Newsy

Sztuczna inteligencja pozwala szybko opracowywać nowe linie leczenia chorób. Przyszłością medycyny mogą być też biokomputery

2021-03-04  |  06:00
Mówi:prof. dr hab. inż. Jacek Błażewicz
Funkcja:członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk, dyrektor Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej
  • MP4
  • Wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego umożliwia wprowadzenie badań nad DNA na nieosiągalny dotychczas poziom. Dzięki rozwiązaniom bioinformatycznym można było w mniej niż dwa dni wytypować potencjalne leki na koronawirusa, a także zwiększyć wiedzę o wirusach zasiedlających ludzkie jelita. Naukowcy testują już nawet komputery bazujące na przesyłaniu informacji z wykorzystaniem ludzkich komórek. Światowy rynek bioinformatyki do 2027 roku zwiększy swoją wartość prawie trzykrotnie.

    – Bioinformatyka pozwala zbudować model informatyczny czy matematyczny i potem rozwiązywać narzędziami właściwymi dla informatyki różne problemy, takie jak na przykład problem sekwencjonowania DNA. Biochemicy są w stanie poszatkować genom i dostarczyć nam setek jego fragmentów, ale my potrzebujemy ich miliardów. Żeby złożyć ten miliard, potrzebujemy dobrego algorytmu i to jest właśnie bioinformatyka – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje prof. dr hab. inż. Jacek Błażewicz, dyrektor Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej, członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk.

    Opierając się na rozwiązaniach bioinformatycznych, naukowcy z Wellcome Sanger Institute oraz EMBL’s European Bioinformatics Institute (EMBL-EBI) zidentyfikowali ponad 140 tys. wirusów zasiedlających ludzkie jelita. Ponad połowa z nich nie była wcześniej znana. Może mieć to kluczowe znaczenie dla rozwoju badań nad przyczynami niektórych chorób. Co szczególnie istotne, jedna z nowo odkrytych gałęzi wirusów jest drugą pod względem stopnia rozpowszechnienia w ludzkich jelitach. Zdaniem ekspertów przy wykorzystaniu tradycyjnych, niewspieranych informatycznie metod tego typu odkrycia najprawdopodobniej nie byłyby możliwe.

    – Biolodzy nie poradzą sobie sami. Musimy współpracować. Bioinformatyka to oczywiście sekwencje, ale ważna jest analiza tych sekwencji, zrozumienie, co one przedstawiają. I tu bez sztucznej inteligencji oczywiście się nie obejdzie, bo występuje za dużo kombinacji – wskazuje  dr hab. inż. Jacek Błażewicz.

    Uczenie maszynowe w bioinformatyce zostało wykorzystane w poszukiwaniu możliwych leków do walki z koronawirusem. Superkomputer IBM Summit w niespełna dwa dni, wykorzystując symulację uruchomioną kodem bioinformatycznym, przeszukał struktury molekularne związków, które mogłyby zwalczyć ten patogen.

    – Oczywiście pandemia ma duży wpływ na rozwój bioinformatyki, bo pokazuje wagę problemów zdrowia, wagę problemów medycyny dla funkcjonowania dzisiejszej społeczności – mówi naukowiec.

    Kluczowe w rozwoju bioinformatyki może być wykorzystanie biokomputerów. Przykładem takiego wdrożenia może być urządzenie zbudowane przez naukowców z Politechniki Federalnej w Zurychu oraz Uniwersytetu w Bazylei. Wykorzystując dziewięć populacji ludzkich komórek, zbudowali strukturę działającą jak elektroniczny obwód obliczeniowy. Tak powstał żywy komputer reagujący na przekazywane mu informacje chemiczne i przetwarzający je przez podstawowe bramki logiczne.

    – Biokomputer można też rozumieć jako coś, co sprzęga się w nanoprocesor z pewnym elementem wykonawczym i np. wpuszcza się w krwiobieg człowieka, by tam analizował i przesyłał pewne dane – wskazuje dyrektor Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej. – Ileś lat temu mówiło się o komputerach DNA, które bazowały na przetwarzaniu cząsteczek DNA i wyciąganiu jakichś informacji. Ma to jednak ograniczenia, ponieważ w zasadzie trzeba budować komputer dla konkretnego problemu.

    Według Allied Market Research światowy rynek bioinformatyki do 2027 roku osiągnie wartość 24,7 mld dol.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Firma

    Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

    Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

    Prawo

    Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

    Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

    Transport

    Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

    Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.