Mówi: | Paweł Piotrowicz |
Funkcja: | ekspert ds. rynku energii i technologii wodorowych |
Firma: | TÜV SÜD Polska |
Czeka nas druga rewolucja w elektromobilności. Wodór ma być przyszłością transportu, a Polska jest jednym z liderów tego rynku w Europie
Popularyzacja ogniw wodorowych będzie symbolem drugiej rewolucji w elektromobilności – twierdzą eksperci rynku. W pierwszej kolejności wodór posłuży do zasilania ciężarówek i autobusów, ale już dziś testowane są też auta osobowe o takim zasilaniu. Polska jest jednym z głównych graczy na tym rynku w Europie, a w ciągu kilku najbliższych lat rynek ogniw wodorowych zanotuje spektakularny, ponad 60-krotny wzrost.
– Polska jest jednym z pierwszych miejsc w produkcji wodoru w Europie, a wodór czysty nadaje się idealnie do tankowania samochodów elektromobilnych. Rewolucja, która za chwilę przyjdzie, będzie drugą rewolucją elektromobilności. Pierwsza była dwa lata temu, kiedy weszliśmy w samochody elektryczne, drugą będą samochody o napędzie wodorowym – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Paweł Piotrowicz, ekspert ds. energii i systemów wodorowych w TÜV SÜD Polska.
Technologia pozwalająca na stosowanie wodoru jako napędu do samochodów elektrycznych znana jest od dawna, jednak na popularności zyskała w wyniku promowania zrównoważonego transportu. Elektrolizery, dzięki którym można produkować wodór w wyniku elektrolizy wody, mogą być zasilane z instalacji odnawialnych źródeł energii (OZE), które stają się coraz tańsze.
– Odbyły się już pierwsze przetargi na stacje wodorowe w Polsce. Rok 2021 przyniesie rozkwit stacji tankowania wodorem, ponieważ cała procedura ich instalacji trwa od 8 do 12 miesięcy, więc pierwsze stacje staną zapewne w 2021 roku. Obserwujemy też zainteresowanie ze strony przemysłu i firm prywatnych, które chciałyby taką stację postawić na potrzeby własnych flot samochodów wodorowych. Tutaj dużą rolę odgrywa transport. Pierwsze takie ciężarówki już jeżdżą po Niemczech – wskazuje Paweł Piotrowicz.
Zainteresowanie transportem wodorowym wykazuje także Norwegia. Przykładem może być pilotażowy program realizowany przez hurtownię Asko i organizację badawczą SINTEF. W ramach tego przedsięwzięcia na terenie firmy powstała stacja produkująca wodór. Energia elektryczna wytwarzana przez panele słoneczne zainstalowane na 9 tys. mkw. pokrycia dachu w regionalnym magazynie Asko jest wykorzystywana do elektrolizy wody. Powstały w ten sposób wodór tankowany jest do ciężarówki opracowanej we współpracy z firmą Scania. Ma ona silnik o mocy 290 kW, a do zasilania służą akumulator litowo-jonowy 56 kWh oraz ogniwo paliwowe PEM 90 kW. Na jednym tankowaniu ciężarówka może pokonać nawet 500 km.
– Zawsze w takich nowościach pierwszymi wykorzystywanymi samochodami będą autobusy bądź samochody ciężarowe. Dziś to są jeszcze dosyć drogie technologie, w związku z czym stać na nie będzie instytucje, przemysł lub firmy, które dużo zarabiają – twierdzi ekspert.
Nikola Motor Company, firma specjalizująca się w tworzeniu pojazdów ciężarowych zasilanych wodorem, zaprezentowała niedawno auto o nadwoziu pick-up. Auto zasilane jest przez akumulator oraz ogniwo paliwowe. Na samym akumulatorze jego zasięg wynosi ponad 480 km. Korzystanie z obu źródeł wydłuża zasięg dwukrotnie. Osobowe samochody o napędzie wodorowym jeżdżą już po drogach USA. Departament Energii otrzymał od marki Hyundai pięć egzemplarzy modelu Nexo. Południowokoreański koncern pomoże też w instalacji centrum tankowania wodoru, które ma stanąć w Waszyngtonie.
– W Polsce też mamy samochód wodorowy. Jest to pokazowa Toyota, czekamy natomiast na rozwój infrastruktury. Im szybciej ona powstanie, tym szybciej samochody wodorowe będą jeździć po polskich drogach – mówi Paweł Piotrowicz.
Według Allied Market Research rynek ogniw wodorowych w 2018 roku był wyceniany na niemal 652 mln dol. Do 2026 roku ma wzrosnąć do ponad 42 mld dol.
Czytaj także
- 2024-04-25: Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-23: Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-16: Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe
- 2024-04-02: Wiedza Polaków o wodorze zatrzymała się na etapie podstawówki. Większość nie zna zastosowań tego pierwiastka w energetyce
- 2024-03-22: Wodorowe lokomotywy testowane w kolejnych krajach. Na polskie tory wyjadą najwcześniej za kilka lat
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii
– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.
Transport
Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów
W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.
Infrastruktura
Polskie aglomeracje stają się coraz bardziej cyfrowe. Skokowo wzrasta zużycie danych w sieci
W 12 największych polskich metropoliach mieszka 16 mln Polaków, a każdego dnia z przedmieść do centrów dojeżdża do pracy i szkoły od 50 tys. do nawet 300 tys. ludzi – wynika z raportu Play. To duże wyzwanie dla infrastruktury miast, również telekomunikacyjnej, bo zużycie danych dynamicznie rośnie. W sieci Play wzrost ten już dwukrotnie przekroczył gwałtowny skok z okresu pandemii COVID-19. Dostęp do szybkiego internetu mobilnego i stacjonarnego jest obecnie kluczowy dla miast, a do tego konieczne są dalsze inwestycje w infrastrukturę sieciową.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.