Newsy

Zapewnienie bezpieczeństwa kosmicznego dużym wyzwaniem dla UE. Dotyczy m.in. użytkowników smartfonów, ale też całych krajów

2021-07-13  |  05:50
Mówi:Rodrigo da Costa
Funkcja:dyrektor wykonawczy
Firma:EUSPA – Agencja UE ds. Programu Kosmicznego
  • MP4
  • Liczba urządzeń wykorzystujących nawigację satelitarną w 2029 roku ma wynieść niemal 10 miliardów. Będą to głównie smartfony, z których na co dzień korzystają zwykli użytkownicy. Z komunikacji satelitarnej korzystają jednak również rządy, dlatego kluczowym elementem rozwoju Programu Kosmicznego UE ma być zapewnienie bezpieczeństwa realizowanych w jego ramach projektów. Ma nad tym czuwać nowo powołana unijna agencja EUSPA. Również polski rząd zapowiada inwestowanie w poprawę bezpieczeństwa kosmicznego.

    – Odpowiadamy za zatwierdzenie bezpieczeństwa wszystkich elementów unijnego programu kosmicznego. Jesteśmy też odpowiedzialni za bezpieczeństwo operacyjne systemów Galileo i EGNOS, czyli komponentów nawigacyjnych Programu Kosmicznego Unii Europejskiej oraz za działalność Centrum Monitorowania Bezpieczeństwa Galileo. Te trzy zadania są niezwykle ważne i stanowią duże wyzwanie – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Rodrigo da Costa, dyrektor wykonawczy EUSPA, nowo powołanej Agencji Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego.

    Ustanowiona przez EUSPA rada ds. akredytacji bezpieczeństwa składa się z przedstawicieli wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej. Obecnie akredytacje przyznawane są w związku z programami Galileo i EGNOS. W przyszłości będą dotyczyć również innych elementów programu kosmicznego.

    – Akredytacja bezpieczeństwa oznacza gwarantowanie, że system może być obsługiwany w sposób w pełni bezpieczny – tłumaczy Rodrigo da Costa.

    Nowo powołana agencja odpowiada także za bezpieczeństwo operacyjne komponentów nawigacyjnych Programu Kosmicznego Unii Europejskiej. To szczególnie ważne, ponieważ na systemie Galileo opiera się m.in. nawigacja satelitarna w wielu smartfonach. Z raportu GSA, w którego miejsce powołano agencję EUSPA, wynika, że liczba urządzeń korzystających z nawigacji (głównie smartfonów) wzrośnie z 6,4 mld w 2019 roku do 9,6 mld w roku 2029. Z europejskiego systemu satelitarnego Galileo korzysta już ponad 2,1 mld sprzedanych do tej pory smartfonów.

    – Praca Centrum Monitorowania Bezpieczeństwa polega na monitorowaniu 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu bezpieczeństwa Galileo. Posiadamy zespół operatorów, którzy pracują w każdy dzień roku, w dzień i w nocy. Dzięki temu możemy zaobserwować wszelkie potencjalne zagrożenia i zwalczać je, zanim zaburzą one działalność systemu. Musimy mieć to na uwadze również w związku z innymi komponentami Programu Kosmicznego UE. Ich bezpieczeństwo jest niezmiernie ważne. Muszą być cały czas dostępne, mimo różnorodnych sytuacji – podkreśla  dyrektor wykonawczy EUSPA.

    Choć najczęściej wykorzystywanymi przez zwykłych użytkowników elementami Programu Kosmicznego UE są nawigacja satelitarna w smartfonach czy wsparcie w rolnictwie precyzyjnym, to ich działanie jest kluczowe również w skali globalnej. Dzięki informacjom płynącym z satelitów można na przykład realizować cele klimatyczne i kontrolować niepokojące zjawiska występujące w środowisku, takie jak wzrastanie poziomu wody w morzach w wyniku globalnego ocieplenia. To również aspekty związane z bezpieczeństwem państw członkowskich.

    – Poprzez Galileo prowadzimy system, który jest usługą świadczoną użytkownikom rządowym. Wymaga on szczególnej niezawodności i specjalnej konfiguracji, która pozwala świadczyć bezawaryjne i wydajne usługi nawet w wyjątkowo trudnych okolicznościach. Jednocześnie rozpoczynamy opracowywanie programu GOVSATCOM. Zapewni on rządową łączność satelitarną państwom członkowskim Unii w oparciu o już istniejące zdolności techniczne, pozwalając na komunikowanie się między sobą, ale też na zewnątrz za pomocą rozwiązań o wysokim poziomie bezpieczeństwa – dodaje Rodrigo da Costa.

    Udział w pracach związanych z poprawą bezpieczeństwa kosmicznego zapowiada również Polska. W czerwcu wicepremier Jarosław Gowin zaprezentował Polską Politykę Przemysłową w zakresie rozwoju sektora kosmicznego. Jak informuje Polska Agencja Kosmiczna POLSA, głównym celem określonym w dokumencie jest bardziej efektywne wykorzystanie danych satelitarnych i budowa systemu bezpieczeństwa kosmicznego. Ma to nastąpić poprzez synergię przemysłu kosmicznego i obronnego, a także inwestowanie w cyberbezpieczeństwo i stworzenie bazy naukowej z absolwentów polskich uczelni technicznych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.