Mówi: | dr Tomasz Trzciński |
Funkcja: | adiunkt na Politechnice Warszawskiej |
Firma: | współwłaściciel i główny naukowiec w firmie Tooploox |
W przyszłości sztuczna inteligencja będzie w pełni naśladować inteligencję człowieka. Napisze powieść, obroni doktorat, będzie potrafiła kłamać i symulować
Już dziś dzięki sztucznej inteligencji można szybko ocenić jakość produktów, znaleźć defekty. Aplikacje pozwalają zarządzać pszczelimi pasiekami, a w sporcie ułatwiają poszukiwanie zawodników na określone pozycje czy opracowanie założeń taktycznych i szkoleniowych. To jednak dopiero początek. Sztuczna inteligencja zastępuje człowieka przy powtarzalnych, automatycznych czynnościach. Wyzwaniem jest jednak stworzenie generalnej sztucznej inteligencji – systemu działającego podobnie jak człowiek, obdarzonego abstrakcyjnym myśleniem, potrafiącego symulować czy nawet obronić doktorat.
– Sztuczna inteligencja to tak naprawdę nie jest to, co ludzie w większości myślą – humanoidalny robot, który podpowiada nam, co mamy robić, bądź towarzyszy nam w codziennym życiu. Obecnie sztuczna inteligencja to zbiór metod korzystających z bibliotek programistycznych zapisany w formie kodu źródłowego i to jest praca, którą my, jako badacze, naukowcy, inżynierowie zajmujący się sztuczną inteligencją wykonujemy na co dzień. Piszemy kod i programujemy – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Innowacje dr Tomasz Trzciński, adiunkt na Politechnice Warszawskiej, współwłaściciel firmy Tooploox.
Sztuczna inteligencja potrafi pisać już kody za programistów. Uzupełnia kody, a narzędzie opracowane przez Amerykanów – Bayou – potrafi nawet przekształcić podany mu szkielet programu w języku Java w pełen działający kod, wykorzystując przy tym sieć neuronową. Algorytmy sztucznej inteligencji uczą się podobnie jak człowiek – wyciągają wnioski i zapamiętują poprawne odpowiedzi. Ich działanie opiera się przede wszystkim na statystyce. Wciąż jednak rozwój sztucznej inteligencji przede wszystkim leży w rękach programistów, którzy tworzą rewolucjonizujące życie technologie.
– Na chwilę obecną sztuczna inteligencja występuje w życiu każdego z nas, bardzo często jej nie dostrzegamy. Podpowiada nam, jak ma wyglądać wiadomość, którą wysyłamy, pomaga nam zdiagnozować choroby, które mogą nas dotknąć, czy sczytuje numery rejestracyjne tablic samochodów, kiedy wjeżdżamy na parking do centrum handlowego – wymienia dr Tomasz Trzciński.
Roboty towarzyszą nam na każdym kroku – gdy przeglądamy strony w internecie, robimy transakcje w banku czy zamawiamy zakupy do domu. Sztuczna inteligencja to również autonomiczne samochody, które wiozą pasażerów bez kierowcy, a także asystenci głosowi umożliwiający rozmowę z telewizorem lub lodówką czy wirtualni doradcy, którzy kontaktują się z nami w sklepach internetowych.
– Wydaje mi się, że największym wyzwaniem, które aktualnie stoi przed sztuczną inteligencją, jest odpowiedź na pytanie: jak z tych poszczególnych metod, które już wiemy, jak funkcjonują, stworzyć tzw. generalną sztuczną inteligencję, czyli system, który będzie działał podobnie jak człowiek. Będzie mógł wykonywać działania typowo uznawane za ludzkie, czyli wyobrażanie sobie rzeczy abstrakcyjnych, symulowanie, kłamanie czy np. obrona doktoratu na Politechnice Warszawskiej – ocenia ekspert.
Dzięki rozwojowi technologii sztuczna inteligencja coraz szerzej uczestniczy w naszym życiu. Do 2040 roku jej inteligencja może dorównać ludzkim możliwościom. Już kilka lat temu komputer Deep Blue (IBM) pokonał mistrza szachów, a komputer Watson (IBM) wygrał telewizyjny quiz Jeopardy. Nie tak dawno zaś oprogramowanie AlphaGo pokonało w Go, czyli w wymagającej grze planszowej wymyślonej w Chinach ponad 2,5 tys. lat temu, wielokrotnego mistrza świata, co wielokrotnie wcześniej się nie udawało. To oznacza, że sztuczna inteligencja zyskuje coraz większe możliwości.
Opracowany w Belgii algorytm potrafi już przewidzieć, czy dany film ma szansę okazać się kasowym hitem. Naukowcy z Oxfordu prognozują, że już nawet w 2024 roku przestaną być potrzebni tłumacze, zaś w połowie wieku roboty będą samodzielnie tworzyć powieści i operować ludzi. W tworzeniu produktów opartych o najnowsze technologie pomaga firmom Tooploox, polski start-up, który według Deloitte znajduje się w czołówce najszybciej rozwijających się firm technologicznych Europy Środkowo-Wschodniej.
– W Tooploox zajmujemy się dostarczaniem analiz punktów 3D dla samochodów autonomicznych, współpracujemy z inteligentnymi urządzeniami do kuchni, takimi jak kuchenki mikrofalowe czy piece. Pracujemy również z firmami zajmującymi się dystrybucją contentu w mediach społecznościowych i analizujemy np. trendy popularności różnych postów. Prowadzimy również współpracę z dziedziny healthcare z firmą, która zajmuje się tworzeniem rozwiązań pomagających przy powrocie do zdrowia po udarze, przy wykorzystaniu rozszerzonej rzeczywistości i sztucznej inteligencji – wymienia dr Tomasz Trzciński.
Według firmy badawczej Markets Research Engine, globalny rynek sztucznej inteligencji ma do 2024 r. osiągnąć wartość 191 mld dol. W najbliższych latach ma się rozwijać w tempie 37 proc.
Czytaj także
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.