Newsy

Telemedycyna rewolucjonizuje opiekę zdrowotną. Robot zaopiekuje się chorymi z koronawirusem, a domowy stetoskop zdiagnozuje zapalenie płuc

2020-03-17  |  06:00

Telemedycyna staje się coraz bardziej dostępna. Robot tego typu posłużył do bezpiecznej dla personelu medycznego opieki nad pierwszym amerykańskim pacjentem z koronawirusem. Szpitalne oddziały już dziś mogą też montować moduły, które zamieniają zwykły telewizor w platformę telemedyczną. Zaprojektowany przez polski start-up domowy, inteligentny stetoskop może z kolei z 80-proc. skutecznością zdiagnozować zapalenie płuc.

– StethoMe to elektroniczny stetoskop do domowego użytku. Ten produkt stosujemy w domu tak jak każdy termometr, gdy trzeba zbadać płuca, np. gdy nasze dziecko kaszle i chcemy wiedzieć, czy powinniśmy udać się do lekarza, czy nie – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Paweł Elbanowski, dyrektor operacyjny i współzałożyciel StethoMe.

Domowy stetoskop za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji analizuje dźwięki w płucach, po czym wyświetla komunikaty na zintegrowanym monitorze. Urządzenie oraz oprogramowanie opracowano w całości w Polsce, a samo przeprowadzenie badania nie wymaga żadnej wiedzy z zakresu medycyny.

– Nasze urządzenie stosujemy tak jak zwykły stetoskop. Nagrywamy dźwięk, który jest przesyłany do lekarza wraz z dodatkowymi informacjami, czyli patologiami, które zostały wykryte w układzie oddechowym – wyjaśnia Paweł Elbanowski.

Jak twierdzą twórcy tego rozwiązania, inteligentny stetoskop jest trzykrotnie bardziej skuteczny w diagnozowaniu zapalenia płuc niż lekarz pierwszego kontaktu. Urządzenie cechuje się 80-proc. skutecznością, podczas gdy lekarze rodzinni poprawnie interpretują tę chorobę średnio w 25 proc. przypadków. Postawienie przy jego użyciu wstępnej diagnozy pozwala więc znacznie skrócić czas, jaki mija od pojawienia się niepokojących objawów do wdrożenia właściwego leczenia.

– Nasze rozwiązanie chcemy umiejscowić w domu tak, aby pacjenci nie musieli chodzić do lekarza, tylko mogli zrobić nagrania w domu i wysłać je do specjalisty przy użyciu telemedycyny. Nasze algorytmy sztucznej inteligencji wyślą zaś do lekarza informację, jakie nieprawidłowości zostały znalezione w układzie oddechowym – zapewnia dyrektor operacyjny w StethoMe.

Tymczasem opieka telemedyczna jest realizowana coraz sprawniej, zarówno dzięki urządzeniom wyręczającym lekarza w pierwszym kontakcie z pacjentem, jak i rozwiązaniom prawnym umożliwiającym przeprowadzanie wizyt bez odwiedzania przychodni. Nie bez znaczenia pozostają także kwestie bezpieczeństwa personelu medycznego w przypadku postępowania z pacjentami cierpiącymi na choroby zakaźne.

Pierwszy amerykański pacjent, u którego potwierdzono zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2, był w dużej mierze obsługiwany w Providence Regional Medical Center w Everett w stanie Waszyngton przez robota telemedycznego Vici z InTouch Health. Był on wykorzystywany przede wszystkim w procesie komunikacji z nim. Ponadto robot przeprowadzał badania osłuchowe serca i płuc przy użyciu cyfrowego stetoskopu. InTouch TV to z kolei rozwiązanie, które może zmienić obraz funkcjonowania oddziałów intensywnej terapii. Dzięki podłączanemu przez port HDMI modułowi wyposażonemu w mikrofon i kamerę z zoomem każdy telewizor na szpitalnej sali może stać się portalem telezdrowia.

– Chcemy wejść na rynek telemedyczny po to, aby ułatwić pacjentom dostęp do służby zdrowia. Z jednej strony odsiać niepotrzebne wizyty osób, które są zdrowe i nie powinny udawać się do lekarza, a z drugiej strony ułatwić osobom przewlekle chorym, które muszą ciągle monitorować swój stan zdrowia, komunikację z lekarzem i bieżący dostęp do diagnozy czy też informacji o ich stanie zdrowia i zaleceniach lekarskich – mówi Paweł Elbanowski.

Według analityków z Global Market Insights światowy rynek telemedycyny był w 2018 roku wyceniany na 38,3 mld dol. W latach 2019–2025 utrzyma średnioroczne tempo wzrostu na poziomie 19 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy

Bez zaangażowania największych firm, które ograniczają własny ślad węglowy, będzie trudno o transformację energetyczną. Jak wynika z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ubiegłym roku 61 proc. przedsiębiorstw z UE zainwestowało w walkę ze zmianą klimatu. Choć z tymi inwestycjami wiążą się zwykle ogromne koszty, część firm traktuje je jako szansę na podniesienie swojej konkurencyjności. Wśród znaczących korzyści podnoszą też kwestię zmniejszania zależności od dostaw surowców energetycznych z innych krajów.

Prawo

W połowie maja pierwszym pakietem deregulacyjnym zajmie się Senat. Trwają prace nad drugim pakietem

Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców. Jednocześnie trwają już prace nad kolejnymi propozycjami deregulacyjnymi.

Bankowość

Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.