Mówi: | Mateusz Tokarski |
Firma: | Giant Lazer |
Technologie Wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości stają się coraz bardziej dostępne. Poza szkoleniami będą wykorzystywane także w medycynie i przemyśle
Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość wchodzi do powszechnego użytku. Oprócz zastosowań rozrywkowych i szkoleniowych wciąż pojawiają się kolejne, bardziej zaawansowane zastosowania tych technologii. Dziś VR i AR pomagają szkolić np. maszynistów i operatorów maszyn, ale w niedalekiej przyszłości będą wspierać też m.in. chirurgów plastycznych. Dzięki tym technologiom możliwa jest także optymalizacja procesów produkcyjnych w fabrykach. Przedstawiciele branży wskazują, że najbliższe lata będą stały pod znakiem ewolucji dotychczas opracowanych rozwiązań.
– W tym momencie VR w przemyśle wykorzystuje się głównie w szkoleniach, a także do symulacji różnych procesów. Jeżeli chodzi o szkolenia, to są to przeważnie tematy techniczne – szkolenia dla pracowników technicznych, którzy muszą przetrenować jakieś ręcznie wykonywane czynności, opanować jakieś procesy. Zaletą oprogramowania VR jest to, że można zasymulować warunki niebezpieczne, a z drugiej strony np. nie blokujemy w fabryce linii produkcyjnej – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Mateusz Tokarski z firmy Giant Lazer, projektującej rozwiązania VR i AR.
Wirtualna rzeczywistość niebawem pozwalać będzie jednak na znacznie bardziej zaawansowane symulacje. Do 2020 roku ma zostać opracowany symulator przeznaczony do przeprowadzania symulacji zabiegów związanych z dermatologią estetyczną i dermatologią kliniczną. Lekarz po nałożeniu gogli VR będzie operował oczujnikowaną manetką, symulującą końcówkę sprzętu dermatologicznego. Do jego oczu trafi widok wirtualnej głowy pacjenta, a na manetce poczuje opór, tak jakby pracował na żywym pacjencie. Nad symulatorem pracuje polski zespół badawczy. Od pewnego czasu lekarze z Instytutu Kardiologii w Aninie korzystają natomiast z Google Glass do udrażniania tętnic wieńcowych.
Na zwiększenie spektrum zastosowań wirtualnej rzeczywistości pozwalają coraz niższe ceny rozwiązań.
– VR stał się bardziej dostępny dla szerokiego grona odbiorców, ponieważ stał się tańszy, dlatego biznes może już coraz szerzej stosować wirtualną rzeczywistość. Na pewno bardzo dynamicznie rozwija się technologia rozszerzonej i mieszanej rzeczywistości. Przewiduje się, że to będzie technologia, która będzie bardzo zyskiwała na znaczeniu w przyszłości, teraz jest bardzo niedoskonała, natomiast prawdopodobnie za 2–3 lata wejdzie do szerokiego użycia – prognozuje Mateusz Tokarski.
Technologia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości coraz częściej wykorzystywana jest także do monitorowania np. linii produkcyjnych w fabrykach, a nawet całych fabryk. Dzięki niej można np. odtworzyć w wirtualnej czy rozszerzonej rzeczywistości model faktycznie działającej fabryki, monitorować dane w czasie rzeczywistym i optymalizować procesy. Obecnie z wirtualnych fabryk korzystają przede wszystkim duże przedsiębiorstwa produkcyjne i firmy z branży automotive.
Ford dla jednej z europejskich fabryk stworzył wirtualnego bliźniaka z użyciem kamer skanujących. Wdrożenie wirtualnej fabryki pomaga amerykańskiej firmie m.in. w opracowywaniu bezpiecznych pozycji dla pracowników na linii produkcyjnej, dzięki czemu udało się zredukować liczbę wypadków przy pracy o 70 proc.
W najbliższych latach technologie VR i AR będą się bardzo dynamicznie rozwijać, jednak według przedstawicieli branży będzie to raczej ewolucja dotychczasowych rozwiązań.
– Nie liczę na żadną rewolucję, ponieważ rewolucja dokonała się wtedy, kiedy te technologie weszły po raz pierwszy na rynek. Wszyscy natomiast widzą ich niedoskonałości i na pewno ich rozwój będzie bardziej iteracyjny i stopniowy. Raczej myślę, że to będzie udoskonalenie tego, co mamy teraz – mówi ekspert.
Zgodnie z przewidywaniami Orbis Research, rynek sprzętu i oprogramowania VR osiągnie w 2020 roku wartość ponad 40 mld dol.
Czytaj także
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-10: Pracujący personel medyczny coraz mocniej odczuwa skutki braków kadrowych w ochronie zdrowia. Zmagają się z wypaleniem zawodowym i chcą odejść z zawodu
- 2024-09-30: Giganci farmaceutyczni inwestują w sztuczną inteligencję. Chcą szybciej i taniej opracowywać kandydatów na leki
- 2024-09-23: Sztuczna inteligencja znacząco przyspiesza opracowywanie przeciwciał. To rewolucja w farmacji na skalę odkrycia prądu
- 2024-08-27: Ogromny postęp w leczeniu dotychczas nieuleczalnego rdzeniowego zaniku mięśni. Poprawę stanu zdrowia i kondycji psychicznej odnotowało aż 80 proc. pacjentów
- 2024-07-02: Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
- 2024-06-18: Reforma UE ma wzmocnić europejskie bezpieczeństwo lekowe. Konieczne będą też inwestycje w produkcję leków
- 2024-05-22: Metawersum ogromną szansą dla Polski. Liderami wdrożeń są na razie największe przedsiębiorstwa
- 2024-03-26: Trwają przygotowania do wdrożenia dużych zmian w zbiórce i recyklingu odpadów. Od przyszłego roku konsumenci będą musieli znacząco zmienić nawyki
- 2024-04-16: Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Problemy społeczne
Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.
Prawo
Pediatrzy: Słodkie e-papierosy nie są przebadane. Państwo musi przejąć inicjatywę w sprawie kontroli ich jakości
Co trzeci uczeń pierwszą styczność z nikotyną miał w wieku 13 lat. Dla 70 proc. pierwszym w życiu wyrobem z nikotyną był e-papieros. Wśród uczniów używających obecnie nikotyny najwięcej, bo 80 proc., używa e-papierosów, najczęściej o słodkich smakach – wynika z badań CBOS. W dodatku z badań wynika, że zakaz sprzedaży takich produktów niepełnoletnim jest skutecznie omijany. Polskie Towarzystwo Pediatryczne, wspierane przez lekarzy innych specjalności, apeluje do premiera o wycofanie ze sprzedaży smakowych e-papierosów z nikotyną i bez niej. Zwłaszcza słodkie substancje smakowe dodawane do e-liquidów dla osiągnięcia atrakcyjnego smaku wciąż nie są wystarczająco przebadane – alarmują toksykolodzy.
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.