Newsy

Blinkee wypełnia rynkową lukę. Pierwsza wypożyczalnia skuterów elektrycznych w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie

2017-04-20  |  06:25

Skutery elektryczne podbijają Warszawę. Blinkee to pierwsza tego typu wypożyczalnia w Polsce, a liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła już 1000. Do czerwca 2017 roku wypożyczalnia będzie mieć w swojej flocie ponad 120 skuterów, a w przyszłości planuje rozpoczęcie działalności we wszystkich dużych miastach w Polsce.​

Jazda na skuterze elektrycznym, podobnie jak na większości innych jednośladów, jest bardzo ekonomiczna. Na jednym ładowaniu – zależnie od warunków pogodowych oraz stylu jazdy – można przejechać od 70 do 90 km. Prędkość maksymalna skuterów elektrycznych to 45 km/godz. zaś pełne ładowanie pojazdu zajmuje niespełna 4 godziny. Warto dodać, że wypożyczenie nie jest drogie – koszt usługi oferowanej przez Blinkee to zaledwie 69 groszy za minutę.

– Wiemy, że skuter elektryczny to nisza, która idealnie wpasowuje się w potrzeby zarówno warszawiaków, jak i mamy nadzieję w przyszłości pozostałych mieszkańców większych miast Polski. Sami jesteśmy aktywnymi użytkownikami tych dróg, jeździmy na jednośladach i wiemy, jak to jest przydatne. Wiemy, ile czasu oszczędzamy, wiemy, jaka to oszczędność kosztów, i w końcu wiemy, że umożliwienie takiego sposobu przemieszczania się po Warszawie dla każdego mieszkańca okaże się wartościowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Paweł Maliszewski, współzałożyciel Blinkee.

Aby skorzystać ze skutera elektrycznego, na początku należy się zarejestrować za pośrednictwem serwisu blinkee.pl, następnie przedstawić dokument identyfikacyjny – dowód osobisty lub prawo jazdy. Jeżeli klient ukończył 18 lat przed 2013 rokiem, wystarczy jedynie dowód osobisty. Po dopełnieniu wszelkich formalności pozostaje odebrać skuter i przygotować się do jazdy.

– Na skuterze elektrycznym zmieszczą się dwie dorosłe osoby. Pojazdy są homologowane do jazdy w takich warunkach, przy czym rekomendujemy jazdę w jedną osobę. W zestawie udostępniamy również jeden kask, który zapewni wygodę i należyte  bezpieczeństwo – przekonuje Paweł Maliszewski.

Sieć wypożyczalni ma objąć prawie całą Warszawę.

– Wstępnie planowaliśmy centrum Warszawy oraz dzielnice ościenne, ale już teraz wiemy, że rozszerzymy ten zakres i będzie to prawie cała Warszawa. Przy czym obszar Warszawy nie oznacza, że nie możemy wyjechać poza nią. Jest taka możliwość, ale należy pamiętać, że zakończenie użytkowania skutera musi się odbyć w wyznaczonej strefie – dodaje Paweł Maliszewski.

Co ciekawe, Blinkee nie działa jak typowa wypożyczalnia pojazdów, takich jak samochody czy rowery. Najważniejsza różnica polega na tym, że klienci mogą zostawić skuter niemal w każdym miejscu w mieście.

– Klienci mogą zostawić skuter naprawdę w dowolnym miejscu, oczywiście, jeżeli nie jest to teren zamknięty lub prywatny. Jeżeli chodzi o kwestie logistyczne, jak ładowanie tych pojazdów, to wszystko jest po naszej stronie. Widzimy, gdzie są dane skutery i jaki jest poziom naładowania baterii. Jeżeli ten poziom spada do zasięgu np. rzędu 12–13 km, to nasz pracownik jedzie, wymienia baterie, skuter na ten czas znika z mapy, tak więc nie istnieje nawet ryzyko, że ktoś go wypożyczy – mówi Paweł Maliszewski.

Aktualnie zarejestrowanych użytkowników jest już ponad 1000, a liczba ta wciąż rośnie. Do czerwca 2017 roku wypożyczalnia będzie mieć w swojej flocie ponad 120 skuterów elektrycznych. Pojazdy naszpikowane są nowymi technologiami, co zabezpiecza je przed kradzieżą.

– Dokładnie wiemy, gdzie są i z jaką prędkością się poruszają. Poza tym mamy również dokładną historię umiejscowienia w danym czasie. Kolejna sprawa to to, że kradzież takiego skutera nie będzie dla nikogo przydatna z tego względu, że są to urządzenia, które muszą być ładowane w specyficznych warunkach. Więc jeżeli nawet by to ktoś ukradł, to nic z tym w domu nie zrobi, co najwyżej zniszczy to urządzenie. Każdy z tych pojazdów jest wyposażony w nadajnik GPS oraz szereg dodatkowych urządzeń, które nie tylko monitorują, lecz także pozwalają nam na zdalne i pełne zarządzanie tymi urządzeniami – twierdzi Paweł Maliszewski.

Pełne ładowanie skutera trwa 4 godziny. Pojazdy są zasilane za pomocą specjalnych ładowarek, które znajdują się w biurze.

– W chwili, kiedy bateria jest już na wyczerpaniu, nasz pracownik przyjeżdża ją podmienić. W związku z tym dany skuter jest niedostępny w ciągu 10–15 minut na czas czynności serwisowych – mówi Paweł Maliszewski.

Pojazdy można wypożyczać do końca października, a sezon będzie rozpoczynał się każdego roku od 1 marca. 

– Koszt usługi to 69 groszy za minutę, przy czym pierwsze dwie minuty są za darmo, abyśmy mogli się swobodnie przygotować do podróży. Również w ciągu dnia nie przekroczymy kwoty większej niż 69 zł. Jest to górny limit, po jego osiągnięciu użytkownik nie będzie miał naliczonej dodatkowej opłaty. Docelowo również w dłuższej perspektywie planujemy wprowadzenie dodatkowych pakietów i abonamentów – podsumowuje Paweł Maliszewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Transport

Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu

W pierwszym kwartale tego roku hakerzy zaatakowali systemy sprzedaży biletów w polskiej i ukraińskiej kolei. Zagrożenia wiążą się jednak również z atakami na systemy zasilania i zarządzania ruchem. Wszystkie tego typu zdarzenia mają jeden cel – mniejszy lub większy paraliż transportu kolejowego, co w obecnej sytuacji geopolitycznej przekłada się na bezpieczeństwo strategiczne. W wielu przypadkach wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek – albo dlatego, że nienależycie chroni hasła i dostęp do urządzeń, albo dlatego, że nadane mu uprawnienia są nieadekwatnie szerokie w stosunku do realnych potrzeb.

Edukacja

Polska nauka potrzebuje różnych źródeł finansowania. Trwają rozmowy o zmianach w systemie

– Finansowanie polskiej nauki wymaga zmian, ale do tego potrzeba politycznej woli i odwagi – ocenia prof. dr hab. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego. Wśród propozycji wymienia stworzenie systemu zachęt dla biznesu do inwestowania w naukę i edukację, wyznaczenie strategicznych obszarów badań, na które będą trafiały fundusze, czy rozliczanie instytucji naukowych z wykorzystania publicznych pieniędzy. W ramach cyklu „Porozmawiajmy o polskiej nauce” MNiSW w ostatnich miesiącach prowadzi konsultacje ze środowiskiem akademickim i badawczym na temat stojących przed sektorem wyzwań i możliwych do wdrożenia rozwiązań, nie tylko dotyczących finansowania.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.