Mówi: | Paweł Zarzycki |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | SmartLife Systems |
Wyposażony w sztuczną inteligencję robot pomoże dzieciom w rozwoju. Będzie uczył rozwiązywania zagadek oraz języków obcych
Sztuczna inteligencja znajduje coraz szersze zastosowanie, także na rynku zabawek dla dzieci. Polska firma opracowała małego robota, który ma wspomagać rozwój kognitywny dzieci w wieku od 4 do 8 lat. Tymczasem dostępne na rynku inteligentne zabawki stają się coraz bardziej dopracowane, a programowanie na dobre wpisało się w podstawę programową szkół. Według analityków do 2024 roku rynek inteligentnych zabawek zbliży się w wycenie do poziomu niemal 5,5 mld dol.
– Postanowiliśmy wykorzystać technologię sztucznej inteligencji i robotyki w dostarczaniu produktów dla domowego użytkownika. Nasz robocik Kodi widzi, słyszy, rozmawia z dzieckiem, bawi się z nim ruchowo, bawi się z nim muzycznie, potrafi rozwiązywać proste zagadki, a także uczyć języków obcych – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Paweł Zarzycki, prezes zarządu firmy SmartLife Systems.
Kodi wykorzystuje technologię sztucznej inteligencji. Inteligentna zabawka ma wspierać rozwój kognitywny dzieci w wieku od 4 do 8 lat. Urządzenie wyposażono w kamerę i funkcję rozpoznawania twarzy i obiektów, a także w mikrofon, który pozwala zrozumieć to, co się do niego mówi. Jego funkcje można kontrolować właśnie za pomocą głosu lub smartfona, dzięki łączności WiFi i Bluetooth. Robota wyposażono ponadto w ekran na twarzy, na którym wyświetlane są emocje. Kodi potrafi się także poruszać, a nawet tańczyć.
Na rynku pojawia się coraz więcej inteligentnych zabawek. Aibo – pies robot opracowany przez Sony – potrafi się zachowywać niemal jak prawdziwy pies. Reaguje na dotyk, słyszy komendy i wykonuje polecenia. Widzi, aportuje i szczeka. Dzięki zastosowaniu technologii sztucznej inteligencji robot potrafi się uczyć, rozpoznaje osoby, a nawet rozwija własną osobowość w oparciu o to, jak właściciel się nim opiekuje. Sony nie będzie dystrybuowało psa-robota w Europie, ale wprowadza go właśnie na amerykański rynek.
Z kolei Nybble to kot-robot, który potrafi chodzić i skradać się. Można mu wydawać polecenia lub obserwować zachowanie ustalane przez algorytmy. Firma tworząca ten projekt planuje wysyłkę zamówień na kwiecień 2019 roku. Nybble może zostać samodzielnie złożony przez właściciela. Koszt zabawki to około 200 dol.
– Rynek zabawek kognitywnych jest dość mocny, natomiast my zidentyfikowaliśmy pewną konkretną niszę, bo z jednej strony mamy rozwiązania typu inteligentni asystenci, które nie mają tych wszystkich elementów związanych z emocjami, a też jednym z głównym problemów jest prywatność i bezpieczeństwo, ponieważ większość tych informacji typu przetwarzanie mowy czy detekcja obrazu jest przetwarzana na chmurze, a z drugiej strony mamy proste zabawki kognitywne, które w zasadzie są serią nagranych, gotowych historyjek, które dzieci mogą sobie odtwarzać. Znaleźliśmy niszę pomiędzy tymi dwoma rozwiązaniami, żeby budować inteligentne zabawki, które w interaktywny sposób bawiąc, uczą się razem z dziećmi – przekonuje ekspert.
Finansowanie projektu polskiej firmy będzie możliwe dzięki obecności na platformie crowdfundingowej Indiegogo. SmartLife Systems zakłada, że debiut rynkowy robocika nastąpi za dziewięć miesięcy.
Według analityków MarketsandMarkets rynek robotów przeznaczonych do programowania do 2020 roku przekroczy wartość 2,4 mld dol. Z kolei z analiz Zion Market Research wynika, że światowy rynek inteligentnych zabawek do 2024 r. ma osiągnąć wartość 5,4 mld dol.
Czytaj także
- 2025-05-27: SUV-y dominują rynek motoryzacyjny. Hyundai wprowadzi latem do sprzedaży nowy siedmioosobowy model
- 2025-05-28: Interakcja z firmą jest dla klientów równie ważna jak jej produkty. Biznes wykorzystuje do tego AI
- 2025-04-14: Nowe technologie podstawą w reformowaniu administracji. Będą też kluczowe w procesie deregulacji
- 2025-04-15: Obciążenia regulacyjne uderzają w branżę nowych technologii i start-upy. To może hamować innowacje
- 2025-04-16: Sztuczna inteligencja napędza innowacje, ale pochłania ogromne ilości prądu. Rośnie potrzeba bardziej energooszczędnych rozwiązań
- 2025-03-03: Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji
- 2025-03-13: Inwestycje w sztuczną inteligencję na bardzo niskim poziomie. Potencjał polskich kadr nie jest wykorzystywany
- 2025-05-06: Czterech na 10 Polaków miało do czynienia z deepfake’ami. Cyberprzęstępcy coraz skuteczniej wykorzystują manipulowane treści
- 2025-02-13: Europa zapowiada ogromne inwestycje w sztuczną inteligencję. UE i USA mają wspólne interesy w obszarze AI
- 2025-02-07: Rola telekomów w upowszechnianiu sztucznej inteligencji rośnie. T-Mobile udostępnia klientom zaawansowaną wyszukiwarkę Perplexity Pro
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Handel

Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej
Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.
Transport
Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.
Farmacja
Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE

Szacuje się, że w Unii Europejskiej codziennie występuje ok. 3,3 mln przypadków lekkich dolegliwości. Gdyby każdy pacjent zgłaszał się z nimi do lekarza, potrzebnych byłoby dodatkowo 120 tys. lekarzy pierwszego kontaktu lub obecni lekarze musieliby pracować dodatkowe 144 minuty dziennie. Polska pod względem samoleczenia, ze wskaźnikiem na poziomie 55 proc., plasuje się w czołówce UE. – Samodzielne leczenie to nie tylko kwestia wygody pacjenta, ale przede wszystkim realne odciążenie systemu ochrony zdrowia – przekonuje Ewa Królikowska z PASMI.
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.