Mówi: | Łukasz Adamusiński |
Funkcja: | menedżer |
Firma: | Aptiv |
Autonomiczne pojazdy mogą całkowicie wyeliminować problem kolizji drogowych. Sztuczna inteligencja pomaga poprawić bezpieczeństwo w samochodach
Inteligentne rozwiązania pomagają poprawić poziom bezpieczeństwa we współczesnych samochodach. Dzięki nim auto może samo skorygować tor jazdy i uniknąć zagrożenia związanego np. z niezamierzoną zmianą pasa ruchu, a także uniknąć kolizji podczas jazdy w korkach. Dzięki komunikacji bezprzewodowej, samochody przyszłości staną się jednym z urządzeń internetu rzeczy. Największym wyzwaniem motoryzacji jest jednak opracowanie bezpiecznego, w pełni autonomicznego auta.
– Od lat pracujemy w naszym Krakowskim Centrum Technicznym nad systemami aktywnego i pasywnego bezpieczeństwa w samochodach, jak również nad systemami multimedialnymi. Nasi inżynierowie opracowują m.in. czujniki i kamery, które pomagają kierowcy uniknąć wypadku lub zminimalizować jego skutki – mówi agencji Newseria Innowacje Łukasz Adamusiński z firmy Aptiv.
Systemy bezpieczeństwa oparte na przetwarzaniu przez algorytmy sztucznej inteligencji danych z kamer i czujników są obecne w większości nowych samochodów wyższej klasy. Systemy kompleksowej ochrony przed zagrożeniami w ruchu są wyposażane w m.in. system utrzymania w pasie ruchu. Działa on w oparciu o sygnały zbierane przez zamontowaną za przednią szybą kamerę. Algorytmy sztucznej inteligencji przetwarzając obraz rozpoznają poziome oznakowanie drogi. Jeśli samochód zbliża się do krawędzi jezdni, to system najpierw dźwiękowo ostrzega kierowcę, a następnie koryguje skręt kół, by utrzymać pojazd w pasie ruchu.
– Dodatkowo współczesne samochody wyposażamy też w radary, które pomagają namierzyć nawet najmniejsze obiekty znajdujące się wokół pojazdu, przekazać informację do komputera pokładowego, który dostosuje prędkość auta lub wyhamuje pojazd w przypadku zagrożenia – tłumaczy Łukasz Adamusiński.
Nowoczesne samochody coraz częściej wyposażane są w systemy wspomagające, takie jak aktywny tempomat działający w oparciu o sygnały odbierane przez czujnik fal milimetrowych. Dzięki temu inteligentny system nie tylko utrzymuje stałą prędkość jazdy, ale i kontroluje odległość od poprzedzającego pojazdu zachowując tym samym bezpieczny odstęp. Co więcej, wspiera on również kierowcę podczas jazdy w korkach poprzez wczesne wyhamowywanie i bezpieczne ruszanie mające na celu unikanie jednego z najczęstszych rodzajów kolizji w ruchu drogowym, czyli najechania na tył poprzedzającego auta.
Przyszłością motoryzacji są jednak w pełni bezpieczne samochody autonomiczne.
– Obecnie testujemy nasze technologie autonomicznej jazdy m.in. w Singapurze, Las Vegas i Bostonie. W Krakowie zespół ponad 200 osób pracuje nad rozwiązaniami, które pomogą wprowadzić systemy autonomicznej jazdy do produkcji masowej. Wierzymy, że w przyszłości takie rozwiązania będą dostępne dla konsumentów i pozwolą znacznie zredukować problem wypadków na drodze – przewiduje ekspert.
Zgodnie z przewidywaniami Luxoftu, firmy dostarczającej rozwiązania z zakresu IT dla motoryzacji, w pełni autonomiczne samochody mogą się pojawić na naszych drogach już za niecałe 5 lat. Prace nad konsumenckimi pojazdami tego typu prowadzą największe światowe marki, takie jak Mercedes-Benz czy Volvo. W Stanach Zjednoczonych można już spotkać na drodze autonomiczne pojazdy Tesli. Bezpieczeństwo aut jeżdżących bez kierowcy opiera się na komunikacji – zarówno tej z infrastrukturą drogową, jak i pomiędzy pojazdami. Zaawansowane systemy komunikacji mogą trafić już wkrótce także do tradycyjnych samochodów.
– Pracujemy nad systemami, które pozwalają komunikować samochód z innymi samochodami bądź z infrastrukturą drogową. Oczywiście samochody są podłączone również w tych systemach do internetu i dzięki informacjom uzyskiwanym z systemów ostrzegających o zagrożeniach na drodze, takie technologie w samochodzie są w stanie dostosować jazdę do warunków panujących na drodze i zapewnić większe bezpieczeństwo kierującym, jak i pasażerom – zapewnia Łukasz Adamusiński.
Samochody Volvo przeznaczone na szwedzki i norweski rynek będą wyposażane w specjalne komunikatory łączące się z siecią i wymieniające informacje w chmurze. Sygnały wysyłane przez kierowców będą mogły być odbierane przez innych uczestników ruchu, dzięki czemu ma się poprawić bezpieczeństwo ruchu. W praktyce, jeżeli kierowca włączy światła awaryjne, to w chmurze pojawi się informacja o lokalizacji awarii. Ponadto, system ma ułatwić wzajemne lokalizowanie się aut i odpowiednią reakcję w momencie obrania kolizyjnego kursu.
Bezpieczeństwo nie jest jednak jedynym kierunkiem rozwoju współczesnej motoryzacji. Autonomiczne auta wymuszą większy rozwój systemów multimedialnych i rozrywkowych, by podróż bardziej przypominała lot samolotem.
– Samochody autonomiczne pozwolą nam skupić się w aucie na zupełnie innych rzeczach niż kierowanie. Przykładowo będziemy mogli oglądać filmy, słuchać muzyki czy też pracować na komputerze. Takie samochody będą w pełni skomunikowane z całą infrastrukturą drogową oraz internetem, co pozwoli na utrzymanie najwyższego poziomu bezpieczeństwa – przewiduje przedstawiciel Aptiv.
Według analityków Allied Market Research światowy rynek rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji dla motoryzacji osiągnie do 2024 roku wartość 5,8 mld dol. przy średniorocznym tempie wzrostu w okresie 2018-2024 na poziomie blisko 44 proc.
Czytaj także
- 2024-12-13: W Europie segment elektrycznych małych aut miejskich zapóźniony o trzy–cztery lata. Hyundai chce to zmienić
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-10-28: Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Farmacja
Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi
Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.