems rejestruje wszystkie przekroczenia prędkości i tworzy raporty cykliczne, które posłużą do wyłonienia najlepszych kierowców danego miesiąca. W ofercie firmy dostępne są także radiowe moduły lokalizacyjne GanTrack, które funkcjonują nawet w parkingach podziemnych i są odporne na działanie zagłuszarek standardowych lokalizatorów GPS, dzięki czemu znacząco utrudnią ukrycie pojazdu przez złodziei.
– Monitoring to przede wszystkim nadzór, możliwość śledzenia i sprawdzania, ale także możliwość tak naprawdę dbania o bezpieczeństwo zarówno pracowników, jak i floty samochodowej – wskazuje Jakub Wesołowski.
Według najświeższych danych policyjnych opisanych w raporcie firmy Gannet Guard Systems, w 2018 roku w Polsce doszło do 9215 zarejestrowanych przypadków kradzieży samochodów, o 827 mniej niż w 2017 roku. Złodzieje inwestują w najnowsze technologie. Są już w stanie zneutralizować immobiliser i wyłączyć autoalarm, obejść system bezkluczykowy, a nawet zagłuszają wbudowany system GPS. Firmy dostarczające tego rodzaju zabezpieczenia nieustannie ścigają się z przestępcami, by ich ochrona była nie do złamania.
Analitycy marketsandMarkets przewidują, że wartość globalnego rynku telematyki samochodowej w 2017 roku wyniosła 7,3 mld dol. Do 2022 roku wzrośnie ona do 18,4 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu na poziomie 20 proc.
Czytaj także
- 2024-10-03: Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok
- 2022-08-24: Utrudniony dostęp do nowych aut wpływa na rynek carsharingu. Napędza zainteresowanie klientów, ale też spowalnia rozwój firm
- 2021-09-23: Kamery w samochodach coraz powszechniejsze. Do Polski wchodzi właśnie lider w produkcji takich urządzeń
- 2020-12-01: Za trzy lata 18 proc. firm będzie mieć elektryczne auta w swoich flotach. W dobie pandemii inwestują także w hulajnogi i rowery na prąd dla swoich pracowników
- 2019-11-07: Paliwo i eksploatacja dużych samolotów są zbyt drogie. Przewoźnicy coraz częściej wybierają mniejsze maszyny
- 2019-06-24: Aplikacje do nawigacji samochodowej coraz bardziej zaawansowane. Pozwala to na prezentowanie informacji o sytuacji na drogach w czasie rzeczywistym
- 2019-03-06: W Europie codziennie okradanych jest 50 ciężarówek. Ryzyko napadu pomagają ograniczyć nowoczesne rozwiązania
- 2019-01-22: Ubezpieczyciele szukają nowych dróg rozwoju. Nie uciekną od współpracy z młodymi, innowacyjnymi firmami
- 2019-01-10: Ubezpieczyciele zmieniają strategię sprzedaży. Nowym kierunkiem personalizacja ofert i cyfrowe kanały kontaktu z klientem
- 2018-12-20: Bez innowacji firmy ubezpieczeniowe przegrają walkę o klientów. Nowi gracze będą odbierać im rynek
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.